Sobota, 30 styczeń 2021, 14:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 30 styczeń 2021, 18:39 przez Lucjan.)
Terres Aromatiques 1905 - woda perfumowana unisex.
Wydana w 2014r.
Twórcą jest Julie Masse.
Nuty zapachowe.
Głowa: kardamon, cytryna, ananas
Serce: tymianek, lawenda, frezja
Baza: wetyweria, fasolka tonka, orcanox
Fragrantica perfumy klasyfikuje jako drzewno - aromatyczne. Osobiście rozpoznaję nuty, które spotkałem w innych zapachach, ale jako całość, to nie miałem okazji wąchać perfum podobnych do Terres Aromatiques.
Otwarcie jest świeże, energetyczne, intensywne i głębokie. Gdy przygaśnie, to pojawia się element, który daje poczucie ciepła. Zapach dosyć szybko staje się „bliskoskórny” i liniowy. Jestem cztery godziny po aplikacji i perfumy ledwo wyczuwam (dwa psiknięcia za uszami). Natomiast, gdy się poruszę, to przyjemnie dają o sobie znać. Na nadgarstku, z pięciu centymetrów są wyraźnie wyczuwalne.
Perfumy kupiłem w ciemno, aby cieszyły oko w mojej kolekcji. Opakowanie i flakon, to absolutny top. Obawiałem się jednak, że mogą mi się nie podobać, ale na szczęście tak się nie stało.
Zapach odpowiada opakowaniu. Jest elegancki, czuć w nim klasę, pasuje mi do mężczyzny, raczej w garniturze. Nie zachwycił mnie od pierwszego wąchnięcia, ale im dłużej mi towarzyszy, tym bardziej mi się podoba. Zapach wywołuje we mnie obraz: złota polska jesień, słoneczny i ciepły dzień, mężczyzna w kaszmirowym beżowym płaszczu przechadza się po parku. Pomimo tego, uważam, że perfumy są uniwersalne i można ich używać prawie cały rok. Z racji umiarkowanej projekcji dobrze nadają się do biura.
Wydana w 2014r.
Twórcą jest Julie Masse.
Nuty zapachowe.
Głowa: kardamon, cytryna, ananas
Serce: tymianek, lawenda, frezja
Baza: wetyweria, fasolka tonka, orcanox
Fragrantica perfumy klasyfikuje jako drzewno - aromatyczne. Osobiście rozpoznaję nuty, które spotkałem w innych zapachach, ale jako całość, to nie miałem okazji wąchać perfum podobnych do Terres Aromatiques.
Otwarcie jest świeże, energetyczne, intensywne i głębokie. Gdy przygaśnie, to pojawia się element, który daje poczucie ciepła. Zapach dosyć szybko staje się „bliskoskórny” i liniowy. Jestem cztery godziny po aplikacji i perfumy ledwo wyczuwam (dwa psiknięcia za uszami). Natomiast, gdy się poruszę, to przyjemnie dają o sobie znać. Na nadgarstku, z pięciu centymetrów są wyraźnie wyczuwalne.
Perfumy kupiłem w ciemno, aby cieszyły oko w mojej kolekcji. Opakowanie i flakon, to absolutny top. Obawiałem się jednak, że mogą mi się nie podobać, ale na szczęście tak się nie stało.
Zapach odpowiada opakowaniu. Jest elegancki, czuć w nim klasę, pasuje mi do mężczyzny, raczej w garniturze. Nie zachwycił mnie od pierwszego wąchnięcia, ale im dłużej mi towarzyszy, tym bardziej mi się podoba. Zapach wywołuje we mnie obraz: złota polska jesień, słoneczny i ciepły dzień, mężczyzna w kaszmirowym beżowym płaszczu przechadza się po parku. Pomimo tego, uważam, że perfumy są uniwersalne i można ich używać prawie cały rok. Z racji umiarkowanej projekcji dobrze nadają się do biura.