Czwartek, 25 czerwiec 2020, 21:41
Założyłem osobny wątek, bo temat wydaje mi się szalenie fascynujący i daje duże pole do dyskusji, a nie chciałbym ciągnąc off-topu w wątku poświęconym nowej inicjatywie naszego forumowego Kolegi, tak aby dyskusja niie odciągnęła uwagi od jego, bardzo interesującego, projektu wód kolońskich.
Tak więc do sedna: Tworzenie perfum to złożony i wymagający pracy zarówno koncepcyjnej, jak i praktycznej proces. Różni twórcy (i odbiorcy) kładą nacisk na inne tego aspekty. Część nosów podkreśla artystyczny wydźwięk procesu komponowania (np. Meo Fusciuni), inni chwalą się profesjonalną, laboratoryjną wręcz otoczką, w jakiej powstają zapachy (np. Alberto Morillas). Jeszcze inni starają się odżegnać od czysto naukowych czy artystycznych motywów i przedstawiają się bardziej jako rzemieślnicy (np. Andy Tauer).
Pytanie zatem, jak Wy odbieracie proces tworzenia perfum? Który aspekt (artystyczny/naukowy/rzemieślniczy) szczególnie do Was przemawia? A który wydaje Wam się najbardziej istotny dla udanego efektu?
Pytanie kieruję oczywiście nie tylko do "praktyków", ale również do użytkowników perfum, bo zawsze fajnie jest przekonać się, jak to wygląda z perspektywy odbiorcy, który nie zawsze ma dostęp do wszystkich informacji "zza kulis", ale jako hobbysta, na pewno jakieś wyobrażenie procesu tworzenia perfum ma.
Tak więc do sedna: Tworzenie perfum to złożony i wymagający pracy zarówno koncepcyjnej, jak i praktycznej proces. Różni twórcy (i odbiorcy) kładą nacisk na inne tego aspekty. Część nosów podkreśla artystyczny wydźwięk procesu komponowania (np. Meo Fusciuni), inni chwalą się profesjonalną, laboratoryjną wręcz otoczką, w jakiej powstają zapachy (np. Alberto Morillas). Jeszcze inni starają się odżegnać od czysto naukowych czy artystycznych motywów i przedstawiają się bardziej jako rzemieślnicy (np. Andy Tauer).
Pytanie zatem, jak Wy odbieracie proces tworzenia perfum? Który aspekt (artystyczny/naukowy/rzemieślniczy) szczególnie do Was przemawia? A który wydaje Wam się najbardziej istotny dla udanego efektu?
Pytanie kieruję oczywiście nie tylko do "praktyków", ale również do użytkowników perfum, bo zawsze fajnie jest przekonać się, jak to wygląda z perspektywy odbiorcy, który nie zawsze ma dostęp do wszystkich informacji "zza kulis", ale jako hobbysta, na pewno jakieś wyobrażenie procesu tworzenia perfum ma.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel