Wtorek, 25 sierpień 2020, 13:34
Fr.: Baiser Vole marki Cartier to kwiatowe perfumy dla kobiet. Baiser Vole został wydany w 2011 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Mathilde Laurent. Nutami głowy są lilia i cytrusy; nutą serca jest lilia; nutami bazy są zielona lilia i nuty zielone.
Kiedyś wpadły mi w ręce Baiser Vole Essence de Parfum, białe kwiaty z wanilią, uznałam, że nudne i po Baiser Vole nigdy nie sięgałam.
Szczęśliwie dostałam miniaturkę i się zachwyciłam.
Wanilii nie ma, są za to nuty zielone i sytuacja się diametralnie zmienia.
Zaczyna się świeżością wiosennego ogrodu po deszczu, mnóstwo zielonych połamanych łodyg, słodkawe różnokolorowe kwiaty, rześka wilgoć.
Choć jest jakiś tam minimalnie mydlany cień, ale bardzo, bardzo mały, zwróciłam na to uwagę tylko dlatego, jestem przeczulona na mydło w perfumach.
Potem stopniowo przenosimy się do kwiaciarni i tu jest też ciekawie.
Nadal czuć zielone łodygi i liście, ale zaczynają dominować kwiaty.
Kwiaty stojące w wazonie w wodzie, już ścięte, ale jeszcze nie gnijące, choć jest już ten inny wydźwięk.
I zaczyna się fajna zabawa w odgadywanie jakie.
Na pewno tytułowe lilie.
Wyczuwam też hiacynty, frezje, żonkile i narcyzy.
Czasami piwonie.
I tak dalej.
Można tak siedzieć bez końca z nosem w nadgarstku i szukać
Kiedyś wpadły mi w ręce Baiser Vole Essence de Parfum, białe kwiaty z wanilią, uznałam, że nudne i po Baiser Vole nigdy nie sięgałam.
Szczęśliwie dostałam miniaturkę i się zachwyciłam.
Wanilii nie ma, są za to nuty zielone i sytuacja się diametralnie zmienia.
Zaczyna się świeżością wiosennego ogrodu po deszczu, mnóstwo zielonych połamanych łodyg, słodkawe różnokolorowe kwiaty, rześka wilgoć.
Choć jest jakiś tam minimalnie mydlany cień, ale bardzo, bardzo mały, zwróciłam na to uwagę tylko dlatego, jestem przeczulona na mydło w perfumach.
Potem stopniowo przenosimy się do kwiaciarni i tu jest też ciekawie.
Nadal czuć zielone łodygi i liście, ale zaczynają dominować kwiaty.
Kwiaty stojące w wazonie w wodzie, już ścięte, ale jeszcze nie gnijące, choć jest już ten inny wydźwięk.
I zaczyna się fajna zabawa w odgadywanie jakie.
Na pewno tytułowe lilie.
Wyczuwam też hiacynty, frezje, żonkile i narcyzy.
Czasami piwonie.
I tak dalej.
Można tak siedzieć bez końca z nosem w nadgarstku i szukać