Czwartek, 7 marzec 2013, 22:09
Dziś, zupełnie przypadkiem, trafiłem na podstronę perfumowego projektu o nazwie "Commodity". Jego pomysłodawcy wciąż zbierają fundusze na rozpoczęcie działania (przez serwis kickstarter.com), zebrano już ponad 1/3 docelowej sumy ($20k). Czego dotyczy projekt?
W filmie reklamowym usłyszymy m.in.: "Kiedy kupujesz gotowy zapach, jesteś zmuszony od razu wąchać sumę składników. To, co rozpylisz, inaczej pachnie w sklepie, a inaczej na tobie. Zapachy inaczej współpracują z twoją skórą, niż z bloterem czy stroną w gazecie. Dzisiaj to, za co płacisz, to reklama i koszty zwiększenia sprzedaży detalicznej. To wszystko nie ma dla nas sensu i dlatego stworzyliśmy Commodity".
W zamierzeniu projekt ma pomóc Ci wybrać Twój idealny zapach (ze stworzonych przez autorów projektu, a nie komercyjnych marek dostępnych na rynku), począwszy od podstaw, czyli pojedynczych składników, części pierwszych. Pierwszym krokiem są podstawowe preferencje wskazane przez stronę www, kolejnym próbki pojedynczych składników przysłane do domu, a trzecim wybór docelowego zapachu.
Więcej szczegółów w serwisie kickstarter: "Commodity: Premium Fragrances with Home Try-Ons."
Ma Waszym zdaniem sens? Jest odkrywcze? Ciekawe? Warte wsparcia? Daje realną szansę określenia swoich zapachowych preferencji?
W filmie reklamowym usłyszymy m.in.: "Kiedy kupujesz gotowy zapach, jesteś zmuszony od razu wąchać sumę składników. To, co rozpylisz, inaczej pachnie w sklepie, a inaczej na tobie. Zapachy inaczej współpracują z twoją skórą, niż z bloterem czy stroną w gazecie. Dzisiaj to, za co płacisz, to reklama i koszty zwiększenia sprzedaży detalicznej. To wszystko nie ma dla nas sensu i dlatego stworzyliśmy Commodity".
W zamierzeniu projekt ma pomóc Ci wybrać Twój idealny zapach (ze stworzonych przez autorów projektu, a nie komercyjnych marek dostępnych na rynku), począwszy od podstaw, czyli pojedynczych składników, części pierwszych. Pierwszym krokiem są podstawowe preferencje wskazane przez stronę www, kolejnym próbki pojedynczych składników przysłane do domu, a trzecim wybór docelowego zapachu.
Więcej szczegółów w serwisie kickstarter: "Commodity: Premium Fragrances with Home Try-Ons."
Ma Waszym zdaniem sens? Jest odkrywcze? Ciekawe? Warte wsparcia? Daje realną szansę określenia swoich zapachowych preferencji?
Pozdrawiam,
lucbach
lucbach