Sobota, 21 kwiecień 2012, 13:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 23 wrzesień 2023, 18:30 przez pblonski. Edytowano łącznie: 1)
Wyobraźcie sobie zapach, którego nie jesteście w stanie sobie wyobrazić. Zapach ten bowiem nie funkcjonuje w Waszej olfaktorycznej bazie pamięci. Jest poza zasięgiem Waszej terminologii, nie ma go w Waszym kodeksie słów, za nic ma on Wasze przyzwyczajenia lingwistyczne. Kapitulacja wobec tego faktu jest nieunikniona, toteż pozwólcie Siostry i Bracia, że podzielę się z Wami na tę okoliczność wywiedzionymi z empirii, spostrzeżeniami. Przywołajcie z zasobnej pamięci najsłodszy obraz z dzieciństwa i okraszcie go jeszcze szczyptą dekadenckiej melancholii spod znaku wynurzeń typu; " Pantha rei szumi w knieji, nie martw jednak się o to, czas jak Kukuczka zleciał*, nas wszystkich zostawi sierotą ". Dlaczego poleciałem aż takim egzaltowanym passusem kiczu ? Bo w Oud jest taka impertynencka nutka - coś jakby kuglarska. Sztuczka polega na tym, że nie wiemy o co chodzi. Bardzo nie wiemy.
* - dzień jak Kukuczka zleciał, ( Joka ).
---
Recenzja pod poniższym adresem, na 73 stronie magazynu;
https://issuu.com/dayandnight/docs/pazdziernik2012
* - dzień jak Kukuczka zleciał, ( Joka ).
---
Recenzja pod poniższym adresem, na 73 stronie magazynu;
https://issuu.com/dayandnight/docs/pazdziernik2012
![[Obrazek: NnWeZdR.jpg]](https://i.imgur.com/NnWeZdR.jpg)