Trwałe męskie pachnidła do 60zł

[PaJaC]

Cześć Wam, 

Postanowiłem otworzyć ten wątek jako jeden wielki zbiór przyjemnych pachnideł które można dorwać mniej więcej do 60 zł za 100 ml. Jako że nie wszyscy szukają naturalnych, najwspanialszych i odkrywczych kompozycji, a potrafią zadowolić się po prostu przyjemnym zapachem   Kwintesencją propozycji ma być trwałość perfum, czyli czynnik którego w tych czasach bardzo brakuje tanim produktom. 

Oczywiście nie ma znaczenia czy perfumy będą oryginalnymi kompozycjami, klonami, odpowiednikami, alternatywami czy jak jeszcze tego producenci nie nazywają 

(Szczerze myślę o dopisaniu tutaj dezodorantów Old Spice. Spora część z nich na prawdę daje radę lepiej niż nie jeden świeżak z drogerii)

Gorąco zapraszam wszystkich do rozwijania tego wątku. Ode mnie:

Cuba Prestige 27zł/90ml
Jaguar Classic Gold 56zł/100ml
Lattafa Blue Oud 57zł/100ml
Rasasi Daarej Pour Homme 58zł/100ml
Rue Broca Touche Pour Homme 60zł/100ml
Lattafa Raghba for Man 51zł/100ml
Milton Lloyd (jeżeli macie je jak ściągnąć z UK koszt ok. 4-5£/50ml (ok 50zł/100ml) Większość ich interpretacji to świetne, trwałe zapachy nawiązujące do wczesnych wypustów oryginalnych klasyków)

[ted29]

Ungaro for him, Zirh Ikon (wersja USA), z klasyków to Puig Quorum.

[Saint]

Lattafa Sheikh Al Shuyukh Final Edition (wariacja na temat Y EDP), Banderas Blue Seduction, CK Be, Jaguar Pace, Zimaya Sharaf The Club (to raczej 70-80 złotych, ale warto).

Edit. Aha, miały być trwałe, więc Banderas i Calvin tak nie do końca, ale i tak je polecam, więc niech zostają.

[PaJaC]

Co myślicie o Big Starach z Biedronki? Ten szary a'la 1 Million trzyma na skórze nawet dobrze. Na promocji 31zł/100ml (na promocji 1+1 gratis)

[leszkwas]

zna ktoś FRENCH CONNECTION MAN?

[Tracershy]

W tym przedziale to chyba można wspomnieć o paru propozycjach z Oriflame - Possess The Secret Man który jest jednym z lepszych klonów Invictusa, jego młodszym bracie z serii Possess Absolute Man w klimatach 1 Million Prive i tropikalnym Greater. Te dwa ostatnie to dość nowe zapachy. Wszystkie 3 moim zdaniem bardzo dobre z solidnymi parametrami, ale nie wiem czy się łapią na ten przedział cenowy. Chyba tylko Greater można czasem kupić poniżej 60zł. Possess to chyba już cena w okolicach 80zł. Chyba by się przydał wątek zbiorczy o perfumach Oriflame taki na wzór Zary.

[hallas]

Co myślicie o Big Starach z Biedronki? Ten szary a'la 1 Million trzyma na skórze nawet dobrze. Na promocji 31zł/100ml (na promocji 1+1 gratis)

Na czacie narzekasz że w wątku zapachy do 100zl to są odświeżacze na 2 3 godziny...a pytasz o zapachy z biedronki? 31zl za 2x100ml to daje 15zl sztuka. Wątek dla żartu czy jak? Bez obrazy ale poczytaj wątek do 100zl a znajdziesz wiele ciekawych pozycji. Jak nie 100ml to 75 lub 50 w tej cenie a na 1000% będą lepsze niż te z biedry.

[PaJaC]

Na czacie narzekasz że w wątku zapachy do 100zl to są odświeżacze na 2 3 godziny...a pytasz o zapachy z biedronki?

