Środa, 16 listopad 2011, 23:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 1 styczeń 2021, 16:53 przez pblonski.)
Pierwsze spotkanie z tym drzewno-aromatycznym zapachem było z gatunków "spoko, może być". Obecnie zapach oceniam na mocne "4", chociaż po wieczornej aplikacji czuję, że jestem w stanie się z nim zaprzyjaźnić na dłużej.
To co mnie urzeka to niesamowita świeżość, podobna do tej z Prada Infusion. Czuję irysy, ale przede wszystkim cytrusy i "mydlaną" woń. Sam zapach odkupiłem od kolegi z forum i to był strzał w "10" muszę przyznać. Stosunek jakości do ceny jest rewelacyjny. Teraz już nie jestem pewien, czy to co poczułem kiedys w markecie na pewnym facecie (uwaga: nie, nie jestem gejem, chociaż może to tak brzmieć hehe), to nie był właśnie Iceberg (ewentualnie Prada) - aż korciło mnie by zapytać, jakich używa kosmetyków (nie przypuszczałbym, że to perfum... bardziej spray na komary [żart], krem do twarzy). Trwałość na mojej skórze dobra - około 5-6 h, chociaż i po tym czasie są momenty, że go wyczuwam (blisko skóry, ale to zawsze coś).
ps. czytałem recenzje, gdzie w wiekszosci przypadków zapach jest zaliczany do kategorii "słaba trwałość". Fqjcior bardzo pięknie podsumował 74-kę, belor bardziej srogo.. zresztą zapraszam do lektury.
http://perfumowyblog.wordpress.com/2011 ... our-homme/
http://belorek.wordpress.com/2011/10/18/woda-iceberga/
Na mnie na szczęście czuć go długo, co sprawdziłem dzisiaj w pracy (po 4 psiknięciach, czułem go całkiem długo, bo dobre 6h). Trwałość i moc analogiczna jak w przypadku Creed Aventus.
To co mnie urzeka to niesamowita świeżość, podobna do tej z Prada Infusion. Czuję irysy, ale przede wszystkim cytrusy i "mydlaną" woń. Sam zapach odkupiłem od kolegi z forum i to był strzał w "10" muszę przyznać. Stosunek jakości do ceny jest rewelacyjny. Teraz już nie jestem pewien, czy to co poczułem kiedys w markecie na pewnym facecie (uwaga: nie, nie jestem gejem, chociaż może to tak brzmieć hehe), to nie był właśnie Iceberg (ewentualnie Prada) - aż korciło mnie by zapytać, jakich używa kosmetyków (nie przypuszczałbym, że to perfum... bardziej spray na komary [żart], krem do twarzy). Trwałość na mojej skórze dobra - około 5-6 h, chociaż i po tym czasie są momenty, że go wyczuwam (blisko skóry, ale to zawsze coś).
ps. czytałem recenzje, gdzie w wiekszosci przypadków zapach jest zaliczany do kategorii "słaba trwałość". Fqjcior bardzo pięknie podsumował 74-kę, belor bardziej srogo.. zresztą zapraszam do lektury.
http://perfumowyblog.wordpress.com/2011 ... our-homme/
http://belorek.wordpress.com/2011/10/18/woda-iceberga/
Na mnie na szczęście czuć go długo, co sprawdziłem dzisiaj w pracy (po 4 psiknięciach, czułem go całkiem długo, bo dobre 6h). Trwałość i moc analogiczna jak w przypadku Creed Aventus.