Dolce & Gabbana - Anthology La Force 11

[maniek69]

Już wychodząc z S. zobaczyłem serię D&G, która zawsze pomijałem podczas wizyt w drogeriach. To był chyba błąd ponieważ wychodząc psiknąłem sobie numer 11 i....kurcze chyba czuje pistacje hock: w śmietankowej otoczce. No takiego składnika w perfumach nie było :-) dochodzą do tego jeszcze jakieś ostre nuty alkoholowo-owocowe. Na szczęście alkohol szybko znika i pozostaje bardzo przyjemna słodkawa woń jakby z dodatkiem cynamonu. Jestem pozytywnie zaskoczony :-)

[marso]

Jak dotychczas tylko D&G PH honorowałem za jakość. Tytułowy zapach z 2009r. to piękny unisex. Otwarcie cynamonowo-kardamonowe przecudowne, podobne do opisywanego przeze mnie zapachu La Perla Grigio Perla Touch. Nuty końcowe to moje ulubione: wanilia i "sandał".
Już go wpisuję na listę must have, dziś testowałem z próbki, ok. 6h potrzymał i finito. Projekcja taka sobie.
Dla mnię piątka z minusem.

Skład:
nuta głowy: cynamon, kardamon, pieprz angielski
nuta serca: gałka muszkatołowa, cyprys, heliotrop
nuta bazy: kminek, drzewo sandałowe, wanilia

[rabarbary]

sympatyczny i bezpieczny, średnio trwały, jak chyba wszystkie karty tarota
można lubić, można kupić na bezpieczny prezent, nie można oszaleć
słodkawy, niekoniecznie męski

[artik17]

Swego czasu miałem zamiar kupić D&G La Force 11 podobał mi się nawet ten zapach, z biegiem czasu entuzjazm opadł, słodycz i w dodatku poczułem ten zapach u kobiety , w końcu to unisex więc sobie odpuściłem zakup

[Scarlatti]

Zapach to trochę Armani Loui, Boss White Intense i mody w perfumach wtedy panujące.
Nie jestem zadowolony, choć lubię takie pomysły, pewnie dlatego że zapach nic mi nie przypomniał co mógłby wydobyć z umysłu. Słaba projekcja i przykurzony cynamon.

Oceniam na 3. Może latem.

[Scarlatti]

Przepiękna, rzeczywiście nieco pistacjowa woń, której zaletą jest niszowa kremowość.
Absolutnie nie czuć alkoholu i tonki jak w dzisiejszych nowościach.
Zapach jest dość trwały i dobrze projektuje.
Nie zmienia się za bardzo w czasie ale jest nietuzinkowo oryginalny i to jego największa zaleta.
Na ciepłe dni zdecydowanie. Zapach jest wydany jako męski.
Ocena urosła do 5.

[plq]

Muszę sobie przypomnieć ten zapach... Bardzo dawno temu używałem z tej kolekcji "Kochanków", bo wydał mi się najciekawszy...

[Scarlatti]

Też zamierzam poznać resztę o ile znajdę próbki.