Próbowałeś? Bo jeżeli nie to nie rozumiem skąd ta reakcja. Pamiętam że parę ładnych godzin trzymały. Poza tym wątek nie jest dla mnie tylko dla wszystkich. Perfumy mam znacznie droższe i ciekawsze od ww. kwoty, ale właśnie te sprawiają mi największą przyjemność, bo jak pomyślę ile już pieniędzy włożyłem w pięknie pachnące badziewia na chwilę (zwłaszcza te z irysem; żadne nie były trwałe), które kosztowały X razy tyle to stwierdzam, że perfum można szukać bez końca, albo zostać przy Afnanie 9pm. Większości z Nas nie zaboli przejechać się na perfumach za 50zł, ale za ponad 150zł? A jak często nam się to zdarza?   Moja przygoda z perfumami (głównie blind buy na który jestem skazany) przypomina nieco hazardzistę w kasynie; tym razem musi się udać! To te jedyne, a później: trwałość mierna, projekcja taka se i wychdzą z tego piękne perfumy na spacer i to niezbyt długi.

[Tracershy]

Czego ty oczekujesz za 50-60zł? Jak dla mnie to poniżej 6 dych nie ma prawie nic sensownego do polecenia. W tej kwocie nie ma wielkiego wyboru i co jeszcze ma pachnieć długo i projektować na kilka metrów. Tak tanie perfumy bardzo często też rażą okrutnym chemolem.
Ten wątek jest niepotrzebny, istniejący już podobny gdzie jest przedział polecanych perfum do 100zł jest wystarczający.

[PaJaC]

Ależ wymienionych zostało tutaj kilka ciekawych propozycji.
Za cube prestige ręczę, podobnie ale słabiej Milton Lloyd The Man. Wydaj te 30zł a zrozumiesz co potrafi. Narzekasz na chemole? Dlaczego? Jest wiele ładnych syntetycznych perfum które mają wielu fanów. Chociażby ja, który tak naprawdę z większości perfum na co dzień woli sięgnąć po Versace Blue Jeans. Poza tym argument w stylu chemia to chemia w ogóle do mnie nie dociera. To przekąsek, ciast, lodów i napojów, alkoholi, drinków też nie jecie/pijecie, bo czujecie tam sztuczny aromat? Wątpię.

[hallas]

Na czacie narzekasz że w wątku zapachy do 100zl to są odświeżacze na 2 3 godziny...a pytasz o zapachy z biedronki?

Próbowałeś? Bo jeżeli nie to nie rozumiem skąd ta reakcja. Pamiętam że parę ładnych godzin trzymały. Poza tym wątek nie jest dla mnie tylko dla wszystkich. Perfumy mam znacznie droższe i ciekawsze od ww. kwoty, ale właśnie te sprawiają mi największą przyjemność, bo jak pomyślę ile już pieniędzy włożyłem w pięknie pachnące badziewia na chwilę (zwłaszcza te z irysem; żadne nie były trwałe), które kosztowały X razy tyle to stwierdzam, że perfum można szukać bez końca, albo zostać przy Afnanie 9pm. Większości z Nas nie zaboli przejechać się na perfumach za 50zł, ale za ponad 150zł? A jak często nam się to zdarza?   Moja przygoda z perfumami (głównie blind buy na który jestem skazany) przypomina nieco hazardzistę w kasynie; tym razem musi się udać! To te jedyne, a później: trwałość mierna, projekcja taka se i wychdzą z tego piękne perfumy na spacer i to niezbyt długi.

A moze zacznij kupować próbki małe odlewni i zainwestuj wtedy więcej w zapach?

