Piątek, 30 marzec 2012, 11:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 17 grudzień 2020, 19:52 przez pblonski.)
Zapach powstały w 2002 roku, a więc nie tak dawno temu. Wpisuje się w panująca wówczas estetykę męskich perfum - raczej syntetyczną, koniecznie świeżą. Tworząc Himalaya Olivier Creed czerpał inspiracje z tego legendarnego pasma górskiego, którego piękno, potęgę, ale i zdradliwość poznał podczas odbytej tam wspinaczki. Powstał zapach całkiem nieźle korespondujący z mroźnym powiewem górskiego powietrza. Zapach jest świeży, rzekłbym że nawet rześki, bardzo grzeczny, przyjemny, także dla otoczenia. Projekcja dobra, trwałość ok 8-9 godzin.
Najbliższe skojarzenia: Bleu de Chanel, Platinum Egoiste, Creed Green Irish Tweed. Moja ocena: solidne 4.
![[Obrazek: creed-himalaya-perfume.jpg]](http://perfumowyblog.files.wordpress.com/2012/03/creed-himalaya-perfume.jpg)
nuty górne: grejpfrut, bergamotka, cytryna, mandarynka
nuty środkowe: jagoda jałowca, gałka muszkatołowa, drewno sandałowe, różowy pieprz, wetiwer
nuty dolne: piżmo, szara ambra, tonka
Kto chciałby go bliżej poznać, tego zapraszam tu: http://www.perfuforum.pl/viewtopic.php?f=35&t=2565. :-)
Najbliższe skojarzenia: Bleu de Chanel, Platinum Egoiste, Creed Green Irish Tweed. Moja ocena: solidne 4.
![[Obrazek: creed-himalaya-perfume.jpg]](http://perfumowyblog.files.wordpress.com/2012/03/creed-himalaya-perfume.jpg)
nuty górne: grejpfrut, bergamotka, cytryna, mandarynka
nuty środkowe: jagoda jałowca, gałka muszkatołowa, drewno sandałowe, różowy pieprz, wetiwer
nuty dolne: piżmo, szara ambra, tonka
Kto chciałby go bliżej poznać, tego zapraszam tu: http://www.perfuforum.pl/viewtopic.php?f=35&t=2565. :-)