Wczoraj, 10:44
Cześć!
Mam na imię Radek, mam 25 lat i mieszkam w małej wiosce w północnej Wielkopolsce.
Na co dzień pracuję w biurze drukarni w dziale sprzedażowym, oprócz tego studiuję zaocznie zarządzanie (8 czerwca obrona licencjatu - trzymajcie kciuki!)
Przybywam na to forum prawdopodobnie z jakiegoś odnośnika na Pepperze, którego czasem lubię przeglądać w biurze, gdy nie mam za dużo pracy.
Od zawsze lubiłem ładnie pachnieć, już w dzieciństwie byłem "czyścioszkiem", natomiast mój pierwszy kontakt z perfumami to były tanie zapachy - najpierw marketowe (moja narzeczona do dziś kojarzy ze mną zapach Gold Driver z Biedronki i ma do niego duży sentyment), później różne flakony z Avonu. Pierwszym poważniejszym zapachem kupionym przeze mnie był natomiast Burberry London for Men jakieś dwa lata temu - mam go do dziś i wiąże się z nim duży sentyment, uwielbiam go używać w okresie okołoświątecznym.
Celuję głównie w "alternatywne" zapachy, tzn. nie chcę pachnieć jak większość mężczyzn mijanych na ulicach, stąd raczej unikam zapachów takich jak Dior Sauvage czy One Million. Choć na mojej półce znalazło się miejsce na kilka popularnych wytworów.
Moja kolekcja na ten moment wygląda następująco, kolejność bez znaczenia:
Do zobaczenia na forum!
Mam na imię Radek, mam 25 lat i mieszkam w małej wiosce w północnej Wielkopolsce.
Na co dzień pracuję w biurze drukarni w dziale sprzedażowym, oprócz tego studiuję zaocznie zarządzanie (8 czerwca obrona licencjatu - trzymajcie kciuki!)
Przybywam na to forum prawdopodobnie z jakiegoś odnośnika na Pepperze, którego czasem lubię przeglądać w biurze, gdy nie mam za dużo pracy.
Od zawsze lubiłem ładnie pachnieć, już w dzieciństwie byłem "czyścioszkiem", natomiast mój pierwszy kontakt z perfumami to były tanie zapachy - najpierw marketowe (moja narzeczona do dziś kojarzy ze mną zapach Gold Driver z Biedronki i ma do niego duży sentyment), później różne flakony z Avonu. Pierwszym poważniejszym zapachem kupionym przeze mnie był natomiast Burberry London for Men jakieś dwa lata temu - mam go do dziś i wiąże się z nim duży sentyment, uwielbiam go używać w okresie okołoświątecznym.
Celuję głównie w "alternatywne" zapachy, tzn. nie chcę pachnieć jak większość mężczyzn mijanych na ulicach, stąd raczej unikam zapachów takich jak Dior Sauvage czy One Million. Choć na mojej półce znalazło się miejsce na kilka popularnych wytworów.
Moja kolekcja na ten moment wygląda następująco, kolejność bez znaczenia:
- Lalique Encre Noire - mój absolutny faworyt
- Lalique White - bardzo przyjemny people pleaser, dużo komplementów, uwielbiam tę pieprzną nutę
- Dunhill Icon - jak wyżej
- Dunhill Icon Racing
- Lattafa Fakhar Black
- Versace Eros
- Mr. Burberry EDP
- Burberry London for Men
Do zobaczenia na forum!