Yves Saint Laurent - Kouros Fraicheur EDT (1993)

[HMR]

Nuty zapachowe:

ananas, kwiat pomarańczy, imbir, ambra, paczula, wetyweria.


Kolejna wariacja na temat klasycznego Kouros, której nie znam :roll:

[dandys]

Trafia się na ebaju, ale ceny kosmiczne...

[HMR]

Bardzo dobra wariacja klasycznego Kouros'a ale niestety nie aż tak dobra jak się spodziewałem.
Podobny do klasyka z tym, że jest jakby bardziej świeższy ponadto pozbawiony został tych "brudnych", szaletowych nut czyli imo wszystkiego co najlepsze w klasyku
Absolutnie nie jet wart takich pieniędzy jakie trzeba teraz za niego wyłożyć. Lepiej już taką kwotę przeznaczyć na starą butlę Kouros'a

[robe]

Faktycznie nie wart takich pieniedzy.Podobna jest wersja after shave starego kouros,tyle że ona lepiej pachnie niż fraicheur.

[HMR]

After Shave Kouros mam nadzieję, że też kiedyś będę miał okazję wypróbować.
Fraicheur trochę mnie rozczarował.

[dandys]

Mikołaj HMR przesłał mi paczunię z Fraicheurem. Trochę się podnieciłem bo Fraicheur, obok Eau de Sport z 1986 oraz czwartego muszkietera (nikomu nieznanemu Kouros Cuir) to podobno najciekawsze flankery dziadunia Kourosa.

Początek mnie mocno zmieszał i musiałem spojrzeć na fragrantice. Ale rzeczywiście, Fraicheur jest klasyfikowany jako szypr. Już gdzieś to czułem i tym "gdzieś" okazał się Coriolan Guerlain który jest dla mnie na chwilę obecną wzorcowym szyprem. Jest świeżo, wytrawnie i mega orzeźwiająco (bez mięty, na szczęście), całość pięknie kręci w nosie. Po paru minutach szyprowe wejście zaczyna ustępować powoli tej charakterystycznej, animalnej woni Kourosa. Nie ma cywetu, czy słoika miodu, za to jest więcej mchu dębowego i jaśminu - całość jest spokojna, ma umiarkowaną ale wyczuwalną projekcję. Nie ma tutaj "kombinowania" na siłę jak w przypadku Cologne Sport który pachnie dla mnie trochę gumowato.

Zostawię sobie kilka kropelek żeby użyć globalnie w okresie letnim. Fraicheur to udany flanker, żal tylko tej kosmicznej ceny (wyższej niż w przypadku starej formuły Kourosa).

[HMR]

Kouros Cuir

Pierwsze słyszę o takiej wersji Kouros hock:

Dodam, że trwałość Fraicheur na mojej skórze bardzo dobra.

[dandys]

Cuir nie jest nawet w oficjalnym zestawieniu flankerów - ktoś kiedyś miał flachę i na basenotes wrzucał zdjęcia. Flacha obita granatową skórą. Mogłem zapisać na kompie bo widzę że coś poznikały z tematu

[robe]

Faktycznie nie wart takich pieniedzy.Podobna jest wersja after shave starego kouros,tyle że ona lepiej pachnie niż fraicheur.

Robe > nie wiem jaką wersję testowałeś ale ostatnio zakupiłem After Shave Kourosa Vintage z 1998r. i pachnie jak normalny "stary" Kouros EDT. Nie różni się od wody toaletowej w żadnym momencie.
Jedyna różnica to trwałość, bo intensywność przez pierwsze 2 -3 godziny przybliżona do EDT.

Tak mi się skojarzyło bo jednak Kouros after shave jest lżejszy od edt.I brak ostrego kociego śladu.Mam dwie butle edt z roku gdzieś 85.I after shave tonik w ilości 5 butelek takie jak twoja lub starsze ale po 100ml.

