Olympic Orchids - DEV #4: Reprise

[fixietraveller]

Nos: Ellen Covey
Nuty (ze strony Lulua): absolut labdanum, balsam tolu, ciemne labdanum, drewno, kadzidło frankońskie, żywotnik olbrzymi
Rok wydania: 2012



Z całego projektu Devils Scents te perfumy przypadły mi do gustu najbardziej.
Początek do dla mojego nosa dym i wędzonka (wędzona śliwka?), potem po ok. 2,3 godzinach zapach "uspokaja się" - czuję kadzidło i igiełki, dla mnie wypisz wymaluj Szpilki Lutensa (na tyle na ile pamiętam Fille en Aiguilles).
Projekcja głośna przed 2,3 godziny, potem maleje. Trwałość oceniłbym na 8-10 godzin.
Rozpatrzę zakup na jesień/zimę.

Polecam sprawdzić!

Proszę o dodanie ankiety.

[parker]

Bardzo przypomina mi Sahara Noir TF :o

[alezehe]

Gdyby to ode mnie zależało, zdelegalizowałabym wąchanie Devów na wyrywki i w przypadkowej kolejności z pominieciem założeń cyklu...

[Mirx]

Mam dziś na sobie te perfumy i bez cienia wahania napiszę, że są fenomenalne. Trudno mi jednoznacznie osądzić, czy lepsze jest Dev #2, czy Dev #4, bo obie kompozycje są genialne. W Dev #2 jest ten idealnie wkomponowany brud. Dev #4 są zdecydowanie grzeczniejsze, ale labdanum z łagodnym kadzidłem, zaokrąglone ciepłym, miodowym balsamem tolu robią robotę. Ponoszę jeszcze, żeby upewnić się w zachwycie, ale na razie jest to ocena najwyższa z najwyższych. To perfumy zrobione dla mnie.

[Artplum]

Też się zastanawiam, czy lepsza jest #2, czy #4.
Świetnie mi się nosi Diabła czwartego i prawdopodobnie skuszę się na flakon.
Jedynie parametry na mojej skórze trochę marne w porównaniu z #2.

[Mirx]

A ja nie mam najmniejszych zastrzeżeń odnośnie parametrów Dev #4. Owszem, to nie jest taka diabelska moc, jak Dev #2, ale i tak wykraczająca ponad moje oczekiwania. Super perfumy i na dodatek w uczciwej cenie. Flakon będzie na 100%.

[pablo9910]

Dev 4 jak i 2 to piękne perfumy,ale moim zdaniem Cryptical Envelopment to najlepsze co Olympic Orchids wydał

[Mirx]

Dzięki za informację. Poszukam próbki.

[Artplum]

Też muszę spróbować.
A parametry #4 nie są złe, tylko w porównaniu z #2 wypadają słabo.

[Cookie13]

W porównaniu z Diabłem Drugim prawie wszystko wydaje się takie.... blade .

Co się zaś tyczy bohatera wątku, to jest to bardzo dobre pachnidło, ale jakoś nie było sposobności, żeby się nad nim pochylić na dłużej. Mam próbkę i zaległość tę niebawem nadrobię, co nie powinno być uciążliwością, bo zapach generalnie bardzo wpisuje się w moje preferencje .

[rabarbary]

Zgadzam się, że podobne do Sahara Noir i Szpilek, ale bardziej apteczne. Śliczne.