Wtorek, 23 kwiecień 2013, 20:25
Uploaded with ImageShack.us
Fragrance Notes: Rose, violet, ambergris, labdanum absolute, sandalwood, cedar, orris, oakmoss absolute, musk.
Kolejna cudowna kompozycja od SSS. Piękna uniwersalna damska róża nadająca się tak samo do czarnej wieczorowej sukienki co na schadzkę w malinowym chruśniaku
Powiedziałbym, że to raczej mroczne wydanie róży, ze sporym dodatkiem labdanum i nie pozbawione podobieństw do Ambre Noir - mamy tu tę samą charakterystyczną woskową nutę. Do tego dodano troszkę nut drzewnych dla złagodzenia kwiatowego charakteru zapachu. Skład jest w sumie dość prosty, ale wykonanie - to jak wszystkie nuty się równoważą i wybrzmiewają - pozostaje na najwyższym poziomie i zadowoli każdy niszowy nos.
Z wszystkich testowanych przeze mnie zapachów tej marki chyba tylko jeden niezbyt mi się podobał. Cała reszta wniosła powiew świeżości do mojego małego perfumowego światka. Z drugiej strony, najwyraźniej mam słabość do zapachów z różą. Znalazłem już kilka, które uważam za absolutne arcydzieła i choć rzadko je noszę, to uwielbiam je wąchać tak po prostu.