Guerlain - L'Instant de Guerlain Pour Homme Eau de Parfum (2015)

[Mirx]

L'Instant de Guerlain Pour Homme Eau de Parfum to wydana w 2015 roku kolejna wersja genialnych L'Instant de Guerlain pour Homme Eau Extreme z 2005 roku. Twórczynią obu kompozycji zapachowych (starej i nowej) jest pani Beatrice Piquet. Nutami głowy są: anyż gwiazdkowaty, bergamotka, elemi, cytryna i pieprz; nutami serca są ziarno kakaowca, drzewo sandałowe, dym, herbata i jaśmin; nutą bazy jest paczula.



To też są bardzo dobre perfumy, ale niestety, nie takie jak pierwsza wersja. Dla mnie to jest najsmutniejsza transformacja perfum, jakie miała ostatnio miejsce i jak na razie nie udało mi się znaleźć zamiennika. Nowe wersja niestety nie ma głębi Extreme. Mam w kolekcji również wersję przejściową Extreme, tę bez brązowych okładek i na szczęście bliżej jej do tej starej niż nowej.

[koli]

Kupiłem flakon w ciemno ze względu na wysokie noty na fragrze, jednak nie został ze mną na długo.
Pierwszy raz w perfumach spodobał mi się zapach paczuli, w połączeniu z kakao i drzewem sandałowym jest bardzo gładka i przyjemna w odbiorze. Nie wyczuwam brudnych czy ziemistych nut jak w przypadku innych kompozycji z przewodnią paczulą.
Sam zapach ceniłbym na 5,5/6. Zawiodłem się bardzo parametrami. Projekcja praktycznie zerowa, trwałość też poniżej przeciętnej.
W poszukiwaniu podobnej kompozycji natrafiłem na Suma Oriental marki Une Nuit Nomade, ten flakonik zostanie ze mną na dłużej.

[teo]

Na mnie L'Instant EDP ma bardzo dobre parametry. No, może nie wszystkie. Trwałość stoi na wysokim poziomie - ze spokojem 8h, jeśli nie więcej, a używam go raczej w chłodniejsze pory roku. Projekcja jest nienachalna, to fakt, ale mam tak zasadniczo z wszystkimi Guerlain'ami - trzymają się raczej bliżej skóry.

Przez ostatnie miesiące mocno "przenosiłem" bohatera wątku i ostatecznie doszedłem do wniosku, że to faktycznie niestety nie jest już to samo, co stary flakon wersji Extreme. Natomiast jeśli ktoś nie zna tego ostatniego, wydaje mi się, że i tak EDP będzie propozycją na bardzo wysokim poziomie.

Gdzieś czytałem/oglądałem, że dla spragnionych dawnego Extreme Diptyque Tempo może być alternatywą, ale nie miałem jeszcze okazji tego zweryfikować.

[Belial Lord]

Parametry zerowe? U Guerlain extreme? Wybacz ale naprawdę coś musi być nie tak z flakonem swego czasu sprawdzałem nową szatę i były dobre naprawdę dobre,natomiast l'instant extreme w starej szacie to dzieło skończone od A do Z idealny zapach elegancki dla dojrzałego mężczyzny piękny kakaowiec!

[Mirx]

(...)Gdzieś czytałem/oglądałem, że dla spragnionych dawnego Extreme Diptyque Tempo może być alternatywą, ale nie miałem jeszcze okazji tego zweryfikować.

Zgadza się, Sebastian Jara ze Smelling Great coś takiego mówił. Zdobyłem odlewkę i sprawdziłem. Bardzo fajne perfumy, ale dla mnie w żadnym wypadku nie są zamiennikiem wersji Extreme. Najlepszym, jaki dotąd znalazłem, jest obecna wersja EDP, czyli bohater wątku. Parametry dopasowane są do zastosowań biurowych, a nie wieczorowych/klubowych, jak było w przypadku Extreme. Czekam, aż jakaś DUA albo Alexandria to w końcu sklonuje.

[koli]

Parametry zerowe? U Guerlain extreme?

