Niedziela, 20 listopad 2011, 13:28
Szkoda bo też poluje na to pachnidło w dobrej cenie, ostatnio kolega Bendigo Vel Palo zwinął mi ofertę sprzed nosa
Ankieta: Moja ocena Guerlain - L'instant de Guerlain Pour Homme Extreme EDP (2005): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 2 | 2.74% | |
4 - Dobry | 6 | 8.22% | |
5 - Bardzo dobry | 41 | 56.16% | |
6 - Genialny | 24 | 32.88% | |
Razem | 73 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 20 listopad 2011, 13:28
Szkoda bo też poluje na to pachnidło w dobrej cenie, ostatnio kolega Bendigo Vel Palo zwinął mi ofertę sprzed nosa
Niedziela, 20 listopad 2011, 17:15
Ja z kolei wolę wersję Extreme (o ile mnie pamięć nie myli ). To kakało z czekoladą wymiata. Niestety nie mam teraz Extreme pod ręką więc nie mogę porównać, ale wydaje mi się, że późniejszy przebieg kompozycji też był bardziej nasycony tymi nutami kakaowo-czekoladowymi.
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 15:16
RoQ napisał(a):lichu napisał(a):RoQ - jeżeli masz flaszkę extreme i chcesz się jej pozbyć w rozsądnej cenie odkupie. Tylko krowa nie zmienia poglądów Dałem mu jeszcze jedną szansę i w końcu mnie zachwycił. Trzeba było dojrzeć i dotrwać do ostatniego akordu. Kiedy się w końcu mocno podjarałem, żeby kupić, okazało się, że jedynym miejscem, gdzie mogłem go kupić, jest właśnie sklep John Lewis. Kupiłem przed chwilą online. Płacąc, zauwazyłem informację "Low stock". Za 75ml zapłaciłem 52 funty z dostawą. Teraz pozostaje czekać... Po tym, co wcześniej o nim napisałem, czuję się, jak zwykła szmata
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 17:04
RoQ napisał(a):Po tym, co wcześniej o nim napisałem, czuję się, jak zwykła szmataczekaj, chyba miałem jakąś plame na kafelkach w kuchni, jak się nie mylę od buraków więc gdybyś mógł pościerać tam to byłbym dźwięczny
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 17:08
RoQ napisał(a):(ciach)Tylko krowa nie zmienia poglądów No widzisz RoQ jesteś reformowalny I winny ci przejdzie, nie bój nie bój
Środa, 23 listopad 2011, 12:04
Jak zrobić kasę w UK.
Kupić tu: http://www.johnlewis.com/101450/Product ... ViewedList Sprzedać tu: http://www.ebay.co.uk/itm/LInstant-Guer ... 500wt_1288
Wtorek, 6 grudzień 2011, 13:55
Powiem szczerze. Jestem rozczarowany. Nuta kakao jest tu niewiele lepiej wyeksponowana niż w zwykłym L'Instant. Ta wersja pachnie raczej jakby tą podstawową - EDT - obdarto z cytrusowych nut na początku. Spodziewałem się czegoś intensywniejszego, bardziej ciepłego, słodszego. A pachnie to jednak dosyć nijako. Wg mnie L'Instant Extreme nie dorasta do pięt Borneo 1834 Lutensa, które jest dla mnie wzorowym przykładem jak powinno się wykorzystywać kakao i paczulę w perfumach.
Wtorek, 6 grudzień 2011, 16:24
kapłan napisał(a):Powiem szczerze. Jestem rozczarowany. Nuta kakao jest tu niewiele lepiej wyeksponowana niż w zwykłym L'Instant. Ta wersja pachnie raczej jakby tą podstawową - EDT - obdarto z cytrusowych nut na początku. Spodziewałem się czegoś intensywniejszego, bardziej ciepłego, słodszego. A pachnie to jednak dosyć nijako. Wg mnie L'Instant Extreme nie dorasta do pięt Borneo 1834 Lutensa, które jest dla mnie wzorowym przykładem jak powinno się wykorzystywać kakao i paczulę w perfumach. Ze mną było zupełnie odwrotnie. Najpierw się rozczarowałem, a potem zachwyciłem. Przypadkiem psiknałem sobie w sklepie na kurtkę (wojskową oczywiście ). Przez parę kolejnych dni przechodząc obok niej wyczuwałem jakiś orgazmiczny zapaszek. W końcu sięgnąłem po próbkę i dałem jej szansę. Parę dni potem kupiłem i jestem happy. Mam lepsze zapachy od tego, ale na zimowy wieczór, jest świetnym zamiennikiem Diora PH Intense.
Wtorek, 6 grudzień 2011, 16:44
Ciekawe jak różnorodnie postrzegamy te same zapachy. Mnie połączenie paczuli z kakao zmęczyło okropnie, odbieram je bardzo intensywnie. Ale widać różnie mamy nosy skalibrowane. I umysły
Wtorek, 6 grudzień 2011, 17:21
belor napisał(a):(...) Mnie połączenie paczuli z kakao zmęczyło okropnie, odbieram je bardzo intensywnie. (...) Nic dziwnego, bo Extreme to prawie samo kakao i paczula.
