Czwartek, 8 październik 2020, 19:15
Loggia dei Mercanti marki La Collina Toscana to drzewno - szyprowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Loggia dei Mercanti został wydany w 2011 roku. Nutę głowy stanowi cedr virginia; nutą serca jest drzewo sandałowe; nutą bazy jest agar (oud).
Loggia der Mercanti otwiera się niezbyt przyjemnie, według mnie odrobinę drażniąco i fekalnie. Na blotterku całkowicie mi się nie podobał, ale na skórze to inna bajka. Po kilku minutach robi się przyjemnie drzewny, gładki i kremowy, minimalnie słodki oraz mydlany. Oud w tych perfumach jest jakby trochę medyczny, kojarzy mi się z Montale Original Aouds - zaryzykowałbym stwierdzenie (z OA miałem do czynienia dosyć dawno temu i nie pamiętam ich doskonale), że tytułowe perfumy to taka lżejsza, cichsza, bardziej noszalna wersja tych Montale. Poza tym w tle wyczuwam pieprzową nutę oraz, co ciekawe, nutę kojarzącą się z zapachem palonych zimnych ogni.
Po godzinie po mydle nie ma ani śladu, na pierwszym planie jest drewno (suche, kremowe, gładkie) oraz ta wyjątkowo ciekawa nuta zimnych ogni. Zapach zdecydowanie się ochłodził, zrobił się jakby industrialny i dymny (przez ten dym moje skojarzenia idą w kierunku Black Heart v.2). Siedzi już tak na mnie piątą godzinę i jakoś specjalnie się już nie zmienia.
Jedyne zastrzeżenia mam do projekcji, niestety po dosłownie kilku minutach robi się wyjątkowo bliskoskórny. Na pewno ponowię jeszcze testy, mam nadzieję, że po prostu moja skóra jest dzisiaj kapryśna .
x