Wtorek, 23 luty 2021, 18:34
Całkiem poprawny zapach od JPG, podobny w swojej słodyczy do UltraMale, jednak zmierzający bardziej w kierunku wieczorowego wyjścia na randkę w kawiarni niż na pełną wrażeń imprezę w klubie. Dla mnie jest zbyt słodki i syntetyczny, dlatego daję mu ocenę '4'.
Kupiłem w ciemno 125 ml bez wcześniejszego testowania i przez moment nawet żałowałem swojego zakupu. Nie jest to zapach, w którym mógłbym się zakochać, ale nie mógłbym powiedzieć, że jest on zły. Podoba mi się kardamon i nuty orientalne w perfumach i spodziewałem się czegoś podobnego do La Nuit tylko z o wiele lepszymi parametrami, ponieważ słyszałem głosy wskazujące na podobieństwo. Okazało się ono nietrafne.
Czy perfumy podobają się otoczeniu? Wydaje mi się, że w większości przypadków tak, chociaż nikt wprost jeszcze z zaskoczenia nie powiedział żadnego komplementu. Być może to dlatego, że znany jestem z tego, że daję swoim znajomym i przyjaciołom świadomie zapachy do wąchania i pytam o opinię, gdy jestem wypsikany. Otrzymywałem komplementy jedynie od swojej dziewczyny, ale jej podoba się na mnie większość moich zapachów. Nie jest to jednak jej faworyt i musiała się do tego zapachu przekonywać. Okazał się być zbyt waniliowy i slodki, choć co ciekawe, bardzo pozytywnie reagowała na ultramale. Ultra male po czasie podobno pachniał jak 'asfalt', a le male parfum robi się przyjemnie słodki.
Jeśli chodzi o parametry, to trwałość jest naprawdę ogromna, chociaż w moim przypadku zależy to od dnia, ponieważ czasami trzyma się spokojnie do następnego dnia, a czasem znika po zaledwie 2 godzinach. Z projekcja jest podobnie. Czuć mnie w pomieszczeniu i słyszałem opinie, że nawet 8 godzin po spsikaniu zapach był bardzo przyjemny, gdy stalem obok znajomych w odległości niekrępującej 'rozmowy'. Co ciekawe, nawet po kąpieli zapach był wyczuwalny na nadgarstku, chociaz tego dnia używałem lekkich środków.
Na pewno nie jest to klubowy zapach. Mnie trochę gryzie i męczy, ale zostawiam go sobie i nawet dobrze mieć go mimo wszystko w swojej kolekcji. Być może faktycznie jest 'oficerską wersję klasyka Le Male i przez to wydaje się bardziej poważny i dostojny. Wciaz to jednak słodziak.
Kupiłem w ciemno 125 ml bez wcześniejszego testowania i przez moment nawet żałowałem swojego zakupu. Nie jest to zapach, w którym mógłbym się zakochać, ale nie mógłbym powiedzieć, że jest on zły. Podoba mi się kardamon i nuty orientalne w perfumach i spodziewałem się czegoś podobnego do La Nuit tylko z o wiele lepszymi parametrami, ponieważ słyszałem głosy wskazujące na podobieństwo. Okazało się ono nietrafne.
Czy perfumy podobają się otoczeniu? Wydaje mi się, że w większości przypadków tak, chociaż nikt wprost jeszcze z zaskoczenia nie powiedział żadnego komplementu. Być może to dlatego, że znany jestem z tego, że daję swoim znajomym i przyjaciołom świadomie zapachy do wąchania i pytam o opinię, gdy jestem wypsikany. Otrzymywałem komplementy jedynie od swojej dziewczyny, ale jej podoba się na mnie większość moich zapachów. Nie jest to jednak jej faworyt i musiała się do tego zapachu przekonywać. Okazał się być zbyt waniliowy i slodki, choć co ciekawe, bardzo pozytywnie reagowała na ultramale. Ultra male po czasie podobno pachniał jak 'asfalt', a le male parfum robi się przyjemnie słodki.
Jeśli chodzi o parametry, to trwałość jest naprawdę ogromna, chociaż w moim przypadku zależy to od dnia, ponieważ czasami trzyma się spokojnie do następnego dnia, a czasem znika po zaledwie 2 godzinach. Z projekcja jest podobnie. Czuć mnie w pomieszczeniu i słyszałem opinie, że nawet 8 godzin po spsikaniu zapach był bardzo przyjemny, gdy stalem obok znajomych w odległości niekrępującej 'rozmowy'. Co ciekawe, nawet po kąpieli zapach był wyczuwalny na nadgarstku, chociaz tego dnia używałem lekkich środków.
Na pewno nie jest to klubowy zapach. Mnie trochę gryzie i męczy, ale zostawiam go sobie i nawet dobrze mieć go mimo wszystko w swojej kolekcji. Być może faktycznie jest 'oficerską wersję klasyka Le Male i przez to wydaje się bardziej poważny i dostojny. Wciaz to jednak słodziak.