Środa, 20 październik 2021, 12:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 20 październik 2021, 12:29 przez piechu. Edytowano łącznie: 2)
Dziś pierwsze globalne testy i potwierdzam to co pisałem po teście nadgarstkowym. Kurczę, czuję niezmiennie DNA Gucci Guilty Absolut , tyle że w lekkiej, bardziej przystępnej odsłonie z dodatkiem wyraźnie zaakcentowanej wetywerii. Dziś poszły cztery psiki w okolicach głowy/szyi + psiuk na nadgarstek i przyznam, że początkowo taka dawka mnie dość mocno męczyła. Trwało to dobre 3 godziny. Teraz już jest znacznie lepiej, zapach przycichł ale nadal doskonale go czuję wokół siebie. Kompozycja bardzo mi się podoba, parametry zapowiadają się przyzwoicie. Jeśli tylko cena flaszki spadnie do normalnego dla Bvlgari poziomu to trzeba się będzie zastanowić nad jej nabyciem Wg mnie zapach idealny na jesień, świetnie oddaje jej klimat.