Środa, 12 styczeń 2022, 23:13
Black Special Edition - woda perfumowana dla mężczyzn.
Wydane: brak danych.
Twórca: brak danych.
Nuty zapachowe.
Głowa: cytryna, czarna porzeczka, gardenia, jaśmin, mandarynka, trufla, ylang ylang, bergamotka
Serce: nuty owocowe, nuty pikantne, orchidea, lotos
Baza: drzewo sandałowe, kadzidło, meksykańska czekolada, paczula, piżmo, wanilia, wetiwer, bursztyn
Żródło: giorgioperfumes.com
Szukając informacji o perfumach Black Orchid Parfum, które bardzo mi się spodobały, trafiłem na bohatera wątku, który ma być klonem Black Orchid EDP.
Zaintrygowany zamówiłem w ciemno.
Perfumy zapakowane są w raczej eleganckie pudełko jakości marek dizajnerskich. Flakon dosyć ciężki z czarnego matowego szkła zamknięty jest korkiem imitującym drewno (inaczej niż na zdjęciu). Atomizer jest bardzo dobry.
No a jak zapach? Całkiem dobrze. Nie znam BO EDP, natomiast podobieństwo do BO Parfum jest oczywiste. Postaram się zdobyć przynajmniej odlewkę Toma Forda, aby porównać. Projekcja jest dosyć dziwna. Otoczenie czuje zapach bardziej niż ja, a w przypadku BO Parfum jest odwrotnie. Trwałość na średnim poziomie, po 7 godzinach od aplikacji jeszcze czuję zapach na nadgarstku, ale jest mocno zmieniony.
Podsumowując, uważam zakup w ciemno za wielce udany. Byłoby tak nawet, gdybym zapłacił 100-150 zł. Teraz uwaga, bo najlepsze na koniec. Aktualna cena, za jaką można kupić te perfumy to 35 zł!!!
P.S. Kupiłem też Black Special Edition II. Całkowite zaskoczenie - zapach nie ma nic wspólnego z Black Orchid, ale o tym w oddzielnym wątku.
Wydane: brak danych.
Twórca: brak danych.
Nuty zapachowe.
Głowa: cytryna, czarna porzeczka, gardenia, jaśmin, mandarynka, trufla, ylang ylang, bergamotka
Serce: nuty owocowe, nuty pikantne, orchidea, lotos
Baza: drzewo sandałowe, kadzidło, meksykańska czekolada, paczula, piżmo, wanilia, wetiwer, bursztyn
Żródło: giorgioperfumes.com
Szukając informacji o perfumach Black Orchid Parfum, które bardzo mi się spodobały, trafiłem na bohatera wątku, który ma być klonem Black Orchid EDP.
Zaintrygowany zamówiłem w ciemno.
Perfumy zapakowane są w raczej eleganckie pudełko jakości marek dizajnerskich. Flakon dosyć ciężki z czarnego matowego szkła zamknięty jest korkiem imitującym drewno (inaczej niż na zdjęciu). Atomizer jest bardzo dobry.
No a jak zapach? Całkiem dobrze. Nie znam BO EDP, natomiast podobieństwo do BO Parfum jest oczywiste. Postaram się zdobyć przynajmniej odlewkę Toma Forda, aby porównać. Projekcja jest dosyć dziwna. Otoczenie czuje zapach bardziej niż ja, a w przypadku BO Parfum jest odwrotnie. Trwałość na średnim poziomie, po 7 godzinach od aplikacji jeszcze czuję zapach na nadgarstku, ale jest mocno zmieniony.
Podsumowując, uważam zakup w ciemno za wielce udany. Byłoby tak nawet, gdybym zapłacił 100-150 zł. Teraz uwaga, bo najlepsze na koniec. Aktualna cena, za jaką można kupić te perfumy to 35 zł!!!
P.S. Kupiłem też Black Special Edition II. Całkowite zaskoczenie - zapach nie ma nic wspólnego z Black Orchid, ale o tym w oddzielnym wątku.