Sobota, 9 grudzień 2023, 22:53
Criminal Elements - Tobacco Jam
rok wydania: 2016
twórca: Corey Newcombe
nuty: tytoń, malina, siano, zamsz, styrax
Nowa marka dostępna w Lulua, bardzo dobrze się zapowiadająca swoją drogą.
Akurat odnośnie Tobacco Jam mam mieszane odczucia, ale już testy kolejnych zapachów marki wypadły o wiele lepiej.
Bohater wątku tej maliny i innych owoców ma tyle, że momentami to już nie dżem tylko wręcz wieloowocowa marmolada, szczególnie z jej lekko kwaśnym zapachem. Te kwaśnawe owoce w połączeniu z duchotą siana i tym jak potrafi ono czasem mdło pachnieć, razem tworzą dziwną i nie do końca dobrze odbieraną mieszankę.
Ale już po paru minutach jest lepiej - owocowy dżem okazuje się być lekko sfermentowany, w miejsce siana wskakuje tytoń (na szczęście dość surowy i niesłodki) i Tobacco Jam choć nadal pachnące dziwnie i niecodziennie, to nadaje się już bardziej "do ludzi". Nie mój klimat zupełnie, więc i żadnego jednoznacznego werdyktu wydawać nie ma sensu. Na pewno warto przetestować samemu.
Trwałość ten zapach ma tytaniczną, kurtka od dwóch tygodni nie przestaje nim pachnieć i jutro wyląduje w pralce bo mam już TJ dość.
rok wydania: 2016
twórca: Corey Newcombe
nuty: tytoń, malina, siano, zamsz, styrax
Nowa marka dostępna w Lulua, bardzo dobrze się zapowiadająca swoją drogą.
Akurat odnośnie Tobacco Jam mam mieszane odczucia, ale już testy kolejnych zapachów marki wypadły o wiele lepiej.
Bohater wątku tej maliny i innych owoców ma tyle, że momentami to już nie dżem tylko wręcz wieloowocowa marmolada, szczególnie z jej lekko kwaśnym zapachem. Te kwaśnawe owoce w połączeniu z duchotą siana i tym jak potrafi ono czasem mdło pachnieć, razem tworzą dziwną i nie do końca dobrze odbieraną mieszankę.
Ale już po paru minutach jest lepiej - owocowy dżem okazuje się być lekko sfermentowany, w miejsce siana wskakuje tytoń (na szczęście dość surowy i niesłodki) i Tobacco Jam choć nadal pachnące dziwnie i niecodziennie, to nadaje się już bardziej "do ludzi". Nie mój klimat zupełnie, więc i żadnego jednoznacznego werdyktu wydawać nie ma sensu. Na pewno warto przetestować samemu.
Trwałość ten zapach ma tytaniczną, kurtka od dwóch tygodni nie przestaje nim pachnieć i jutro wyląduje w pralce bo mam już TJ dość.