Tyger Tyger, burning bright,
In the forests of the night;
What immortal hand or eye,
Could frame thy fearful symmetry?
Nazwa chyba nawiązuje do wiersza Wiliama Blake’a. Ciekawe czy to się przełoży na zapach? Po nutach trochę można spodziewać się zwierza na tle kwiecistych nut.
Trochę zaskakujące 'podsumowanie'. Się nie zgadzam.
Jestem fanką zapachów F.Bianchi. Fakt, one wszystkie mają wspólne DNA, ale po raz pierwszy jedna marka tak do mnie trafia - może dlatego, że lubię w perfumach zwierza, skórę i brudny puder - i one tam są, w każdym flakonie.
Napisałem w znaczeniu, że zrozumiałem dlaczego mogłaś polubić tę markę, a ulepami nazywam je ze względu na odczucie szeroko pojętej gęstości poznanych przeze mnie kompozycji