Poniedziałek, 4 październik 2021, 07:12
Fajnie Major że odkopałeś duńska protoplastę - ten film to był kawał mięcha.
Poniedziałek, 4 październik 2021, 07:12
Fajnie Major że odkopałeś duńska protoplastę - ten film to był kawał mięcha.
Poniedziałek, 4 październik 2021, 21:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 4 październik 2021, 21:11 przez mam katar.)
(Sobota, 2 październik 2021, 17:00)marez777 napisał(a): Już po seansie nowego Bonda, Dla fanów pozycja obowiązkowa. Nic więcej nie mogę powiedzieć Ja tam jestem bezkrytyczny wobec tej kultowej serii. Dla mnie pozycja obowiązkowa (Niedziela, 3 październik 2021, 21:36)Major Tom napisał(a): Warto dodać, że to jest remake kapitalnego filmu duńskiego sprzed paru lat, pod tym samym tytułem. Wygląda że tak powiem "w chvj ciekawie". Zapisuję do kolejki, dzięki.
Poniedziałek, 4 październik 2021, 21:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 4 październik 2021, 21:52 przez Serotonina. Edytowano łącznie: 3)
Nowy Bond - moim zdaniem jeden z najlepszych filmów tego roku, po prostu rewelacja. Jakkolwiek można mieć zastrzeżenia co do ostatecznych rozstrzygnięć fabularnych w końcówce filmu (nic więcej nie napiszę, by nie zdradzać zakończenia) - domyślam się, że ta kwestia jeszcze długo będzie dzielić fanów serii - to "Nie czas umierać" jest jak dla mnie w stu procentach udany pod każdym innym względem. Od świetnie współgrającej z ekranowymi wydarzeniami ścieżki dźwiękowej Hansa Zimmera począwszy (gdy akcja się zagęszcza, a w tle słyszymy charakterystyczne dla tego kompozytora agresywne pociągnięcia sekcji smyczkowej po plecach przechodzą ciarki), na płynnym, pozbawionym dziur i niedomkniętych tudzież nierealistycznie pogmatwanych wątków scenariuszu skończywszy. Wbrew temu, co sugerowali krytycy, nie ma tutaj ani amerykanizacji, ani skrętu w lewo, podszytego politycznie. Postać nowej agentki 007 jest bardzo przemyślana, wyważona i komplementarna do Bonda. Ana de Armas kradnie sceny, w których się pojawia, świetnie spisała się w swojej roli (wyciska swoje ekranowe 15 minut jak cytrynę). Cała reszta obsady również spisała się na medal. Daniel Craig w życiowej formie, może niekoniecznie fizycznej (choć narzekanie na sceny akcji byłoby bluźnierstwem), ale z pewnością aktorskiej. Bond w jego wcieleniu jest tym, czego ta seria potrzebowała w XXI wieku.
Fanów tej legendarnej filmowej franczyzy nie będę zachęcał do odwiedzenia kin, bo pewnie seans "Nie czas umierać" mają już za sobą. Niemniej, polecam każdemu miłośnikowi dobrego kina, bo nie jest to typowa produkcja spod szyldu akcyjniaka małego formatu, za jakie malkontenci mają niektóre bondowskie filmy. To kino przez duże K. Jeśli miałbym uszeregować pięć filmowych odsłon Bonda w wykonaniu pana Craiga, prawdopodobnie zrobiłbym to w taki sposób (od najlepszego do najgorszego, choć nawet ten "najgorszy" lekką ręką mogę ocenić na 6/10): Casino Royale, No Time To Die, Skyfall, Spectre, Quantum of Solace. Aha, i czekam na oficjalne ogłoszenie angażu Henry'ego Cavilla w wiadomej roli ;-) To już ten czas.
Poniedziałek, 4 październik 2021, 22:16
No i ładnie. Ja się jutro wybiorę do kina!
Wtorek, 5 październik 2021, 20:47
Mam nadzieję, że żartowałeś z Geraltem w roli Jamesa
Ale sam jestem ciekaw, jaką drogę teraz obiorą twórcy....
