Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 15:52
Ja tam czuje jego na skórze pow. 24h mimo wielokrotnego mycia.
Ankieta: Moja ocena Dior - Sauvage Elixir (2021) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 5 | 3.76% | |
2 - Słaby | 5 | 3.76% | |
3 - Przeciętny | 13 | 9.77% | |
4 - Dobry | 22 | 16.54% | |
5 - Bardzo dobry | 58 | 43.61% | |
6 - Genialny | 30 | 22.56% | |
Razem | 133 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 15:52
Ja tam czuje jego na skórze pow. 24h mimo wielokrotnego mycia.
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 18:10
Na mnie akurat trwałość wręcz wyborna gorzej z projekcja ale możliwe że ten zapach tak już ma zobaczę dalej
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 18:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 18:53 przez Lucjan. Edytowano łącznie: 1)
Bracie, trwalość kilkanaście godzin, projekcja do 6 godzin. Tak to się u mnie przedstawia.
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 18:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 18:21 przez Kamil. Edytowano łącznie: 1)
Dla mnie to tytan parametrów, czułem go mimo kąpieli kilka do kilkunastu godzin. Bardzo ciekawy zapach, czuć w nim klasę...
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 18:45
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 19:11
Jako, że jestem po kilku testach, pora napisać parę słów o tym dziele.
Od razu powiem, że moje uczucia co do Elixiru są mocno ambiwalentne. Otwarcie jest wielce obiecujące - mocne, głębokie, męskie i dosyć oryginalne, jak na współczesny mainstream. Uderzenie lawendy w towarzystwie cynamonu i kardamonu, z czymś, co zalatuje miętą (pewnie stąd te skojarzenia z BH) robi naprawdę dobre wrażenie i daje nadzieję na interesujący ciąg dalszy. Niestety, dalej jest już tylko gorzej. Zapach dość szybko przestaje ewoluować i staje się jednolitym zbitkiem drzewno-wetiwerowo-ambroxanowym, brzmiącym anonimowo, banalnie i mocno syntetycznie. To przejście od naprawdę niezłego intro do zakurzonej, syntetycznej bazy jest dla mnie najbardziej rozczarowujące. Gwoli sprawiedliwości muszę dodać, że po kilku godzinach ta baza staje się całkiem znośna, gładka, słodkawo-kwaskowa, ale to już etap "nosem po skórze", więc trochę marna pociecha. Parametry Elixiru są co najmniej dobre, choć jako nosiciel szybko przestaję go wyczuwać i muszę śledzić jego rozwój na skórze z nadgarstka. Otoczenie jednak czuje go wyraźnie ze znacznej odległości, a bliskoskórnie wyczuwam go spokojnie po 8-10 godzinach, a nawet jeszcze dłużej. Jeśli chodzi o podobieństwo do protoplasty, to początkowo Elixir wydaje się zupełnie odrębnym bytem, ale z czasem nabiera rodzinnych rys. Podobieństwo nie jest może uderzające, ale wyraźnie wyczuwalne. Generalnie postrzegam SE jako perfumy poprawne, dość przyjemne w odbiorze, przeciętne jakościowo, mogące się pochwalić dobrymi parametrami. Takie "przyzwoite-nic-specjalnego". Jest jednak jedno "ale", mianowicie takie, że Dior życzy sobie za swoje dzieło 10zł/ml, a to już nawet nie jest śmieszne...
Artur
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 19:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 7 wrzesień 2021, 16:47 przez Lucjan. Edytowano łącznie: 1)
Dokładnie tak, ta cena to nieśmieszny żart, swoją drogą nie czułeś lubczyku (Maggi, rosołu u mamy) chwilę po otwarciu?
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 19:16
Nie, te atrakcje kulinarne jakoś się na mnie nie ujawniły. Przynajmniej dotychczas
Artur
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 19:28
(Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 19:15)tomek_132 napisał(a):(Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 19:11)Artplum napisał(a): Jako, że jestem po kilku testach, pora napisać parę słów o tym dziele. Ja też nic takiego nie czuję w Sauvage Elixir.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 19:32
Ja nawet po covidzie czuje go po całym dniu.Niestety nie polubiliśmy się
Poniedziałek, 6 wrzesień 2021, 21:17
Samo otwarcie jest dla mnie bardzo świąteczne za sprawą cynamonu, jednak nie jest to lepka słodycz a bardziej "gorzka", w skrócie - podoba mi się. Później coraz bardziej juz zaczyna przypominać Sauvage EDP, ale dalej w bardziej dorosłym? stylu. Zapach czuję około 4h, otoczenie pewnie z 1/2h dłużej. Napewno jest on przeznaczony na trochę chłodniejszą pogodę, aniżeli tą którą aktualnie mamy za oknem (ponad 15 stopni).
Prawdopodobnie kupiłbym flakon jeżeli by oscylował w okolicy max 400zł tj. poprzednie odsłony, aktualna cena 600zł za 60ml - nie trzeba ukrywać, że jest trochę oporowa.
Wtorek, 7 wrzesień 2021, 00:13
Ciekawe, że dużo porównań Sauvage Elixir jest do Initio Parfums Oud for Greatness (https://perfuforum.pl/showthread.php?tid=16421). Czy ktoś kto zna mógłby się wypowiedzieć, czy faktycznie jest coś na rzeczy?
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Wtorek, 7 wrzesień 2021, 21:22
Miałem okazje go stestować już w Sephorze Ucieszyłem się na jego widok, prysnąłem trzy chmury na nadgarstek i czułem magit, tak jak wszyscy wspominają. Otwarcie mnie mocno zniechęciło do tego zapachu, dopiero jak się uleżał - 10/15 minut, czuć było to DNA Sauvage w tle. Podoba mi się, ciężki zapach, jestem ciekaw jak się sprawdzi zimą.