Wtorek, 6 grudzień 2011, 17:23
RoQ napisał(a):(...) Mój mózg każe mi myśleć tak samo.
Wtorek, 6 grudzień 2011, 17:50
RoQ napisał(a):kapłan napisał(a):Powiem szczerze. Jestem rozczarowany. Nuta kakao jest tu niewiele lepiej wyeksponowana niż w zwykłym L'Instant. Ta wersja pachnie raczej jakby tą podstawową - EDT - obdarto z cytrusowych nut na początku. Spodziewałem się czegoś intensywniejszego, bardziej ciepłego, słodszego. A pachnie to jednak dosyć nijako. Wg mnie L'Instant Extreme nie dorasta do pięt Borneo 1834 Lutensa, które jest dla mnie wzorowym przykładem jak powinno się wykorzystywać kakao i paczulę w perfumach. To są akurat moje pierwsze wrażenia, więc może jeszcze zmienię zdanie, choć akurat tym razem w to wątpię. Nie wiem ilu z Was zna Borneo, ale moim zdaniem to jest zupełnie inna liga, co czuć praktycznie od pierwszej sekundy. Guerlain tak się szczyci tymi swoimi naturalnymi składnikami, czytam np. że mają własne plantacje chyba wetiweru, jeśl dobrze pamiętam, ale szczerze mówiąc w tym zapachu tego w ogóle nie czuć. Źle nie jest, ale brakuje jednak trochę do poziomu, do którego przyzwyczaiły mnie ostatnio niektóre niszowe kompozycje. Moim skromnym zdaniem przyjemniej pachną kakaowe mleczka do kąpieli za 6 zł niż ten Guerlain.
Wtorek, 6 grudzień 2011, 18:16
kapłan napisał(a):(...)Moim skromnym zdaniem przyjemniej pachną kakaowe mleczka do kąpieli za 6 zł niż ten Guerlain. :lol: Nie będę się upierał, że jest inaczej. Nie nienawidzę, ale i wielkim fanem L'Instantów nie jestem. Tego tutaj pana ekstremalnego oceniłem na "4".
Wtorek, 6 grudzień 2011, 18:36
RayFlash napisał(a):belor napisał(a):(...) Mnie połączenie paczuli z kakao zmęczyło okropnie, odbieram je bardzo intensywnie. (...) Dokładnie takie mam wrażenie
Wtorek, 20 grudzień 2011, 11:56
sprawdziłem wczoraj na mojej skórze,
nie będę psuł smaku, odbierał ochoty, powiem tylko, że bardzo źle się zachował na mojej skórze i wypisuję go z listy mh na stałe, jeszcze zobaczę edt jak się sprawuje ale edp to nie moje klocki lego...
Sobota, 25 sierpień 2012, 09:31
Dla mnie przejaw geniuszu mistrza Guerlaina. To kakao mnie rozwala. Jeden z najlepszych zapachów męskich na zimę.
Lepszy od EDT (zapachowo i trwałością). Oczywiście do zapachu należy dorosnąć i należycie się ubrać (kurtka sportowa odpada) ;-)
Wtorek, 28 sierpień 2012, 00:06
brigade napisał(a):Dla mnie przejaw geniuszu mistrza Guerlaina. To kakao mnie rozwala. Jeden z najlepszych zapachów męskich na zimę.i tak trzymaj, czytanie tutaj niektórych natchnionych pojękiwań troszeczke krzywi optykę i niespaczony gust...
No I'm not tryin to be rude,
But hey pretty girl I'm feelin you The way you do the things you do....
Piątek, 14 wrzesień 2012, 21:04
Mam podobne odczucia, co kapłan.
Spodziewałem się "czegoś więcej". Jest wręcz odwrotnie- Extreme to wykastrowany z tych zajebistych cytrusów monolit kakaowo-waniliowy. Zapach jest przyjemny, nawet fajny. Ale mnie nie porwała żadna z wersji. Jeszcze w zwykłym L'Instant otwarcie strasznie mi się podobało, a cytrusy jeszcze przez kilkanaście minut wybrzmiewały, tak tutaj od razu zaczyna się kakaowo i kakaem stoi przez długi czas. Po trzech godzinach to zwyczajnie mnie męczy.
Piątek, 14 wrzesień 2012, 21:20
Kto da babie powąchać EXTREME ?
Pozostań w pokoju a ruchy miej roztropne , aby uderzając się w łokieć nie trafić w to miejsce które czyni prąd.
Mam ciało osiemnastolatki.( Trzymam je w tapczanie).
Wtorek, 15 styczeń 2013, 16:13
Tak jak napisał pknbgr, że jest bardziej kakaowy i mniej w nim tych cytrusów które były w poprzedniej wersji (EDT). Trwałość i projekcja na mojej skórze dobra (w obu wersjach). Ciężko jest mi wybrać czy wersja EDT czy EDP jest lepsza ponieważ uwielbiam obydwa. Uważam że jest to jeden z najlepszych zimowych zapachów (według mnie oczywiście). Jeszcze muszę go potestować więc nie będę wystawiał oceny ale jeżeli już teraz miałbym wystawić ocenę po jednym teście to dostałby 5
|
|