Pomysły na aktywizację użytkowników

[rabarbary]

Też się nad tym zastanawiałem, tematy z katalogów wieją pustkami. Myślę, że większa ilość kobiet na forum trochę ożywiłaby to forum

Ale nie wiem czy zauważyłeś, że jak się jakieś nowe kobiety pojawiają to najchętniej wypowiadając się na temat kremów, balsamów itd.
Co jest dość zdumiewające patrząc na nazwę forum.

Może faktycznie sama forma jest techniczna i męska, mi to akurat bardzo pasuje, nie znoszę wizażu, ale jestem mało kobieca

Tym niemniej żałuję, że wątki o damskich perfumach tak niemrawo działają.

[mam katar]

A ja sądzę, że forum trzyma się całkiem nieźle. Dużo postów. A co do ich merytorycznej zawartości... no cóż, ja na pewno poziomu dyskusji nie podniosę. Raz, że kiepsko mi wychodzi pisanie o perfumach (łatwiej mi się pisze o filmach, muzyce), a dwa - że na forum są osoby z naprawdę wielką wiedzą odnośnie zapachów... gdzie mi do nich...

[kyloe]

na forum są osoby z naprawdę wielką wiedzą odnośnie zapachów... gdzie mi do nich..

To też jest interesujący tok myślenia Nie będe pisał nic, bo są na forum mądrzejsi czy też bardziej doświadczeni ode mnie. Takiego powodu jeszcze nikt nie podał

[Artplum]

@Artplum - z całym szacunkiem ale ostatnio nie mogę już czytać tego Twojego jak to sam ujmujesz "pierdolamento". Mam wolne i z ciekawości sprawdziłem Twoją tegoroczną aktywność na forum, na szybko policzyłem, że napisałeś ok. 1100 postów od 1 stycznia 2019 roku. Ile jest recenzji (jeśli trzy-cztery zdania można tak nazwać) w tym wszystkim? Policzyłem, jednak chciałbym abyś sam napisał jak bardzo pomagasz w tym aby forum trzymało poziom z dawnych lat, do którego tak wielu przyrównuje obecny stan.

Ponad 90% Twoich postów to sarkastyczne odpowiedzi w odwecie do wyznawców Kourosa, reformulacji, batchy, klonów itp. - przyznam tutaj, że bardzo dużo z nich trafia/ło do mnie i często sam pod nosem się zaśmiałem. Jednak co za dużo, to... Po prostu w pewnym momencie przestało już to śmieszyć, a wręcz wywołuje zniesmaczenie.

Wg mnie między innymi taka aktywność obniża "poziom" tego forum ale to już każdy ma własne zdanie. Ja na 100% nie napisałbym recenzji (a już broń boże tworów ze stajni Rasasi, Al Haramain itp.) wiedząc jaką ripostę otrzymam. Sam między innymi już w zalążku (lata 2013-14) przestałem pisać recenzje widząc z jaką reakcją się to spotyka ze strony bardziej "doświadczonych" użytkowników.

Apelowałbym więc o nastawienie: jakość, nie ilość...

Co do proponowanych pomysłów to życzę Wam powodzenia. Jak wiemy ugrać coś tutaj na korzyść dla użytkowników to nie jest łatwa sprawa.