Wtorek, 7 wrzesień 2021, 21:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 7 wrzesień 2021, 22:57 przez Marcin__. Edytowano łącznie: 1)
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Wtorek, 7 wrzesień 2021, 22:00
Co Wy z tym BdJ?
Jedna lawenda nie czyni podobieństwa...
Artur
Wtorek, 7 wrzesień 2021, 22:01
...podobieństwo z BDJ jest mocno naciągane...
Środa, 8 wrzesień 2021, 06:31
(Wtorek, 7 wrzesień 2021, 21:22)MichuFragrance napisał(a): Miałem okazje go stestować już w Sephorze Ucieszyłem się na jego widok, prysnąłem trzy chmury na nadgarstek i czułem magit, tak jak wszyscy wspominają. Otwarcie mnie mocno zniechęciło do tego zapachu, dopiero jak się uleżał - 10/15 minut, czuć było to DNA Sauvage w tle. Podoba mi się, ciężki zapach, jestem ciekaw jak się sprawdzi zimą. Mam podobne odczucia - po kilku testach odbieram go bardzo pozytywnie, wstępna ocena 5/6
Środa, 8 wrzesień 2021, 09:26
Zapach testowałem trzykrotnie i za każdym razem miałem trochę inne odczucia- jedno co się nie zmienia to parametry, które w Elixirze są naprawdę na wysokim poziomie, szczególnie jeśli chodzi o trwałość. Z początku zapach przyniosłem na materiałowym pasku i w tym teście faktycznie dość długo był odmienny w stosunku do swoich braci, aczkolwiek kto poznał Sauvage'a, szczególnie w wersji EDP i Parfum nie miałbym problemu z odgadnięciem, że to kolejne dzikie, chociaż "ubrane w garnitur i wysłane na salony" dziecko Diora
Kolejny test był nadgarstkowy i tutaj podobieństwo do starszych braci pojawiło się znacznie szybciej, aczkolwiek muszę przyznać, że jak na standardy mainstreamu to otwarcie rozciąga się tu i "oszukuje" bardzo długo. W drugim podejściu faktycznie gdzieś mi się nasunęły skojarzenia z TF BDJ- ale to skojarzenia, nie określiłbym tego jako podobieństwo. Ostatni test to pięć strzałów- po jednym pod każdym uchem i na łokcie oraz na kark ...W tym teście zapach trochę mnie przytłoczył, jakby chciał mnie wprowadzić w atmosferę wieczorową, za wszelką cenę wyróżnić mnie swoim ciężarem, złożonością kompozycji, a na końcu pojawiły się nawet skojarzenia z MFK BR 540 EDP- poprzez pojawienie się jakby sterylności, tej szpitalnej nuty, którą uaktywnia się u mnie w w/w zapachu. Myślę, że dlatego pojawiają się porównania do Initio Parfums Oud for Greatness, które dla mnie są taką cięższą, bardziej męską odmianą BR540. Na koniec moim zdaniem trzeba jasno powiedzieć, że nowy Sauvage różni się od swoich braci, ale tylko na otwarciu, które faktycznie potrafi być dosyć długie i budzić różne skojarzenia. Z czasem jednak zapach gdzieś zaczyna tańczyć między wersją EDP, a Parfum od czasu do czasu jedynie zapraszając do tańca jakąś nutę zapachu, która może nas próbować oszukać i budzić skojarzenia z innymi zapachami, co na swój sposób bywa intrygujące...Czasami ten taniec może umęczyć, ale to może wynikać ze zbyt dużej aplikacji (która dla mnie oznacza już w tym przypadku wspomniane 5 strzałów). I myślę, że nazwa oddaje to co Dior chciał uczynić- stworzył kompozycję, która potrafi różnymi nutkami skusisz do siebie użytkowników innych pachnideł, a potem gdy to się stanie to i tak budzimy się w świecie Sauvage'a Czy kupię flakon? Możliwe, że tak się stanie, ale nie na obecnym poziomie cen. Ode mnie dostaje 5 i uważam to za najlepszą odsłonę w dzikiej serii Wspomniałem, że uważam ten zapach za "ubrane w garnitur i wysłane na salony" dziecko Diora- wynika to z faktu, że faktycznie otwiera się to bogactwem kompozycji, najbardziej naturalnie wybrzmiewa, a dosyć ciężki charakter kompozycji sprawia, że nie wyobrażam sobie, aby można było tego używać na codzień zakładając jedynie koszulkę...
Środa, 8 wrzesień 2021, 12:13
Elixir wg mojego nosa jest lepszym zapachem od wcześniejszych z rodziny. Ale bardziej anonimowy. Wydaje się całkiem sympatyczny i nie tak nachalny. Jakby doroślejszy. Nie da się jednak ukryć, że płynie w nim ta sama krew, choć dla tzw. statystycznego użytkownika, to nie będzie jednoznaczne. Nie rozumiem jednak tego nagłego "szaleństwa" konieczności posiadania. Jest wiele interesujących, znacznie lepszych i tańszych pozycji w mainstramie, nawet mających premierę w ostatnich 5-10 latach.
Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie.
Środa, 8 wrzesień 2021, 12:29
Wczoraj zrobiłem drugi test - jednak jest dość mocno syntetycznie. Zapach nie grzeszy naturalnymi składnikami. Ambroksan i syntetyczna, lekko zakurzona lawenda są dość mocno wyeksponowane. Trwałość bardzo dobra, ale trudno traktować ten aspekt jako zaletę...
|
|