[BlueJeans]

Po pierwszym małym teście śmiało mogę powiedzieć że jest to udany flanker. Po pierwszym psiku zdecydowanie wyczuwałem woń protoplasty do której stopniowo dochodziła nuta ananasowo-imbirowo. Ananas ten jest mniej nachalny niż w przypadku np Nightflighta Joopa czy Teda Lapidusa PH i nadaje całej kompozycji rześkości. Co do samego zapachu raczej jest spokojny a nawet bliskoskórny. Wypowiem się precyzyjniej po kilku testach globalnych.

[Lucjan]

Tak mi się skojarzyło bo jednak Kouros after shave jest lżejszy od edt.I brak ostrego kociego śladu.Mam dwie butle edt z roku gdzieś 85.I after shave tonik w ilości 5 butelek takie jak twoja lub starsze ale po 100ml.

Ja się nie wypowiem na temat kociego śladu , bo ogoniastych mam 7 , niedługo może 11 :roll:

Użyłem dzisiaj globalnie i czułem się wyśmienicie :!:

Tak jak nie lubię wetywerii , tak tu wspólna cecha z Królem zrobiła na mnie super wrażenie albo to pierwsza oznaka starości :o

Ku mojemu zdziwieniu wysoka temperatura podkręca zapach - ocena BDB

[BlueJeans]

A jak u Ciebie z parametrami Lucjan? U mnie był za cichy dlatego go odsprzedałem

[lunkis]

Na mojej skórze parametry są zupełnie przyzwoite, osiem godzin zapach spokojnie jest wyczuwalny i projektuje w sam raz, nie narzuca się zbytnio, ale daje o sobie znać.
Fraicheur to dla mnie jeden z dwóch najlepszych falnkierów Kourosa
Bardzo lubię go w ciepłą porę, czuć że jest bardzo bliskim krewnym Króla, choć tutaj jednak moc idzie w inną stronę.
Prócz nut bliskich Kourosowi jest jeszcze ten delikatny powiew świeżości.
Widzę, że jeszcze nie dodałem oceny do ankiety, ode mnie więc też mocna piąteczka, nawet z małym plusikiem.

[BlueJeans]

Ja nie miałem szczęścia do niego i po 3-4h zapach znikał a szkoda. Bo wg mnie ten anansik podobny jest do Tedka PH, a dwa, że faktycznie sama kompozycja wybrzmiewa dość rześko i czuć w nim powiew klasyka.

[Skarbowy]

Na mnie też dobrze siedział. Ze starszych flankerow imho lepszy Eau D'Ete.

[Lucjan]

To już 10 godzina a on wciąż wyczuwalny :-o , po zaledwie 4 strzałach z dekantu ! . Wspaniała odsłona Kourosa na gorące dni

[cygnus74]

Fraicheur jest do kupienia? A może ktoś mógłby się podzielić?

[Artplum]

Na mojej skórze parametry są zupełnie przyzwoite, osiem godzin zapach spokojnie jest wyczuwalny i projektuje w sam raz, nie narzuca się zbytnio, ale daje o sobie znać.
Fraicheur to dla mnie jeden z dwóch najlepszych falnkierów Kourosa
Bardzo lubię go w ciepłą porę, czuć że jest bardzo bliskim krewnym Króla, choć tutaj jednak moc idzie w inną stronę.
Prócz nut bliskich Kourosowi jest jeszcze ten delikatny powiew świeżości.
Widzę, że jeszcze nie dodałem oceny do ankiety, ode mnie więc też mocna piąteczka, nawet z małym plusikiem.

Podpisuję się pod opinią Tomasza.
Ze dwa lata temu kupiłem odlewkę. Używam rzadko, ale zawsze z satysfakcją.
Szkoda, że zapach wycofany. W "regularnej" cenie pewnie kupiłbym flakon, ale płacić jakichś chorych pieniędzy nie zamierzam

[mar79]

Paradoks

[Artplum]

Czemu?
Po prostu uważam, że nie jest wart pieniędzy, jakie obecnie trzeba za niego płacić.