Parfums de Marly - Carlisle EDP (2015)

[Back]

Parfums de Marly Carlisle
Wydane w 2015 roku.
Nuty głowy: zielone jabłko, gałka muszkatołowa. Nuty serca: fasola tonka, róża. Nuty bazy: wanilia, paczula.
Na Fragrantice są błędne nuty.



Parę rozbiórek było ostatnio, ale te perfumy nie doczekały się jeszcze swojego tematu. Powiecie coś więcej o nich?

[Bear Nose]

Zapach ten poznałem najpierw z małego sampla z perfumerri M.C. ponad półtora roku temu. Po mojej premierowej aplikacji zapachu na skórę, moje zaskoczenie było wielkie wow co to za zapach... 8-) . Początkowo jest świeżo i świdrujacy nosie czuć jakość składników 8-) . Według mnie jest to zapach elegancki. Pamiętam, że koleżanka , parę komplementów mi sprawiła, że: "super, że bardzo ładny zapach i pytała co to jest za zapach ? " .W ogóle to dawno go nie używałem. PdM Carlisle warto poznać ten zapach bliżej 8-)

[fqjcior]

"Za każdym razem gdy sięgam po Carlisle, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że gdzieś w mojej coraz bardziej przepastnej kolekcji mam coś bardzo, ale to bardzo podobnego(...)"


Reszta mojej recenzji tu:

https://perfumowyblog.com/2020/01/19/par...-carlisle/

[maciejb1986]

Nie wiem co mi się stało, pamiętam, że shejtowałem ten zapach w którymś z wątków za co strasznie przepraszam, widocznie mój dekant był jakiś zwietrzały/sok zepsuty i słabo projektował i wogóle była lipa...Obecnie odkrywam go na nowo, przepiękny, gęsty, drzewno-balsamiczny zapach...

[sbosy]

Przychylam się do pozytywnych opinii, z mojego dekantu sporo już soku zniknęło

Za pierwszym razem tak jak kolega powyżej oceniłem go zbyt ostro (próbka), przy kolejnym teście wypadł o dużo lepiej (dekant).

Uwielbiam kardamon, a on świetnie tutaj współgra w tle z paczulą. Przez pierwszy kwadrans bardzo podobny do Mancera Red Tobacco, jednak Carlisle szybko robi się bardziej elegancki i podobieństwo jest już wtedy tylko minimalne. Można także wyczuć tutaj sporo przypraw, ogólnie bardzo udany zapach.

[shimm]

Wyrwałem kiedyś flakon na Elnino za 600zł, więc chyba dosyć okazyjnie.
Wcześniej miałem dekant z moncredo i szczerze mówiąc parametry miał lepsze niż zakupiony flakon. Natomiast nie jest to nic złego - ten dekant był zbyt mocny. Obecnie posiadana flaszka pracuje bardzo fajnie - 2-3h dobrej projekcji, potem kolejne 4h bliżej skóry.
Zdecydowanie jeden z moich ulubionych w kolekcji, stoi sobie na podstawce z pudełka .
Sam zapach bardzo różnie odbieram(mowa o wąchaniu atomizera) - raz oajan, raz herod(baza). Tak więc nie znudzi się zbyt szybko.

[Gabriel]

Hmm, również czaiłem się na promocje w elnino/notino/eglamour na tego gagatka ale kolejny raz słyszę, że parametry w flakonach z tych perfumerii są słabsze niż w próbkach z innych(Nie mówię ze sprzedają podróbki, ale chyba coś jest na rzeczy z tym przechowywaniem flakonów hock.
Dlatego chyba pozostaje mi zapłacić normalną cene w moncredo(Co nie jest problemem bo ten zapach jest wart akurat każdej złotówki :twisted: :twisted

[mattis]

Obserwuję temat Carlisle w sklepach od dłuższego czasu ale nie znalazłem jeszcze flakonu w promocyjnej cenie

[Mirx]

Ja też na Carlisle mam chrapkę. Jakbyś, Mattis, coś znalazł, to daj znać. Ja zrobię to samo. :-)

[mattis]

Ok. Załatwione

[plq]

Czy ten zapach to nie była jakaś edycja limitowana..?
Obawiam się że może być ciężko z dostaniem go w dobrej cenie..?
Kiedyś widziałem go w Mon Credo, ale cena mnie prawie zabiła... :o

[Trtt]

Nie jest to edycja limitowana, trzeba cierpliwie poczekać, aż wróci do sprzedaży w fajnych cenach.

Czyli jest nas już czterech w kolejce? :lol:

[shimm]

Czy ten zapach to nie była jakaś edycja limitowana..?
Obawiam się że może być ciężko z dostaniem go w dobrej cenie..?
Kiedyś widziałem go w Mon Credo, ale cena mnie prawie zabiła... :o

Z tego co kojarzę był ekskluzywny dla pewnych punktów sprzedaży. Potem poszedł bardziej w świat. Niedługo pewnie gdzieś się pojawi

[wojtqq]

Dość interesująca pozycja i typowy przedstawiciel PDM. Czyli wysoka jakość przy mainstreamowym charakterze. Na mnie przez pierwsze 2-3h obok jabłka dosłodzonego tonką najmocniej przebija się szafran, który z biegiem czasu zastępuje waniliowo-przyprawowa baza. Całość jest bardzo kremowa i delikatna. Projekcja nie zabija otoczenia, 4 strzały z dekantu dawały o sobie znać przez pierwsze 3-4h, później siada bliżej skóry i ginie po 10-12h.

[Gacek83]

Testowałem go dzisiaj i wypada wspaniale, do tego stopnia, że się czaję na jakieś promo. Zapach równo projektuje, na zasadzie że nie ma super projekcji na początku a potem traci siły, tylko równo cały dzień. Czuję go po 13 godzinach (chyba że nieomylnie zaaplikowałem do nosa). Najbardziej wyczuwam wanilię.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[Barbarzynca]

Pytanie do osób, które znają ten zapach i znają też Layton'a.
Podobno te zapachy "leżą" blisko siebie. Czy Mając Laytona warto wydawać ponad 1100,- aby kupić Carlisle?

P.S.
Mam nadzieję, że żaden z moderatorów nie urwie mi głowy za to pytanie.
Wszakże porównanie z Layton'em też jest swoistą oceną tego zapachu.

[Gdl]

Te zapachy w mojej ocenie nie są do siebie podobne. Kup sobie odlewkę na forum lub próbkę to się sam przekonasz, bez sensu wydawać tyle kasy na flakon skoro może Ci nie podejść.

[Lukebor]

IMO to dwa różne zapachy, może czuć wspólne nuty, ale odbiór tych zapachów jest inny.

[dawit123]

Niby tak, niby nie. Layton jest bardziej uniwersalny i lżejszy niż Carlisle, którego uważam za zimowy zapach, chociaż parę razy pięknie mi zagrał na skórze w lecie (tak samo jak Layton). Ja bym nie kupował pełnej flaszki, szczególnie za taką kwotę. Mały dekant 10ml powinien spokojnie wystarczyć na trochę, jako że Carlisle ma bardzo dobre parametry.

[maras_sc2]

czy te perfumy są troche podobne do naxosa? testując doszukałem się własnie takiego podobieństwa, że jak bym miał je do czegoś porównać do do produktu od xerfoffa