Środa, 15 lipiec 2020, 12:34
Lubin - Gajah Mada
rok wydania: 2019
twórcy: Thomas Fontaine i Delphine Thierry
n.g.: czerwona pomarańcza, pigwa i śliwka damasceńska
n.s.: daktyle, balsam tolu i plumeria
n.b.: paczula, benzoes i drzewo sandałowe
Gajah Mada to przedstawiciel zaprezentowanej w ubiegłym roku nowej linii zapachów Lubin "Aristia Collection". Każdy z zapachów dedykowany jest wybitnemu wojownikowi, jego dzielności i dokonaniom w walce, przechodzącym tytułową homerycką arysteję. Bohaterem tej kompozycji jest XIV wieczny, jawajski przywódca imperium Majapahit.
Pomysł na linię zapachową bardzo zacny, wykonanie, w charakterystycznych, wygiętych flakonach Lubina, dodatkowo z bardzo ozdobnym korkiem, najwyższej próby. Liczyłem na to, że i zawartość będzie nieprzeciętna. Gajah Mada to słodki, kwiatowo-kremowy, gęsty zapach osadzony na balsamicznej bazie. Orientalny, przechylający się raczej na kobiecą stronę, bardzo wygładzony i ugrzeczniony, choć również wyrazisty i donośny. Nie ma w nim jednak żadnego zapachowego "bitewnego zgiełku". Z jednej strony nie jest podobny do żadnego ze znanych mi zapachów, ale z drugiej jest to już n-ty z kolei przedstawiciel grupy kompozycji słodkich, balsamicznych i lekko orientalnych.
4+/6
rok wydania: 2019
twórcy: Thomas Fontaine i Delphine Thierry
n.g.: czerwona pomarańcza, pigwa i śliwka damasceńska
n.s.: daktyle, balsam tolu i plumeria
n.b.: paczula, benzoes i drzewo sandałowe
Gajah Mada to przedstawiciel zaprezentowanej w ubiegłym roku nowej linii zapachów Lubin "Aristia Collection". Każdy z zapachów dedykowany jest wybitnemu wojownikowi, jego dzielności i dokonaniom w walce, przechodzącym tytułową homerycką arysteję. Bohaterem tej kompozycji jest XIV wieczny, jawajski przywódca imperium Majapahit.
Pomysł na linię zapachową bardzo zacny, wykonanie, w charakterystycznych, wygiętych flakonach Lubina, dodatkowo z bardzo ozdobnym korkiem, najwyższej próby. Liczyłem na to, że i zawartość będzie nieprzeciętna. Gajah Mada to słodki, kwiatowo-kremowy, gęsty zapach osadzony na balsamicznej bazie. Orientalny, przechylający się raczej na kobiecą stronę, bardzo wygładzony i ugrzeczniony, choć również wyrazisty i donośny. Nie ma w nim jednak żadnego zapachowego "bitewnego zgiełku". Z jednej strony nie jest podobny do żadnego ze znanych mi zapachów, ale z drugiej jest to już n-ty z kolei przedstawiciel grupy kompozycji słodkich, balsamicznych i lekko orientalnych.
4+/6