Niedziela, 6 lipiec 2025, 14:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 6 lipiec 2025, 15:02 przez Qwerty1. Edytowano łącznie: 3)
O perfumach mógłbym czytać i testować dzień w dzień, ale ubrań to nie cierpię kupować. Jak już się zmuszę bo czegoś potrzebuję i znajdę coś co mi odpowiada to kupuje od razu 3-4 szt. w różnym kolorze żeby był spokój na dłuższy czas. Aktualną modę mam w 4 literach od conajmniej kilkunastu lat. Jak był jeszcze Esprit z męskim działem to lubiłem kupować w nim t-shirty z nadrukami. Springfield miał też w miarę fajne rzeczy.