Niedziela, 7 październik 2012, 10:48
Jesienne wieczory. Mgła osiadająca wilgocią na połach płaszcza. Zimny bruk. Przytłumione światło płynące z za kawiarnianych witryn. Głowa nabita myślami ciemniejszymi niż brudne zaułki.
Czym mógł się skropić ów nieszczęśnik? Opium, Absynthe a może coś mniej oczywistego? Jak pachną kwiaty zła?
Czym mógł się skropić ów nieszczęśnik? Opium, Absynthe a może coś mniej oczywistego? Jak pachną kwiaty zła?