Sobota, 18 sierpień 2012, 19:04
Skład:
cytrusy, paczula, kawa, benzoina.
Na temat tej wody ciężko w Sieci znaleźć cokolwiek. Szczątkowe informacje mówią, iż woda ta powstała w 2004 roku, a składem jest zbliżona do Cristobal pour Homme z roku 2000. Dostępna jest w flakonie 200ml w wersji splash. Kto za nią stoi i czy to EDC, EDT lub EDP- tego nie znalazłem. Zatem woda ta stanowi nie lada rarytas dla kogoś, kto ją posiada.
Już od samego otwarcia mam wrażenie obcowania z czymś niezwykle eleganckim. Początek jest cytrusowo-czekoladowy, ale składniki zostały tak dobrane i ze sobą zestawione, że tworzą zwartą całość. Serce zapachu przynosi lekką dominację czekolady/kakao na orientalnym, lekko żywiczno- kadzidlanym tle. Cytrusy nie do końca wyparowały nadając kompozycji lekkości i przestrzeni. Ten etap jest dyskretny, elegancki i niezwykle męski. Baza natomiast stanowi dogorywanie nut czekoladowych i żywicznych. Przywodzi mi na myśl drydown kolejnych wariacji A*Mena jednak cały czas zachowując swój elegancki charakter.
Trwałość tej wody mnie zaskoczyła. Sięga powyżej 24h
hock:
Balenciaga przeznaczona jest dla mężczyzny eleganckiego, ale nie strojem, co charakterem, który zapach traktuje jako kropkę na "i" swojego stylu. Doskonały do codziennego użytku i na każdą okazję.
Kompletnie nie rozumiem, dlaczego perfumy te zostały całkowicie wycofane. Nie wymagają wyrobionego nosa, są bardzo przyjemne, ale nie trącą banałem, który okupuje sieciowe półki.
W ankiecie wystawię mocne 5. 6 to za dużo, gdyż czuć tutaj sporo inspiracji m.in. muglerowskimi wodami. Nie mniej to fenomenalna woda!
cytrusy, paczula, kawa, benzoina.
Na temat tej wody ciężko w Sieci znaleźć cokolwiek. Szczątkowe informacje mówią, iż woda ta powstała w 2004 roku, a składem jest zbliżona do Cristobal pour Homme z roku 2000. Dostępna jest w flakonie 200ml w wersji splash. Kto za nią stoi i czy to EDC, EDT lub EDP- tego nie znalazłem. Zatem woda ta stanowi nie lada rarytas dla kogoś, kto ją posiada.

Już od samego otwarcia mam wrażenie obcowania z czymś niezwykle eleganckim. Początek jest cytrusowo-czekoladowy, ale składniki zostały tak dobrane i ze sobą zestawione, że tworzą zwartą całość. Serce zapachu przynosi lekką dominację czekolady/kakao na orientalnym, lekko żywiczno- kadzidlanym tle. Cytrusy nie do końca wyparowały nadając kompozycji lekkości i przestrzeni. Ten etap jest dyskretny, elegancki i niezwykle męski. Baza natomiast stanowi dogorywanie nut czekoladowych i żywicznych. Przywodzi mi na myśl drydown kolejnych wariacji A*Mena jednak cały czas zachowując swój elegancki charakter.
Trwałość tej wody mnie zaskoczyła. Sięga powyżej 24h

Balenciaga przeznaczona jest dla mężczyzny eleganckiego, ale nie strojem, co charakterem, który zapach traktuje jako kropkę na "i" swojego stylu. Doskonały do codziennego użytku i na każdą okazję.
Kompletnie nie rozumiem, dlaczego perfumy te zostały całkowicie wycofane. Nie wymagają wyrobionego nosa, są bardzo przyjemne, ale nie trącą banałem, który okupuje sieciowe półki.
W ankiecie wystawię mocne 5. 6 to za dużo, gdyż czuć tutaj sporo inspiracji m.in. muglerowskimi wodami. Nie mniej to fenomenalna woda!
![[Obrazek: nd.399.jpg]](http://fimgs.net/images/perfume/nd.399.jpg)