Piątek, 18 wrzesień 2020, 14:18
edek91 napisał(a):Obstukaj blachę, podotykaj, a zwłaszcza pod korkiem, to poczujesz tandetę.
Nie zmienia to faktu, że ogólnie flakon prezentuje się bardzo przyzwoicie, a sam sok jeszcze lepiej.
To był mój faworyt zeszłej późnej jesieni i zimy. Gdy tylko nie wiedziałem co chcę wlać na siebie sięgałem po benka intensywnego.
Koniec końców sięgałem po niego bardzo często.
Mimo to poziom płynu w dekancie jest dość wysoki, co może dziwić, przy tak częstej aplikacji, ale nie trzeba dużo psikać, parametry są co najmniej przyzwoite.
Benek i lalique, czyli w zasadzie po prostu lalique naprawdę lubi trzymać poziom. No może EN się dostało trochę, ale jest to do wybaczenia
Ta blaszaność blaszki właśnie spodobała mi się, stukam - odpowiada
Co do korka zgoda, ale tylko od spodu. Miły w dotyku, zimny, ciężki. Sąsiad na półce (i z rozlewni jak rozumiem) - Lalique white - też dla oka śliczny, ma korek plastik 100% i w dotyku robi się to kaliber Rasasi.