Piątek, 30 październik 2020, 16:08
1. Jak najbardziej
2. EDT jest bardziej bogata w niuanse i bardziej uniwersalna
2. EDT jest bardziej bogata w niuanse i bardziej uniwersalna
Ankieta: Moja ocena Guerlain - Héritage EDT (1992) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 0.96% | |
2 - Słaby | 3 | 2.88% | |
3 - Przeciętny | 1 | 0.96% | |
4 - Dobry | 6 | 5.77% | |
5 - Bardzo dobry | 39 | 37.50% | |
6 - Genialny | 54 | 51.92% | |
Razem | 104 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 30 październik 2020, 16:08
1. Jak najbardziej
2. EDT jest bardziej bogata w niuanse i bardziej uniwersalna
Piątek, 30 październik 2020, 16:56
Wczoraj zarzuciłem sobie globala Heritage EDT zachęcony testem nadgarstkowym. Niestety o ile z nadgarstka zapach wybrzmiewal wyśmienicie to już global mnie nie urzekł. Nie chce być jednak źle zrozumiany. To jest bardzo dobry i ciekawy zapach. Elegancki, bardzo męski. Na pewno nie dla mlodzieniaszka. Pomimo tego i czasami pojawiających się opinii dziada w nim nie czuć. Dla mnie Heritage EDT pachnie całościowo trochę jak połączenie John Varvatos Vintage i Guerlain l'instant. Z jednej strony zielony aromatyczny ale cały czas przebijają się nuty przyprawowo-orientalne. Zapach bardzo bogaty ale chyba jednak trochę za bardzo bo te wszystkie składowe walczą ze sobą cały czas i w trakcie testu globalnego odbierałem ten zapach jako niepoukladany, chaotyczny, bez tożsamości.
Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka
Piątek, 30 październik 2020, 19:48
Dobrze widzę, że była kolejna reformulacja? Mój ojciec jest wielkim fanem pierwotnej wersji, tak wielkim, że jak nastąpiła zmiana na nowe butelki i zostało tam wlane to dziadostwo, to szukał starych wersji i płacił spore pieniądze żeby mieć zapas swojego ukochanego zapachu. Ktoś może porównać najnowszą wersję do tej prawilnej? Jest podobna i dużo lepsza od wersji "przejściowej"? Jeśli tak, to bym zrobił ojcu niespodziankę i mu kupił.
Sobota, 31 październik 2020, 08:38
Najlepiej będzie, jak przejdziesz się do perfumerii i sam sprawdzisz. Jak najbardziej nadaje się na jesień i zimę, ale z mocnym naciskiem na jesień. Mnie osobiście zarówno on, jak i np. Zino zaczynają męczyć w drugiej części zimy. Oprócz tego w niskich temperaturach tracą trochę kompozycyjnie.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Środa, 27 październik 2021, 20:40
Czy o wersji z 2015 r. można mówić vintage? trafiła mi się okazja zakupu za 50 € i nie wiem czego się spodziewać, zwłaszcza że znam tylko wersję dużo starszą.
Środa, 27 październik 2021, 20:45
Spodziewać się pewnie możesz tego samego, co w wersji obecnej. Lubię stare flakiny, ale nie popadajmy w paranoję, bo niedługo już dwuletnie flakony będą chodzić za vintage.
Środa, 27 październik 2021, 20:50
To działa trochę inaczej.
W 2015 to był kastrat i popłuczyny, ale dzisiaj 2015 to już vintydż i dobry bacz
Artur
Środa, 27 październik 2021, 20:55
Coś w tym, Artur, jest Sporo na forum jest takich tematów (np. DHI, DHP), gdzie jeszcze trzy lata temu była rozpacz, że po 2013 roku to już popłuczyny, a teraz flaszki z 2018r. to mocarze I tu jak w życiu - trzeba zachować trzeźwość i równowagę umysłu. A tak swoją drogą, na portalach aukcyjnych powszechne są już opisy aukcji typu: "2015r vintage".
Środa, 27 październik 2021, 21:05
Dlatego walczę z reformulacyjną paranoją, ale jestem na z góry przegranej pozycji.
Obłęd ma się dobrze i ciągle się rozwija. Dzisiaj mówi się już o "wersjach" w kontekście poszczególnych miesięcy
Artur
Środa, 27 październik 2021, 21:17
Chodziło mi bardziej o to czy wraz ze zmianą flakonów, zmieniał się też zapach. Nie żebym 6 letnie perfumy uważał za vintage ;p
Środa, 27 październik 2021, 21:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 27 październik 2021, 21:34 przez czuczu. Edytowano łącznie: 1)
Jakie miesiące? Ja już widziałem dyskusje o zapachu w obrębie tego samego batchu xd (vide CDNIM)
Piątek, 29 październik 2021, 06:45
ja to co tu jest wypisywane w kontekście reformulacji biorę dokładnie na odwrót i jeszcze ani razu się nie zawiodłem
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"
Niedziela, 14 listopad 2021, 22:48
Jest to kolejne arcydzieło od Guerlain, ta głębia zapachu, bogactwo, jest po prostu genialna. To jest ten najwyższy poziom od francuskiej firmy obok Habit Rouge.
Poniedziałek, 15 listopad 2021, 11:23
Fakt. Heritage to cudo.
Wtorek, 25 styczeń 2022, 22:58
Dzisiaj pierwszy raz dane mi było powąchać bohatera owego wątku. Szczerze muszę powiedzieć, że gdyby tylko jakość składników była ciut lepsza, to spokojnie mógłbym się dać wkręcić że to nowy Creed, łagodniejszy flanker Bois du Portugal Klasyka w przystępnym wydaniu, pachnie to to wybornie. Za tą cenę brać póki jest
Środa, 26 styczeń 2022, 07:30
Dołączam się do zachwytów.
Aż dziw bierze, że udało mi się dorwać Heritage za 230zł 100ml. Teraz cena poszła o ok 50zł w górę ale i tak uważam, że to wciąż okazja.
Środa, 26 styczeń 2022, 16:37
To polecam przetestować wersje edp jest jeszcze lepsza.
Środa, 26 styczeń 2022, 16:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 26 styczeń 2022, 17:53 przez Caruso. Edytowano łącznie: 2)
Podobno wersja edp jest bardziej retro i idzie w akordy drzewne. edt jest lżejsza i bardziej uniwersalna. Nie wiem na ile to prawda ale jest podobno różnica w postrzeganiu dwóch wersji.
Caruso napisał Środa, 26 styczeń 2022, 17:53:
Nie cytuj proszę ostatnich postów, użyj opcji "odpowiedz"
Środa, 26 styczeń 2022, 17:27
Ja mam zupełnie na odwrót wersja edp jest mniej retro i jest pozbawiona troche dziwnego otwarcia które jest w edt jakby coś zbutwiałe.
Środa, 26 styczeń 2022, 18:29
Przepiękny zapach, ale cieszę się ze poznałem go gdy mój nos był już nieco „oblatany” bo jego bogactwo może nieco odrzucać początkujących
|
|