Poniedziałek, 19 wrzesień 2011, 07:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 13 styczeń 2021, 18:00 przez pblonski.)
Gdy zobaczyłem butelkę tych perfum, zamarłem - totalny kioskowy kicz. Ale Rykiel w ogóle nie grzeszy ładnymi butelkami (Grey też straszna i na dodatek nieporęczna).
Co do samych perfum, to ciężko mi się na razie do nich odnieść. Są dziwne. Słodkie, trochę syntetyczne, ale w dobrym znaczeniu. Jest w nich coś ze schnącej na słońcu pościeli, sporo kwiatowych, ale nie nachalnych nut. Nie wyczuwam w nich pudrowości, lecz jest aksamitnosć.
Jest tu i piżmo, i paczula, i wanilia, i gałka muszkatołowa. Dziwne, naprawdę dziwne, ale cholernie przyjemne do noszenia.
Co do samych perfum, to ciężko mi się na razie do nich odnieść. Są dziwne. Słodkie, trochę syntetyczne, ale w dobrym znaczeniu. Jest w nich coś ze schnącej na słońcu pościeli, sporo kwiatowych, ale nie nachalnych nut. Nie wyczuwam w nich pudrowości, lecz jest aksamitnosć.
Jest tu i piżmo, i paczula, i wanilia, i gałka muszkatołowa. Dziwne, naprawdę dziwne, ale cholernie przyjemne do noszenia.