Piątek, 8 wrzesień 2017, 11:59
Artplum, ja Ci bardzo współczuję, nie chciałbym być w Twojej skórze
Plum Japonais, teraz Gold Leather...
Plum Japonais, teraz Gold Leather...
Ankieta: Moja ocena Atelier Cologne - Gold Leather (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 1 | 8.33% | |
4 - Dobry | 3 | 25.00% | |
5 - Bardzo dobry | 6 | 50.00% | |
6 - Genialny | 2 | 16.67% | |
Razem | 12 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 8 wrzesień 2017, 11:59
Artplum, ja Ci bardzo współczuję, nie chciałbym być w Twojej skórze
Plum Japonais, teraz Gold Leather...
Piątek, 8 wrzesień 2017, 12:03
Japońska śliwka to całkiem inna bajka
Piątek, 8 wrzesień 2017, 12:06
Ale u Artpluma również trwa bardzo marnie.
Piątek, 8 wrzesień 2017, 12:42
Więc rzeczywiście szkoda, przede wszystkim śliwki
Natomiast w kwestii bohatera tematu, swój dekant oddałem i nowy nosiciel jest bardzo zadowolony
Piątek, 28 wrzesień 2018, 22:47
Z racji swojej pasji i prowadzonego bloga, dwa dni temu uczestniczyłem w międzynarodowej imprezie cygarowej dużego kalibru. Na ten wieczór postanowiłem wybrać tytułowy zapach i zdecydowanie się nie zawiodłem. Po pierwsze, GL idealnie pasował do wymaganego ubioru, panującej pogody, okazji i atmosfery. Przez cały czas dawał mi o sobie znać przebijając się przez kłęby (dosłownie) cygarowego dymu. Po drugie, blend śliwki na alkoholu (rum?), oudu, skóry i przypraw jest obłędny. I jak niemal każdy zapach Atelier Cologne, doskonale współgra z moją skórą.
Do tej pory, w podobnych warunkach używałem głównie Tobacco Vanille. Od teraz GL będzie stanowił mocną konkurencję i chyba nawet przejmie pałeczkę pierwszeństwa. Co do parametrów - po imprezie wziąłem prysznic, a rano na ręku spokojnie dało się wyczuć bazę zapachu (~ 12 h po aplikacji). Dla mnie 6 i top 3 zapachów AC.
Piątek, 30 listopad 2018, 08:08
Zdecydowanie dobry zawdonik z tego zapachu.
Dawno go na sobie nie miałem, obecny mróz sprzyja jego noszeniu. Otwarcie ma dość mocno alkoholowe, kompozycja jest pyszna. Śliwkowy rum? Ja to kupuję! Lubię wracać do zapachów, jakich daaaaawno nie używałem i doceniać na nowo ich urok, po długiej przerwie! Z jednej strony szkoda, że zapach tak mało znany i doceniany na forum, ale z drugiej strony dobrze, bo się pachnie w miarę oryginalnie
Środa, 10 czerwiec 2020, 08:55
Z mojego punktu widzenia perfumy bardzo 0/1 albo bardziej 1/0. Przez pierwsze 1-2h super zapach z bdb projekcją - później to wszystko znika i trzeba szukać bazy zapachu przy ręce.
Sobota, 7 listopad 2020, 22:06
Jeden z moich ulubionych zapachów. Nie jest to najlepsza i najbardziej wysublimowana kompozycja z rumem jaką znam, jednak jest najbardziej dostępna i najbardziej ją lubię. Bardzo mi przykro, że niektórym użytkownikom te perfumy płatają figle, jednak wydaje mi się, że przy tych perfumach coś majstrowali - mam flakon gdzieś z okolic 2017-18 roku i na pewno nie jest to tak bogata kompozycja jak z pierwszych partii, które miałem przyjemność testować. Śliwka nie jest już tak żywa i (jak ją kiedyś określiłem) "królewska", nie czuć niuansów czekoladowo-deserowych, skóra jest mniej uwypuklona a baza została spłaszczona przez solidny dodatek ISO E SUPER. Jednak w dalszym ciągu mowa o perfumach unikalnych i bardzo dobrze zmieszanych, jednak to, co można było wyczuć w roku premiery pretendowało do rangi arcydzieła.
Daję 5. Gdyby zapach nie został przemeblowany, to z czystym sumieniem dałbym szóstkę.
Niedziela, 8 listopad 2020, 00:09
Również oceniam na 5, niestety mam tylko odlewkę, ale chyba nie z ostatniego czasu (to akurat na plus).
Kojarzę coś, że GL otrzymał jakąś nagrodę za premierę, tylko nie pamiętam w jakiej kategorii. Trochę niedoceniane perfumy, szkoda.
SPRZEDAM: ...
Niedziela, 8 listopad 2020, 10:15
Osobiście nie czuję w nich niczego, za co miałbym je doceniać.
Pod pewnymi względami mógłbym je porównać z Hermessence Cuir d'Ange - niby niezłe, ale bez wyrazu, siły i charakteru.
Artur
|
|