Środa, 23 maj 2012, 19:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 19 grudzień 2020, 11:59 przez pblonski.)
Fougere Royale 2010 to prawdopodobnie nowoczesna interpretacja klasycznego zapachu marki Houbigant, który zapoczątkował erę fougere. Houbigant, właśnie w Fougere Royale z 1882 r. po raz pierwszy użył technologii izolowania poszczególnych molekuł z naturalnych surowców. W tym przypadku kumaryny z bobu tonka. Połączenie lawendy, mchu oraz kumaryny, dało samym początek nowej rodzinie zapachów - paprociowych.
Fougere Royale 2010 jest zapachem bardzo subtelnym i na wskroś eleganckim. Otwarcie ziołowo-cytrusowe, bardzo naturalne i przyjemne, z wyczuwalnym rumiankiem. W sercu zapachu do głosu dochodzą kwiaty, przyprawy, oraz pojawia się aromat mchu. Wszystko to osiada na słodkawej i bardzo przyjemnej bazie. Nie wiem jak pachniał FR z roku 1882 r. ale wersja z 2010 r. jednoznacznie kojarzy mi się z frakiem, dyplomacją i białymi rękawiczkami.
Zapach jest dość odległy od tego co miałem okazję czuć w kapitalnym Duc de Vervins, aczkolwiek na pewno oba zapachy mają wspólne cechy.
Powiem szczerze, że Fougere Royale nie porwało mnie szczególnie, a z aromatycznych fougere wybieram Drakkar Noir, Azzaro Pour Homme czy Duc de Vervins właśnie. Bardziej przemawia do mnie również Sartorial.
Jednak cała kompozycja zasługuje na "5" bez dwóch zdań.
Nuty głowy: bergamotka, rumianek, lawenda, nuty zielone
Nuty serca: goździk, geranium, cynamon, róża.
Baza: paczula, mech dębowy, ambra, tonka (kumaryna), szałwia.
Fougere Royale 2010 jest zapachem bardzo subtelnym i na wskroś eleganckim. Otwarcie ziołowo-cytrusowe, bardzo naturalne i przyjemne, z wyczuwalnym rumiankiem. W sercu zapachu do głosu dochodzą kwiaty, przyprawy, oraz pojawia się aromat mchu. Wszystko to osiada na słodkawej i bardzo przyjemnej bazie. Nie wiem jak pachniał FR z roku 1882 r. ale wersja z 2010 r. jednoznacznie kojarzy mi się z frakiem, dyplomacją i białymi rękawiczkami.
Zapach jest dość odległy od tego co miałem okazję czuć w kapitalnym Duc de Vervins, aczkolwiek na pewno oba zapachy mają wspólne cechy.
Powiem szczerze, że Fougere Royale nie porwało mnie szczególnie, a z aromatycznych fougere wybieram Drakkar Noir, Azzaro Pour Homme czy Duc de Vervins właśnie. Bardziej przemawia do mnie również Sartorial.
Jednak cała kompozycja zasługuje na "5" bez dwóch zdań.
Nuty głowy: bergamotka, rumianek, lawenda, nuty zielone
Nuty serca: goździk, geranium, cynamon, róża.
Baza: paczula, mech dębowy, ambra, tonka (kumaryna), szałwia.
![[Obrazek: nd.10891.jpg]](http://fimgs.net/images/perfume/nd.10891.jpg)