Wtorek, 30 sierpień 2011, 11:58
dziś kolejna przepychanka z Cardinalem...
hmmm ma coś w sobie... na ulewę jest wprost idealny... zimny, wyniosły i mroczny... muszę częściowo zweryfikować i sprostować swoje wcześniejsze poglądy, bo byłem młody i głupi 8)
owszem oryginalny to on nie jest, ale to zapach idealny na deszczowe dni... dziś pięknie mi towarzyszył podczas spaceru w strugach deszczu... no i ten dystans który robi między nosicielem i otoczeniem... jakby mówił nie podchodź bo ugryzę...
zabawne jak ludzkie gusta ewoluują... wcześniej go skreśliłem a teraz pokornie wracam na kolanach niczym syn marnotrawny :twisted:
muszę skołować sobie kolejną próbkę
hmmm ma coś w sobie... na ulewę jest wprost idealny... zimny, wyniosły i mroczny... muszę częściowo zweryfikować i sprostować swoje wcześniejsze poglądy, bo byłem młody i głupi 8)
owszem oryginalny to on nie jest, ale to zapach idealny na deszczowe dni... dziś pięknie mi towarzyszył podczas spaceru w strugach deszczu... no i ten dystans który robi między nosicielem i otoczeniem... jakby mówił nie podchodź bo ugryzę...
zabawne jak ludzkie gusta ewoluują... wcześniej go skreśliłem a teraz pokornie wracam na kolanach niczym syn marnotrawny :twisted:
muszę skołować sobie kolejną próbkę
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/
http://perfumomania.wordpress.com/
http://www.fragrantica.com/member/40210/
http://perfumomania.wordpress.com/