Opisałem perfumy z wątku nie wersję extreme.

[Belial Lord]

Dobrze zrozumiałem i się zdziwiłem że nowa wersja jest taka kiepska bo jak testowałem w Sephora to było dobrze

[Czarny]

Powiedzcie jak otoczenie reaguje na ten zapach ? Znam tylko wersję Extreme i chce aktualne wydanie wziąć w ciemno bo wiem, że na pewno mi się spodoba przypominając go sobie z pamięci.

[Czarny]

Chyba, żaden zapach mnie tak nie intrygował do testu globalnego jak ten. Mam to samo co z Habit Rouge EDP, trzeba użyć globalnie aby poznać dobrze kompozycję. Nuty na nadgarstku się tak różnie przeplatają, że nie potrafię jednoznacznie stwierdzić jak to pachnie. Raz idzie cytrusami, raz kakao, raz anyż, raz herbata, potem paczula, nie potrafię go rozgryźć bez testu globalnego. Ogółem flaszka dojechała z 2019 jeszcze w starym kształcie flakonu, co mnie cieszy, bo będzie pasować do mojej drugiej flaszki Habit Rouge również w starym kształcie.

PS: Im dłużej go mam tym bardziej mi się podoba, czuję, że będzie w czołówce moich ulubionych zapachów.

[Qwerty1]

Starej wersji nie znam a ta zrobiła na mnie duże wrażenie. Testowane w maju zachwyciły mnie w otwarciu jednak później za bardzo się wysłodziły jak na ciepłą 20 stopniową pogodę i zaczęły mnie uwierać. Flakonik kupiłem w grudniu i zdecydowanie jest to zapach na zimniejsze pory roku. Parametry ma bardzo dobre. Na mojej skórze trzymają się spokojnie 12h. Podobno czuć zapach w całym pomieszczeniu, w którym przebywam od jakiegoś czasu, dobre 8h po aplikacji. Ja sam czuję zapach tylko przy poruszaniu się. Pomimo mocy nie jest męczący. Na ubraniu utrzymuje się wiele dni. Otoczenie odbiera go jako ładny, ale dziwny zapach. Nikogo nie razi i nie odrzuca.

[Czarny]

Zazdroszczę, że go na sobie czujesz. Mój nos od razu się do niego przyzwyczaja przez co globalnie go nie używam, tylko w zaciszu domowym psikam na rękę.

[Qwerty1]

Jak wrzuciłem na siebie 6 pisków to też mi zniknął szybko. Najlepiej 2-3 bo jednak moc jest.

[Qwerty1]

Po zakupie i pierwszym użyciu odniosłem wrażenie, że pewne różnice w zapachu pomiędzy prostokątnym a kwadratowym flakonem są. W czwartek użyłem go globalnie (kwadratowy) a będąc w perfumerii na D na rękę dopsikałem sobie prostokątny tester. Te różnice były urojone i wynikały z wielomiesięcznego odstępu pomiędzy testami. Zapachy są identyczne.

[marcin29.85]

Wersja edt nie do końca mi pasuje bo uważam ją za uniseks.  Pytanie czy warto pchać się w edp? Czy to nie ma zbytniej różnicy?

[mathu]

A EDT jeszcze w ogóle istnieje? l'Instant można jak najbardziej zaklasyfikować jako unisex w takim znaczeniu w jakim np. Herod albo TV są określane jako unisex. Co nie zmienia faktu że kobiety raczej ich nie noszą.

[Spasticink]

do tych nowych "idealowych" butelek jest ta wersja lana, czy to jeszcze coś nowego?

[marcin29.85]

Mam pytanie czy paczula jest mocno wyczuwalna?

[Qwerty1]

Czuć ją, ale nie dominuje. Bez piwnicznych, stęchłych klimatów.

[marcin29.85]

Dziękuję za odpowiedź

[Mbs001]

Moim zdaniem jest troche tej paczuli i jest ziemiscie i dosc mrocznie ogolnie. Moze nie dominuje, ale jest zauwazalna. Mam flaszke z tego roku.