Poniedziałek, 6 czerwiec 2022, 00:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 6 czerwiec 2022, 09:17 przez Bond. Edytowano łącznie: 2)
Radical Brown - męska woda perfumowana
Wydane w 2019 r.
Nuty zapachowe (wg Fragrantica).
Głowa: Cytryna, Cynamon, Pieprz
Serce: Lawenda, Geranium, Kadzidło, Tytoń
Baza: Cedr, Wetyweria, Czystek, Bursztyn
Źródło: fragrantica.pl
Oprawa
Perfumy zapakowane są w sztywne pudełko oklejone metalizowaną folią. Wnętrze wypełnione jest plastikową wkładką pokrytą meszkiem imitującym aksamit.
Pomimo pewnych niedoróbek, opakowanie robi bardzo dobre wrażenie.
Szklany flakon obudowany jest tworzywem w kolorze metalicznego brązu. Z daleka robi na prawdę wrażenie. Z bliska cały efekt psują idiotyczne paski na korku i krawędziach flakonu imitujące skórę węża. Mam wrażenie, jakby osoba zatwierdzająca projekt stwierdziła: to zbyt ładne, nasze flakony muszą walić badziewiem, dodaj tu i tu tandetną wężową nalepkę.
Zapach
W Internecie zapach porównywany jest do Parfums de Marly - Herod i Guerlain - L'Homme Ideal. Pojawiają się też porównania do Bvlgari - Man In Black, Mugler - A*Men Pure Havane oraz Issey Miyake - Nuit d'Issey Pulse Of The Night.
Zapachy tytoniowe, z którym miałem do czynienia w większości przypadków nie grzeszyły parametrami. Niestety podobnie jest z Radical'em. Chwilę po aplikacji przestaję czuć zapach. Jest on jednak obecny i przypomina o sobie w eteryczny sposób, który wręcz zmusza do wzięcia pełnego wdechu. Przy 3 psikach co jakiś czas, szczególnie przy poruszeniu otacza nas olfaktoryczne wspomnienie pięknego wiśniowego tytoniu. Po szybkim dodaniu kolejnych 3 psików, czy wąchaniu bezpośrednio z nadgarstka nie jest już tak magicznie. Muszę spróbować, czy uda się znaleźć aplikację dającą zadowalającą projekcję bez psucia zapachu.
Tak, czy siak dla mnie zapach jest super.
Razem z przesyłką kosztował mnie 80 zł (maj 2022). W tej cenie to petarda.
Wydane w 2019 r.
Nuty zapachowe (wg Fragrantica).
Głowa: Cytryna, Cynamon, Pieprz
Serce: Lawenda, Geranium, Kadzidło, Tytoń
Baza: Cedr, Wetyweria, Czystek, Bursztyn
Źródło: fragrantica.pl
Oprawa
Perfumy zapakowane są w sztywne pudełko oklejone metalizowaną folią. Wnętrze wypełnione jest plastikową wkładką pokrytą meszkiem imitującym aksamit.
Pomimo pewnych niedoróbek, opakowanie robi bardzo dobre wrażenie.
Szklany flakon obudowany jest tworzywem w kolorze metalicznego brązu. Z daleka robi na prawdę wrażenie. Z bliska cały efekt psują idiotyczne paski na korku i krawędziach flakonu imitujące skórę węża. Mam wrażenie, jakby osoba zatwierdzająca projekt stwierdziła: to zbyt ładne, nasze flakony muszą walić badziewiem, dodaj tu i tu tandetną wężową nalepkę.
Zapach
W Internecie zapach porównywany jest do Parfums de Marly - Herod i Guerlain - L'Homme Ideal. Pojawiają się też porównania do Bvlgari - Man In Black, Mugler - A*Men Pure Havane oraz Issey Miyake - Nuit d'Issey Pulse Of The Night.
Zapachy tytoniowe, z którym miałem do czynienia w większości przypadków nie grzeszyły parametrami. Niestety podobnie jest z Radical'em. Chwilę po aplikacji przestaję czuć zapach. Jest on jednak obecny i przypomina o sobie w eteryczny sposób, który wręcz zmusza do wzięcia pełnego wdechu. Przy 3 psikach co jakiś czas, szczególnie przy poruszeniu otacza nas olfaktoryczne wspomnienie pięknego wiśniowego tytoniu. Po szybkim dodaniu kolejnych 3 psików, czy wąchaniu bezpośrednio z nadgarstka nie jest już tak magicznie. Muszę spróbować, czy uda się znaleźć aplikację dającą zadowalającą projekcję bez psucia zapachu.
Tak, czy siak dla mnie zapach jest super.
Razem z przesyłką kosztował mnie 80 zł (maj 2022). W tej cenie to petarda.