Masz dużo racji w tym, co napisałeś.
Od jakiegoś czasu coraz mniej mi się chce wysilać na dłuższe recenzje, na szczegółowe analizy, albo ubieranie w słowa jakichś moich impresji wywoływanych przez dane perfumy. Przyznaję to przed samym sobą i przed forumową społecznością i biję się w piersi, bo powinienem doszlifować wiele moich luźnych zapisków i powrzucać na forum, jak również pozakładać niektóre tematy itd.
Nie robię tego, albo robię zdecydowanie mniej niż kiedyś, ale ma to też swoją przyczynę. Nie czuję się wypalony. Ciągle coś nowego testuję, wracam do wcześniej poznanych zapachów, sporo czytam. A przyczyna jest prosta. Zwyczajnie w zalewie nieustannej paplaniny o baczach, parametrach, kastracjach, okazjach i powielaniu setek razy tych samych pytań (perfumy dla 20-latka podobające się kobietĄ) wychudła mi chęć wysilania się. A że jednak dość uważnie czytam Forum, to pojawiła się jakaś forma sprzeciwu wobec ww zalewu. Może faktycznie objawia się ona w sarkastycznej, bądź ironicznej formie? Cóż, taki jest mój styl, który z pewnością nie każdemu odpowiada.
Dlatego właśnie zastanawiam się nad dalszym uczestnictwem w życiu tego Forum.
Z jednej strony bardzo by mi tego uczestnictwa brakowało. Z drugiej - jeśli mam drażnić innych, burzyć pewien porządek i nie wnosić nowych wartości, to może rzeczywiście pora się żegnać.
Przemyślę temat i zobaczę, co mi z tych przemyśleń wyjdzie.
Jednego jestem pewien - nie dołączę do grona miłośników i piewców klonów i nie dam się zainfekować wirusem reformulacyjnej manii prześladowczej.
Najwyżej najzwyczajniej przestanę Was męczyć.

[turbosnail]

#wyjdź

[Artplum]

#wyjdź

Nie jestem u ciebie.
Do byle kogo nie chadzam.

[Lucjan]

Zaraz polecicie obydwaj - chyba nie ma na forum drugiej pary , która nie może załatwić swoich spraw prywatnie , tylko publicznie sobie ubliża :roll:

[turbosnail]

a niby za co polecieć? kotek już prawie w co drugim poście żali się o wyjściu z forum, robi z siebie nie wiadomo kogo (tak jak pisałem o kosmicznym ego), chciałem zaproponować "może podać chusteczki?", ale krótkie "wyjdź" jak masz problem z forum to chyba nie jest coś niezgodnego z regulaminem? w odróżnieniu do ubliżania innym użytkownikom i ostrych przekleństwach.

[Artplum]

Zaraz polecicie obydwaj - chyba nie ma na forum drugiej pary , która nie może załatwić swoich spraw prywatnie , tylko publicznie sobie ubliża :roll:

Szanowny Modzie Lucjanie, wielokrotnie prosiłem tego człowieka, żeby się ode mnie odczepil, gdyż nie mam mu nic do powiedzenia. Jak widać, nie dociera, więc mam spokojnie słuchać tych uszczypliwosci?
Ale masz rację. Załatwię to via pw.

[turbosnail]

taa załatwił, ubliżając i grożąc
jak ktoś zainteresowany mogę wysłać na pw 3 wymienione wiadomości, może Administracja byłaby chętna?

[Artplum]

Porozsyłaj do wszystkich prywatną korespondencję.
Groźba to propozycja rozmowy na żywo :lol:
Może po odrzuceniu bez czytania twoich kolejnych maili dotrze do ciebie, ze zwyczajnie nie chce mi się z toba gadać?
Zresztą, zrobie to publicznie.
Szanowny Panie, używający nicka turbosnail, oświadczam Panu, że jakakolwiek rozmowa z Panem zupełnie mnie nie interesuje.
Żądam też od Pana zaprzestania personalnych zaczepek na Forum, oraz nie życzę sobie nękania mnie na pw.
Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno i uszanuje Pan moją wolę.
Pozdrowień nie dołączam, gdyż mimo znanych mi zasad savoir-vivre'u , nie jestem hipokrytą.

[Marwol]

Artplum - to jest żenujące

[everlasting]

Też się nad tym zastanawiałem, tematy z katalogów wieją pustkami. Myślę, że większa ilość kobiet na forum trochę ożywiłaby to forum

Ale nie wiem czy zauważyłeś, że jak się jakieś nowe kobiety pojawiają to najchętniej wypowiadając się na temat kremów, balsamów itd.

