Niedziela, 4 październik 2020, 10:05
Asura napisał(a):Wszystko co jest mega słodkie z wanilią na czele...Mam dokładnie tak samo. Szczególnie omijam szerokim łukiem duet wanilia-tonka.
Niedziela, 4 październik 2020, 10:05
Asura napisał(a):Wszystko co jest mega słodkie z wanilią na czele...Mam dokładnie tak samo. Szczególnie omijam szerokim łukiem duet wanilia-tonka.
Niedziela, 4 październik 2020, 10:59
Ja zazwyczaj nie przepadam za różą. Choć są chlubne wyjątki.
Nie cierpię, wprost ścierpeć nie.mogę, lukrecji. Blech
Obniżka!!! Montale Patchouli Leaves za 199 zł!!! Okazja!!!
https://perfuforum.pl/thread-23599.html
Wtorek, 17 listopad 2020, 22:58
Nie lubię morskich nut/“Blue” zapachów, pierwszoplanowych cytrusów, aldehydy, większość białych kwiatów tak jak neroli,
nadmiar ambroksanu. I nie cierpię kastoreum (i połączone z tym nuty animalistycznej skóry).
Piątek, 20 listopad 2020, 18:42
wszelkiej maści nuty kwiatowe, które na mojej skórze po prostu śmierdzą
Środa, 30 grudzień 2020, 20:36
Nie lubię nut kwaśnych takie jak cytrusy albo wetiwer typu encre noir.
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 11:34
Nie toleruję wanilii w zapachach. Co innego w cieście Po Joop Homme lub Rochas Man dostaje bólu głowy
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 12:30
(Sobota, 1 luty 2020, 12:54)Molier napisał(a): Do róży mam mieszane uczucia. W Zino w ogóle i nie przeszkadza. W Guerlain Habit Rouge czuję ją wyraźnie, jednak nie jest najgorzej, natomiast w Banana Republic 17 Oud Mosaic nie mogę jej znieść. Pierwszy wpis w tym temacie był dosyć skromny. Tym razem będę bardziej odważny. Na 100% nie trawię ambroksanu. Może w jakichś śladowych ilościach będzie miał dla mnie kiedyś sens, ale jako jeden z głównych składników nigdy. Nie lubię też większości kwiatów (poza irysem). Najlepiej znam lawendę, która z roku na rok coraz bardziej mi przeszkadza. Róży też nie lubię, choć w ostatnim czasie dwa zapachy zyskały w moich oczach dzięki bardzo delikatnej róży w tle. Fiołek i jego liście - z początku nie trawiłem, ale potem przekonałem się, że w niektórych kompozycjach są w porządku. Nuta określana na fragrze jako przyprawy - w większości znanych mi zapachów było to na minus w kompozycji Tytoń... Na kimś przez krótką chwilę zazwyczaj lubię. Na sobie niby też, ale w większości kompozycji mam wręcz na niego alergię. Lubię słodki i nieco wiśniowy tytoń, ale takiego suchego w perfumach nie trawię. Miód może nie odstrasza mnie jakoś bardzo, ale mam wobec niego mieszane uczucia. Fasolka tonka w nadmiarze jest na minus. Mech dębowy w dużej ilości zdecydowanie odpycha, przynajmniej w tych kompozycjach, które są mi znane. Grejpfrut swoją słodyczą potrafi u mnie wywołać ból głowy, choć nie tak duży jak tytoń. Mięty raczej nie lubię. Kojarzy mi się często z tanią pastą do zębów. Liść figi to także jeden ze składników, do którego mam mocno mieszane uczucia. Oprócz tego są składniki, które albo mocno lubię, albo wręcz przeciwnie w zależności od kompozycji, ale to już chyba wykracza poza zakres wątku.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 13:27
(Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 12:30)Molier napisał(a):(Sobota, 1 luty 2020, 12:54)Molier napisał(a):Na 100% nie trawię ambroksanu. Może w jakichś śladowych ilościach będzie miał dla mnie kiedyś sens, ale jako jeden z głównych składników nigdy. I jak ja Cię tu doskonale rozumiem Bazyli nadaje mobilnie...
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 13:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 13:39 przez kyloe.)
@Molier ja również nie znoszę ambroksanu, cashmeranu i norlimbanolu w takich stężeniach, że aż wali nimi po nozdrzach ( Malefic Tattoo, Baccarat Rouge )
Co do mięty, to tutaj również zgodzę się z Tobą, chociaż istnieją kompozycje z miętą które uwielbiam ( Burning Barbershop ). Dobrze, że skończyła się ( chyba ) moda na tonkę, ale teraz jest z kolei moda na kardamon
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 13:46
(Poniedziałek, 9 grudzień 2019, 13:58)Antarjami napisał(a): mięta... mam odruch wymiotny.. +1 Szczególnie, gdy jest to główny składnik i motyw przewodni perfum, bo ogólnie jeśli występuje gdzieś tam w tle, to daje radę...
Mini Straganik https://perfuforum.pl/thread-14310.html
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 14:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 14:06 przez Molier.)
@kyloe, a czym są "cashmeran" i "norlimbanol"? Nie są uwzględnione na fragrze, czy to podobna sytuacja jak z ambrą, którą niektórzy nazywają bursztyn, a nie wydzielinę kaszalota?
