Czwartek, 25 sierpień 2022, 11:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 25 sierpień 2022, 19:55 przez Caruso. Edytowano łącznie: 2)
To drugi zapach Jil Sander, który testowałem. Pierwszym był Sun Men - w mojej opinii bardzo słaby zapach.
Strictly Fresh został wydany w 2018 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Sophie Labbe.
Nutami głowy są Grejpfrut, Bergamotka i Kardamon; nutami serca są Wetyweria i Kwiat pomarańczy; nutami bazy są Zamsz, Kadzidło i Paczula.
Powiem tak, zapach ładny, ale niczego nie urywa. Oryginalności też mu brakuje. Nie wiem jak protoplasta czyli Jil Sander Strictly, ktorego nie znam, a który ma niezłe opinie.
Fresh budzi we mnie ambiwalentne odczucia. Z jednej strony podoba mi się jego świeżość, nie cytrusowa, raczej nerolo-wetiwerowa przytłumiona lekko kardamonem.
Po kilkunastu minutach pojawia się nuta pudrowa, może zamszowa (?) i tu trochę przypomina mi pudrowość Prada L'Homme L'Eau.
Prady niestety nie polubiłem i może dlatego mam problem z polubieniem Strictly Fresh. Nie grzeszy też niestety ten zapach parametrami. Trwałość kilkugodzinna byłaby jeszcze do zaakceptowania gdyby jego projekcja była choć trochę lepsza. Pozostaję więc w dylemacie... A Szanowni Perfuforumowicze co sądzą?