Wtorek, 25 październik 2022, 14:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 19 luty 2023, 18:37 przez Caruso. Edytowano łącznie: 4)
Jasper Conran Nightshade Man to perfumy drzewno-przyprawowe z 2014 roku.
W nutach głowy są pomarańcza, bergamotka i grejpfrut; w nutach serca kardamon, szafran i goździk; nutami bazy są bursztyn, paczula i piżmo.
Od pierwszego wdechu czujemy wyostrzone bergamotką kardamon i szafran. Szafran, nie jest tu, rzecz raczej pewna, naturalnym absolutem szafranu.
Prawdopodobnie mamy tu do czynienia ze związkiem chemicznym o nazwie safraleine. W porównaniu do naturalnego szafranu ma on bardziej ostry i bardziej skórzany aromat.
Jest więc gorzkość i cierpkość. Miodowej słodyczy tu nie doświadczymy. Jakiś niuans słodkości może gdzieś tam majaczy, ale bardzo nikły.
Po kwadransie perfumy się wyciszają. Nadal pachną gorzko-skórzanie, ale zaczynają przebijać się nuty piżmowo-bursztynowe.
Nie wykluczam też obecności paczuli. I tak już zostaje do końca. Wytrzymują na mojej skórze jakieś 4-5 h, z umiarkowaną projekcją przez 2 h, a potem już tylko przyskórnie.