[PaJaC]

@hallas To nie dla mnie. Znam setki oryginalnych męskich kompozycji z zachodu, USA, UAE i uważam to wszystko za gonienie królika. Nie wymagam od perfum niewiadomo czego; mają sprawiać mi przyjemność i muszą dalej spełniać warunek bycia perfumami (trwałość) bez względu na to czy kosztują 32zł (np. niektóre moje Made In Laby) czy 480 cahs. Często testując przeróżne kompozycje zadaję sobię to jedno kluczowe pytanie: Czy są one dla mnie tyle warte? I bardzo często odpowiedź jest negatywna. Na drugi dzień trzeźwieje i dociera do mnie że to tylko perfumy. Co najwyżej lepiej skomponowane z lepszą projekcją ale nie są one jakoś dziesięciokrotnie lepsze od niektórych moich tanich perfum i nie zrekompensują mi w żaden sposób różnicy ceny. W tej półce mieszczą się jeszcze zwykle zapomniane klasyki, które nie przeszły aż tak mocnego rozcieńczenia i araby, które nie mają tej ich bazy (mnie ona nie razi, ale jak już patrzę na jakość typu Camaro Intense czy Huit VIII to staram się jej unikać)

[hallas]

Dla mnie wiele perfum jest warta swojej ceny i nie zadaje takich pytań : czy sa warte tych pieniędzy-bo są.

Są rodzynki za 50zl co zbliżają się do tych za 300 i w górę ale to wyjątki i jest ich mało.

Po trzecie: fakt dużo perfum dzisiaj jest rozwodnionych...mnóstwo rzeczy się na to składa: normy składników, zysk producenta. Kiedyś słyszałem że w USA są specjalnie słabsze bo mogę cię podać do sądu jak będziesz za mocno pachniał i mi przeszkadzał tym w funkcjonowaniu.

Dzisiejsza jakośc też mnie wkurza. szukałem zamienników -na próżno. Mimo gorszej trwałości to jednak ten sam zapach i wszelkie kopie odpadają. Chyba że dojdzie już do takiego momentu że będzie woda to wtedy się przezuce.

Co do tanich alternatyw czy arabów...tak można używać i 70% ludzi nie wyczuje różnicy ale ktoś to trochę liznął temat perfum i przerobił pewna ilość zapachow i ma w miarę dobry węch to wyczuje że niby pachnie jak...ale nie do końca. Szwagier ma klona sauvaga za ok 100zl. Pierwsze powachanie -sauvage, drugie kurde ale jakiś dziwny, trzecie jakaś lipa. A ręką w rękę to już wogle masakra. Dlatego wolę oryginał mimo że nieraz słabszy od starej wersji jednak kompozycja ta sama.

Może jestes zmęczony perfumami. Może trzeba odpocząć.

Miałem podobnie..że po co org jak i tak dla ludzi to obojętne bo albo pachną albo nie pachną. Ale są ludzie co pachną czymś tam i są tacy co lubią pięknie pachnieć albo czymś wyjątkowym mało popularnym...więc gonię dalej królika: )

Poza tym perfumy to dla ludzi którzy tutaj są to hobby więc nie wymagają logiki po co za 300zl jak można za 30... : )

[PaJaC]

@hallas Dzięki za odpowiedź. Rozumiem Cię, ale nasze oczekiwania to prawdopodobnie jest ta różnica wieków i środowisk i chyba stąd te rozbieżności między nami 

[v1r00z20]

Moim zdaniem wielu ludzi kupuje drogie zapachy też ze względu na samą markę. Co innego pachnieć np. Missoni Wave a co innego pachnieć CAHS

[ted29]

Missoni to też dobra marka jak ktoś coś wie o modzie..

[v1r00z20]

Choć mniej znana niż Chanel

[Saint]

to tylko perfumy

Trzema słowami wyjaśnił entuzjastów perfum.

[v1r00z20]

Tylko ja mam wrażenie że on nas trolluje tym wątkiem?

[hallas]

@hallas Dzięki za odpowiedź. Rozumiem Cię, ale nasze oczekiwania to prawdopodobnie jest ta różnica wieków i środowisk i chyba stąd te rozbieżności między nami 

Możliwe. Jeżeli nie masz satysfakcji z droższych perfum...kupuj te tańsze jeżeli zaspakajają twoje potrzeby, nie musisz tych po 500. Ja mam tańsze i drozsze. Drogie na okazje wyjścia na coszien tansze a jak mam ochotę to i na spacer używam któregoś z diorow. Po to je mam by też sobie sprawiać przyjemność.

Może to chwilowe nie zadowolenie i przejdzie.