@"Bazyli", ten komentarz był chyba zbędny. Każdy użytkownik Perfuforum obudzony o trzeciej w nocy i zapytany o największego wroga ambroksanu, natychmiast wykrzyknie bez zająknięcia "Bazyli" Nie znam tylko powodów tej niechęci. U mnie ambroksan to zaprzeczenie perfum. Pachnie jak dzieło przypadku, które nie powinno znaleźć się we flakonie. Zapach czystej nijakości. Gdybym chciał pachnieć nijak, to bym się po prostu mył i nie korzystał z perfum. Już nie wspomnę o tym, że nie pachnie to zbyt przyjemnie - jakby wokół brakowało tlenu.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 14:30
Spiritus movens mojej nienawiści do ambroksanu jest diorowski hit - Sauvage (fakt, że oprócz samej kompozycji, nienawidzę go szczerze i z całego serca za całokształt). A ambroksan drażni mnie w najmniejszej dawce, z powodu czego puściłem w świat (nawiasem mówiąc) całkiem przyzwoite pachnidła, jak Oscar de La Renta Gentleman, czy też Givenchy Gentleman Cologne. Jakież też było moje zdziwienie, jak uświadimiliście mi, że ambroksan jest (podobno) obecny w BR540, po którego to od czasu do czasu z przyjemnością sięgam
Bazyli nadaje mobilnie...
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 14:49
(Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 14:01)Molier napisał(a): @kyloe, a czym są "cashmeran" i "norlimbanol"? Nie są uwzględnione na fragrze, czy to podobna sytuacja jak z ambrą, którą niektórzy nazywają bursztyn, a nie wydzielinę kaszalota? Nie Odnośnie "ambry" to faktycznie wiele osób często myli to coś co na fragrze ma ikonkę bursztynu ( w realu nie ma to nic wspólnego z bursztynem ), a jest w istocie akordem zbudowanym z labdanum, wanilii i zywicy benzoesowej myli to z grey amber która też jest grey też tylko z nazwy, bo kolorów może mieć wiele. Najpospolitsza jest brunatna, prawie czarna Tu masz te dwa: Norlimbanol Cashmeran
Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 17:12
Dzięki. Człowiek się całe życie jednak uczy. Czasami można uznać jakiś zapach za coś innego z lekkim odstępstwem od normy, a tu jednak rzeczywiście jest w składzie coś niewymienionego.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Wtorek, 30 marzec 2021, 11:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 30 marzec 2021, 11:19 przez Ukasz.)
Nie lubię wetiweru. Ale ponoć ma wiele twarzy. Ostatnio sprawdziłem Vetiver Extraordinaire i to był chyba najbardziej przystępny dla mnie
(Poniedziałek, 25 styczeń 2021, 14:30)Bazyli napisał(a): Spiritus movens mojej nienawiści do ambroksanu jest diorowski hit - Sauvage (fakt, że oprócz samej kompozycji, nienawidzę go szczerze i z całego serca za całokształt). A ambroksan drażni mnie w najmniejszej dawce, z powodu czego puściłem w świat (nawiasem mówiąc) całkiem przyzwoite pachnidła, jak Oscar de La Renta Gentleman, czy też Givenchy Gentleman Cologne. Jakież też było moje zdziwienie, jak uświadimiliście mi, że ambroksan jest (podobno) obecny w BR540, po którego to od czasu do czasu z przyjemnością sięgam Mam tak samo, teraz ambroksan wyczuwam nawet w żelach pod prysznic, tych wszystkich "MEN" =]
Środa, 31 marzec 2021, 20:10
Nie lubię skóry, liści pomidora i liści porzeczki oraz mchu. I aldehydow też nie lubię w większości zapachów
Niedziela, 11 lipiec 2021, 13:34
Znacie kogoś uczulonego na lyral? (3-cyclohexene carboxaldehyde)
Ja też nie. Ale UE go zakazuje. Znacie kogoś uczulonego na ambroxan? Ja też. Ale UE go nie zakazuje więc to tylko zludzenie. Nos bywa złudny. Światli eurokomisarze nigdy.
Niedziela, 11 lipiec 2021, 13:38
Jestem hejterem ambroksanu.
Obniżka!!! Montale Patchouli Leaves za 199 zł!!! Okazja!!!
https://perfuforum.pl/thread-23599.html
Wtorek, 27 lipiec 2021, 19:15
Nigdy nie przepadałem za słodkimi nutami na mnie, głównie za sprawą wanilii i tonki. Nie mam problemu gdy czuję je na innych osobach, natomiast cały czas przez kilka godzin na sobie bywa męczące. Jednak wraz z poznawaniem nowych kompozycji coraz mniej mi na szczęście przeszkadzają, z niektórymi może się nawet polubię
Sobota, 4 grudzień 2021, 14:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 4 grudzień 2021, 14:40 przez luxpiotr. Edytowano łącznie: 2)
Nie znoszę anyżu i lukrecji. Irys też nie jest moją ulubioną nutą (Dior Homme...) jak również białe kwiaty. W niektórych perfumach nuta mięty jest mdła i mnie drażni. Poza tym wszelkiej syntetyki.
Najbardziej znienawidzone perfumy? - wszystkie od Lolita Lempicka - mdłe ustrojstwa - Rasassi Shuhrah - Hermes Un Jardin Apres la Mousson |
|