Wtorek, 5 październik 2021, 21:54
Dla mnie ten nowy Bond "Nie czas umierać", to kompletna klapa. Gdzie jest akcja, gdzie jest adrenalina, gdzie rozmach z poprzednich filmów z CRaigie. Za to dużo pieprzenia o ... Maryni! Po raz pierwszy wyszedłem z kina przed koncem seansu; wpieprzyłem Nachozy z serem i "wyszłem". Zawiedziony na maksa. Już wolę te stare, przaśne filmy z Connerym czy Moorem - tam się można przynajmniej pośmiać. Bę
A Casino Royale uważam za najlepszego Bonda. 10/10 W tym odcinku była świeżość, rozmach (i ogromny budżet) i niejako zerwanie ze "starym Bondem w wykonaniu Brosnana. Tak można było i to obejrzeć, ale tam był pastisz i polewka z całej serii i dobrze, że zdecydowali się na odnowienie serii, tym razem z CRaigiem, pozbawili serię pastiszów i zrobili true film szpiegowski.
Wtorek, 5 październik 2021, 22:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 5 październik 2021, 22:40 przez inves. Edytowano łącznie: 1)
Mads Mikkelsen jako czarny charakter w Casino Royale jest nie do pobicia.
Środa, 6 październik 2021, 19:44
No Casino Royale nie do pobicia - perfekcja pod każdym względem.
Czwartek, 7 październik 2021, 10:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 7 październik 2021, 10:24 przez Aries. Edytowano łącznie: 1)
Ja "zaliczyłem" Bonda wczoraj. Jeszcze mi się "nie uleżał". Poczekam aż wrażenia okrzepną. Tak na gorąco mogę wypunktować kilka kwestii:
1. Bardzo dobre zdjęcia i oddająca klimat muzyka. 2. Świetny epizod naparzanki w norweskim lesie (te paprocie...). 3. Daniel Craig i Anna de Armas (wystrzałowa kobitka) bez konkurencji w obsadzie. 4. Malek cieniutko. Coś tu poszło nie tak, bo cóż to za czarny charakter, który zamiast lęku i odrazy budzi litość ze współczuciem.
Czwartek, 7 październik 2021, 17:33
(Poniedziałek, 4 październik 2021, 21:50)Serotonina napisał(a): Jeśli miałbym uszeregować pięć filmowych odsłon Bonda w wykonaniu pana Craiga, prawdopodobnie zrobiłbym to w taki sposób (od najlepszego do najgorszego, choć nawet ten "najgorszy" lekką ręką mogę ocenić na 6/10): Casino Royale, No Time To Die, Skyfall, Spectre, Quantum of Solace.U mnie kolejność identyczna. (Czwartek, 7 październik 2021, 10:23)Aries napisał(a): 4. Malek cieniutko. Coś tu poszło nie tak, bo cóż to za czarny charakter, który zamiast lęku i odrazy budzi litość ze współczuciem.Z tym się zgodzę. Wyjątkowo niemrawy szwarccharakter w tej części. Patrząc na niego miałem wrażenie, że oglądam Mr Robot. A wogle to scenarzysta sprawił chyba niezłego psikusa autorom kolejnej części. Jestem ciekaw jak z tego wybrną.
Piątek, 8 październik 2021, 15:16
Niestety ale Malek to dla mnie taki bohater z przypadku.... Leci na fali cienizny Bohemian.... ale już niedługo się ktoś w końcu skapnie, że coś z nim jednak nie tak
Niedziela, 17 październik 2021, 07:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 17 październik 2021, 14:11 przez inves. Edytowano łącznie: 1)
Taki oto film skandynawski, thriller z elementami komedii:
https://www.filmweb.pl/film/Z%C5%82e+dni-2021-10002163 stanowczo wart obejrzenia, choć w dość brutalnej konwencji.
Niedziela, 17 październik 2021, 08:53
"Róża" Wojciecha Smarzowskiego, czyli historia Mazur i ludzi tam mieszkających tuż po zakończeniu II Wojny Światowej.
https://www.filmweb.pl/film/R%C3%B3%C5%BCa-2011-564694
Mini Straganik https://perfuforum.pl/thread-14310.html
Niedziela, 17 październik 2021, 15:07
(Niedziela, 17 październik 2021, 08:53)Criss napisał(a): "Róża" Wojciecha Smarzowskiego, czyli historia Mazur i ludzi tam mieszkających tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Zgadzam się, że warto!
Środa, 20 październik 2021, 18:56
Obiecałem sobie ze nie będę czytał recenzji, oglądał zwiastunów, itp. itd... Wczoraj zasiadłem wygodnie i pierwsza myśl, ponad dwie godziny, grubo. Ale damy radę, druga myśl, part one, to ile tego będzie części... Pierwowzór, jeśli można tak go nazwać, łyknąłem bez zająknięcia. Kolejne jakieś produkcje już nie były tak wciągające, ale obejrzeć pierwszą część starwarsów i nie oglądać dalej??
Pierwsze co rzuca na kolana, to klimat, muzyka, te chwile gdy możemy upajać się przedstawionym obrazem, bez pośpiechu, czas zwalnia i patrzymy na to co dzieje się na ekranie. Mega... Blade Runner 2049 był zacny, ale ekipa robi tu jeszcze lepszą robotę. Film snuje się przez ponad dwie godziny, ale nie sądzę żeby ktoś przysypiał. Nie będę rozpisywał się na temat efektów specjalnych, bo w dzisiejszych czasach idzie wyczarować wszystko. Oglądając film czułem się jak kiedyś oglądałem Sicario, gdzie muza robiła 60% roboty, siedzisz i wiesz ze zaraz coś tu się wydarzy. Tu film się jednak trochę snuje, ale muza... Obejrzę jeszcze raz jak ochłonę bo nie sposób ogarnąć tego wszystkiego na jeden raz Aktorsko, cóż, śmietanka, może nie mega gwiazdy, ale każdy z jakimś dorobkiem aktorskim, nie mam zastrzeżeń. Ogarniam się jeszcze po seansie, dlatego kto nie oglądał i czeka, polecam zapoznać się z tą pozycją. Dla fanów gatunku obowiązkowy seans. Jak będzie to wyglądało tak w kolejnych częściach, a ma wyglądać lepiej, bo w sumie pierwszą część traktujemy jako wstęp, to Władca Pierścieni może czuć się poważnie zagrożony Moi drodzy - nowa Diuna
Piątek, 22 październik 2021, 22:19
@ras23 A czy ta nowa ekranizacja Diuny nadaje się dla 13-latki? W sensie czy nie ma jakiejś strasznej rzeźni w stylu gore albo "momentów"? Moja córka napaliła się jak szczerbaty na suchary, ale nie wiem czy na pewno ją na to zabierać.
Piątek, 22 październik 2021, 22:28
(Piątek, 22 październik 2021, 22:19)myk napisał(a): @ras23 A czy ta nowa ekranizacja Diuny nadaje się dla 13-latki? W sensie czy nie ma jakiejś strasznej rzeźni w stylu gore albo "momentów"? Moja córka napaliła się jak szczerbaty na suchary, ale nie wiem czy na pewno ją na to zabierać. @myk wszystko zależy od wrażliwości Twojej córki. Jeżeli oglądała Władce Pierścieni i inne filmy fantasy to śmiało. Znam 8 latków oglądających serial squid game
Piątek, 22 październik 2021, 23:37
(Piątek, 22 październik 2021, 22:19)myk napisał(a): @ras23 A czy ta nowa ekranizacja Diuny nadaje się dla 13-latki? W sensie czy nie ma jakiejś strasznej rzeźni w stylu gore albo "momentów"? Moja córka napaliła się jak szczerbaty na suchary, ale nie wiem czy na pewno ją na to zabierać. Momentów nie ma. Rzeźni też nie. Może spokojnie iść.
Sobota, 23 październik 2021, 07:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 23 październik 2021, 07:29 przez ras23. Edytowano łącznie: 2)
Na spokojnie może iść, film dostał kategorię wiekową PG-13 z tego co się orientuję
Sobota, 23 październik 2021, 07:31
Dzięki Panowie, no to się córcia ucieszy.
|
|