Poniedziałek, 21 wrzesień 2020, 15:51
pochodzenie marki – USA
rok powstania kompozycji – 2014
koncentracja – EDT
nos – Carlos Vinals
głowa: bergamotka, owoc granatu, cytryna
serce: whiskey, cynamon, kardamon
baza: bursztyn, cedr, piżmo, kaszmir
Dla mnie to typowo „gorzelnicza” kompozycja. Całość oparta jest na akordzie amerykańskiej whiskey, czyli burbonie. Otwórzcie butelkę Jack Daniel's Tennessee Whiskey, nalejcie nieco do szklaneczki, potrzymajcie ją kilka minut w dłoni, a następnie zaciągnijcie się aromatem zawartości. Już macie odpowiedź. Uwielbiam tę woń kukurydzianej gorzały (golnąć też się nie raz zdarzyło).
Reszta składników to już tylko skromne dodatki, które maskują (?), uatrakcyjniają (?), urozmaicają (?) - niepotrzebne skreślić, temat przewodni. No cóż … Parametry użytkowe niezwykle „cieniutkie”. W kontakcie z moją skórą trwałość nie przekracza 2-3 godzin przy blisko-skórnej projekcji. No i pić się tego nie da ;-) . No, w każdym razie nie powinno się. Choć jeszcze niedawno można go było u nas kupić w cenie poniżej 50 zł w poj. 100 ml, osobiście wolę flakon z czarną etykietą ;-) - ten jest przynajmniej spożywczy.
Swoistą ciekawostką jest nawiązanie wyglądu flakonu do najwyższego odznaczenia wojskowego w Stanach Zjednoczonych - Congressional Medal of Honor , zwanego potocznie Medalem Honoru.
tu w wersji Air Force
Jego wyjątkowość polega m.in. na tym, że udekorowany nim żołnierz, bez względu na okoliczności, jako pierwszy odbiera honory od innego żołnierza i nie ma tu znaczenia stopień wojskowy, ranga, ani zajmowane stanowisko - to generał zobowiązany jest pierwszy zasalutować nawet szeregowemu.
Godnym podziwu jest deklaracja producenta o przekazaniu części z zysków uzyskanych ze sprzedaży pachnidła, jako dotacji dla amerykańskich organizacji pozarządowych, które wspierają rodziny poległych żołnierzy.
I medal, i inicjatywa marki – zacne, samo pachnidło – niestety już nie.
rok powstania kompozycji – 2014
koncentracja – EDT
nos – Carlos Vinals
głowa: bergamotka, owoc granatu, cytryna
serce: whiskey, cynamon, kardamon
baza: bursztyn, cedr, piżmo, kaszmir
Dla mnie to typowo „gorzelnicza” kompozycja. Całość oparta jest na akordzie amerykańskiej whiskey, czyli burbonie. Otwórzcie butelkę Jack Daniel's Tennessee Whiskey, nalejcie nieco do szklaneczki, potrzymajcie ją kilka minut w dłoni, a następnie zaciągnijcie się aromatem zawartości. Już macie odpowiedź. Uwielbiam tę woń kukurydzianej gorzały (golnąć też się nie raz zdarzyło).
Reszta składników to już tylko skromne dodatki, które maskują (?), uatrakcyjniają (?), urozmaicają (?) - niepotrzebne skreślić, temat przewodni. No cóż … Parametry użytkowe niezwykle „cieniutkie”. W kontakcie z moją skórą trwałość nie przekracza 2-3 godzin przy blisko-skórnej projekcji. No i pić się tego nie da ;-) . No, w każdym razie nie powinno się. Choć jeszcze niedawno można go było u nas kupić w cenie poniżej 50 zł w poj. 100 ml, osobiście wolę flakon z czarną etykietą ;-) - ten jest przynajmniej spożywczy.
Swoistą ciekawostką jest nawiązanie wyglądu flakonu do najwyższego odznaczenia wojskowego w Stanach Zjednoczonych - Congressional Medal of Honor , zwanego potocznie Medalem Honoru.
tu w wersji Air Force
Jego wyjątkowość polega m.in. na tym, że udekorowany nim żołnierz, bez względu na okoliczności, jako pierwszy odbiera honory od innego żołnierza i nie ma tu znaczenia stopień wojskowy, ranga, ani zajmowane stanowisko - to generał zobowiązany jest pierwszy zasalutować nawet szeregowemu.
Godnym podziwu jest deklaracja producenta o przekazaniu części z zysków uzyskanych ze sprzedaży pachnidła, jako dotacji dla amerykańskich organizacji pozarządowych, które wspierają rodziny poległych żołnierzy.
I medal, i inicjatywa marki – zacne, samo pachnidło – niestety już nie.