Treści religijne

[Mirx]

No dobra, z mojej strony ostatnie zdanie w tej sprawie, bo mam alergię na demagogię z wykorzystaniem sprowadzania do absurdu. Na mnie to, koledzy, nie działa. Rozumiem, że nie widzicie czym się różni polaryzacja poglądów w sprawie mieszczącej się w tematyce forum, a polityką i religią. No cóż, ja widzę.

PS. Z "jehowymi" nie rozmawiam, bo nie chcę im robić przykrości. Są zwykle sympatyczni i tylko umiarkowanie nachalni.

[kamolskee]

Do mnie Twój argument kolego Mirx nie trafia, przykro mi. To, że jest to forum o perfumach, nie znaczy, że nie można porozmawiać na inne tematy, po to powstał dział temu dedykowany. Widziałem też wątki z grafikami nagich kobiet, widziałem wątek z kategorii "o seksie" i jeśli nie chciałby, nie musiałbym tam zaglądać. EOT z mojej strony.

[Artplum]

A dlaczego mamy być niespolaryzowani?
Ludzie z natury są różni, więc zupełnie nie ogarniam tego strachu przed polaryzacją...
A jak się już spolaryzujemy (tzn. jak ujawnimy naszą polaryzację, bo spolaryzowani jesteśmy) to co się stanie? Słońce zgaśnie, czy perfumy przestaną pachnieć?

[Marcin__]

Ja uważam, że o religii nie powinno się dyskutować publicznie. To kwestia osobista każdego człowieka.

[ChocoX]

Jaka jest różnica między polityką i religią bo ja nie widzę żadnej.
Przynajmniej w naszym kraju.
To forum o perfumach i inne wątki powinny być usuwane

[Grzegorz]

Ja uważam, że o religii nie powinno się dyskutować publicznie. To kwestia osobista każdego człowieka.

Możesz mi wyjaśnić dlaczego? Jeżeli ktoś ma ochotę rozmawiać o sprawach osobistych na publicznym forum, to jaki jest powód, aby mu tego zabraniać? Nikt nikogo do takich dyskusji nie zmusza. Jeżeli jednak ktoś chce, to w czym problem? Czy osoba niewierząca, na tej samej zasadzie, nie może artykułować swej niewiary w przestrzeni publicznej, jeżeli ma taką ochotę?
Temat religii w naszym kraju jest swoistym tabu, gdyż w większości przypadków mamy do czynienia z katolikami nominalnymi. Osoby te swą wiarę opierają głównie na tradycji przejętej po swoich rodzicach, lecz nie znają gruntownie, ani zasad swojej wiary, ani nauki kościoła, do którego przynależą. Nie chcą więc podejmować jakiejkolwiek dyskusji na ten temat z obawy przed kompromitacją.

[Artplum]

Ja uważam, że o religii nie powinno się dyskutować publicznie. To kwestia osobista każdego człowieka.

Tak, to zdecydowanie kwestia osobista .
Ale ulubione książki i filmy, szampony, kremy, zegarki, rzeczy wkurzające etc., etc. to też sprawy osobiste, a jakoś nikomu nie przeszkadzają.
Taka świąteczna prośba do Kolegów lubiących zakazywanie i dyktowanie, o czym ktoś ma rozmawiać- kochani, jak Wam ta rozmowa nie odpowiada, to nie wchodźcie tutaj i nie decydujcie za nas, o czym możemy sobie gadać.
Miłego świętowania