Czwartek, 31 maj 2012, 07:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 20 grudzień 2020, 10:58 przez pblonski.)
Wróćmy do tematu. Wczoraj testy porównawcze Essenza z klasykiem. Wrażenia zapachowe w zasadzie zgodne z tym, co napisał Niszka. Zapach pozbawiony morskich konotacji, pikantno-cytrusowy, wydaje mi się skrajnie chemiczny. Przy czym na skórze wypadł wg mnie gorzej, niż go zapamiętałem z blotera w perfumerii. Zresztą testowałem wówczas kilkanaście pozycji, więc mój odbiór z pewnością nie był optymalny. Essenza nie ma w nazwie słowa "sport", ale spokojnie mógłby mieć. Moje wrażenia z testów porównawczych póki co jednak przechylają się na stronę klasyka, mimo że on sam jest fenomenalnie nijakim pachnidłem...