Lanvin - Eclat d’Arpège EDP (2002)

[hindsight]

Ja daję mu 5, bo trwałość jest przeciętna. Sam zapach piękny, na wiosnę i lato. Jako męski to tylko dla chłopców ;-)

[Esme]

Eclat nosze od dawna, teraz dolaczyly moja mama( ktora cale zycie lubila killery, nawet w lecie :evil: ) i siostra. Szybko przestaje go czuc na sobie ale otoczenie twierdzi ze pachne i pachne wiec nie narzekam na trwalosc. Jakos nie umiem sobie wyobrazic mojego zbioru zapachow bez Eclat- mam nawet w zapasie bo zauwazylam-o zgrozo- ze pare fajnych pozycji zniknelo z rynku. Malo popularny ten Ecalt mimo ze cudownie kobiecy- jest jak makijaz nude- klasa sama w sobie, w dziwnie czarujacy, dziwnie a jednoczesnie urokliwy, jak delikatny woal...takie zapachowe ucielesnienie kobiety( wg.mnie )

[Gustaw1]

Ktoś wie, gdzie jeszcze mozna nabyc starsza wersje tego zapachu? Czym się różni flakon przedreformulacyjnej wersji?

[LejkoS]

Rewelacyjny zapach. Zakupilem zonie w wersji edp w e-g. Na zonie pachnie od uzycia do kapieli (wyraznie go czuc nawet po kilkunastu godzinach). Mega seksowny zapach.

[kruczaagata]

To moje ukochane perfumy - są bardzo dziewczęce i uwodzicielskie, poza tym podobają się nie tylko paniom, ale i panom.

[marxel]

Kupiłem mamie w lecie 50ml, i zużyła je ekspresowo, raz że kazałem jej dozowac więcej niż dwie aplikacje, dwa że zapach jej sie bardzo spodobał, .. w sumie .. on chyba nie moze sie nie spodobać, przyjemny, uniwersalny, po prostu jest, trwałość przeciętna.

[tornado]

Żona używa tych perfum od lat. Zawsze ma zapas. To jej "must have". Przyznaję, że zapach jest ... Świetny, to naprawdę świetny produkt masowy. Dostępny praktycznie "od ręki", za przyzwoite pieniądze. Jest bardzo, bardzo kobiecy. Nie ma nic, kompletnie nic wspólnego z niszowymi produktami. Żadnej nadzwyczajnej projekcji, trwałości itd. Nie ma tu onirycznych szaleństw, ani zniewalających składników. A mimo to te perfumy się bronią. To dla mnie ponadczasowa kompozycja, absolutny klasyk. Delikatny, lekko zmysłowy, łagodny i delikatny.

Kompletnie nie zgadzam się z teorią o unisex'ie. Kompletnie tego sobie nie wyobrażam. To kompozycja damska, bez dwóch zdań. Żaden tam "atleta". To zgrabna i urokliwa tancerka baletowa.

[marxel]

Orientuje sie ktos, albo moze sprawdzic czy korek z 50ml podejdzie do flakonu 100ml ?

[hindsight]

Bardzo lubię ten zapach. I mimo, że po dość krótkim czasie już go nie czuję, to otoczenie tak dałam piątkę

[k2cl]

Odkopuję i podbijam pytanie, które postawił marxel - czy poszczególne butelki (30/50/100ml) mają korki w jednym rozmiarze?

[rabarbary]

Miałam.
Podobały się otoczeniu, w pracy parę koleżanek od razu też sobie kupiło, jedna się potem pochwaliła bardzo gorącym komplementem.
I sprzedałam, bo nudne okropnie.

Ale znowu mam fazę na "ładne" i "podobające się", więc ponownie kupiłam butlę.

Zdania nie zmieniam, nudne, ale ładne, przyjemne, wesołe kwiatuszki i owocki na delikatnym piżmie.
Zapach naturalny, mimo ceny nie razi sztucznością, co bardzo na plus.
No i podobno "podoba się mężczyznom" :lol:

[tornado]

Podoba się, potwierdzam. Żona stosuje od lat z powodzeniem. :lol:

[Grzech]

Kupiłem na gwiazdkę moim kochanym kobietom te perfumy. Może nie jest to zapach wybitny, ale napewno jest lekki przyjemny i seksowny, w moim odczuciu. Co prawda ten ostatni aspekt dotyczy chwili, w której używa go moja żona

Wysłane z mojego ZTE B2017G przy użyciu Tapatalka

[Jethon]

Również kupiłem go swojej partnerce, przyjemny, bardzo kobiecy zapach, idealny na wiosnę.

[emera]

Też miałam flaszkę, oddałam ją światu, a później znowu kupiłam. Zatęskniłam. Bo to młodość w butelce. Wdzięk. Radość. Bezpretensjonalność. Świetne na wiosnę, albo zimą do wyrka - na dobre sny. A właściwie na każdą porę roku, żeby podkolorować dzień. I to za niewysoką cenę.

[rabarbary]

A, co do korków.
Testery nie mają korków, natomiast ten z 30 ml pasuje do 100 ml, więc pewnie i 50 ml ma taki sam.

Fakt, że to jest odmładzający zapach
No i śliczny, poręczny flakonik.
Bez korka dużo traci.

[Jethon]

Ja akurat mam bez korka i szczerze mówiąc nie żałuję, jakoś mi się nie podoba i nie widzę sensu w dopłacaniu 30zł żeby go mieć (na szczęście partnerka ma takie samo zdanie )

[rabarbary]

Mam znajomą, która tylko Chanel, magia marki.
Ponieważ ogarnęła reformulacje, tzn., że te nowe jakieś słabe, to jeszcze musiałam szukać starych wypustów kwiatowych Chanel.
Trochę mi się znudziło, bo jeszcze musiała być super cena i zrobiłam jej odlewkę Lanvin Eclat d’Arpège mówiąc, że to stara wersja Chanel.
Zachwyt był ogromny, że te stare wersje to jednak przepiękne.
Teraz kupiła moimi rękami 3 butelki po 100 ml Eclat d’Arpège (jakoś przeżyła, że nie Chanel) i mam święty spokój.