No dokładnie, tak to wygląda. Chyba już taki urok tego forum

[turbosnail]

dobre dobre, po pracy upublicznię, to każdy oceni, kto do kogo, jak i co pisze

[Machiavelli]

Panowie, proszę, upubliczniajcie sobie to w innym miejscu. Ten wątek założyłem, żebyśmy przemyśleli, jak można zaktywizować Forumowiczów wokół tematu perfumowego, nie do Waszych sporów.

[Auriga]

na forum są osoby z naprawdę wielką wiedzą odnośnie zapachów... gdzie mi do nich...

Okay, ale... Być obdarzonym niedźwiedzim powonieniem z talentem rozbierania ekstraktów na czynniki pierwsze, albo znajdować w czasie rzeczywistym ich podobieństwa do zapachów archaicznych, sprzed wielkiego potopu, to jest jedna strona medalu. Dar / talent / doświadczenie - to mogą być elementy pożądania perfumowych entuzjastów.

Druga strona to zapachowi laicy, tacy jak ja i otaczający mnie tłum szarych ludzi. Tej grupie koło pióra lata do jakiego zapachu z przeszłości dana woda jest podobna albo ile nut zapachowych udało się wywąchać. Zapach jest tylko dodatkiem do stroju, wizerunku, jak np. biżuteria. Z tego powodu zapach powinien być elegancki, naturalny & trwały dla nosów, które niszy nie wąchały... Takich prostych informacji o zapachach też ludzie szukają, szczególnie niezarejestrowani goście przeglądający forum

[Machiavelli]

Mam nadzieję, że podejście "gdzie mi do nich..." nie jest główną przyczyną tego zastoju, bo to by znaczyło, że forum jest mało przyjazne. Poznałem trochę forów tematycznych, na niektórych "stara gwardia" rzeczywiście mocno "cisnęła" po nowych. Mam wrażenie, że tutaj nie jest tak źle. Ale może niech wypowie się ktoś, kto niedawno dołączył i miał okazję zaobserwować to "ze świeżą głową".

W moim odbiorze perfumy to tak subiektywny i nieobostrzony żadnymi nakazami i zakazami temat, że nie trzeba być ani doświadczonym ani wybitnie obdarzonym, aby móc się w nim udzielać. Każdy z nas odczuwa zapach w zupełnie innych sposób (również czysto fizycznie) i podzielenie się każdym wrażeniem jest imho cenne. Niezależnie, czy to będzie wnikliwa analiza nut godzina po godzinie, szukanie okazji i parametrów, czy zwyczajny opis skojarzeń. Jak czasami słyszę od kogoś opis wrażeń, a na końcu ta osoba dodaje nieśmiało "ale pewnie się mylę", to zawsze moja odpowiedź jest taka sama - "nie mylisz się, masz zupełną rację, Ty jak i dziesiątki innych osób, które mogą czuć tu coś zupełnie innego".

[Bazyli]

Machiavelli - w punkt Tu nie trzeba mieć wiedzy stricte np. technicznej w opisywaniu swoich odczuć wystarczy kierować się swoimi emocjami i opisy mają być prawo, ba - nawet powinny być jak najbardziej subiektywne. A wracając do przyjazności forum - jako członek forum z dosyć krótkim stażem mogę tylko powiedzieć, że jest pod tym względem bardzo dobrze Choć strasznie się nieraz zżymam, że ktoś w dniu rejestracji jako pierwszy post (bez żadnego, chociażby zdawkowego "dzień dobry") zakłada temat typu "Jaki zapach na okazję..." lub prosi o weryfikację fejka z olx...

Bazyli nadaje mobilnie...

[teo]

W moim odbiorze perfumy to tak subiektywny i nieobostrzony żadnymi nakazami i zakazami temat, że nie trzeba być ani doświadczonym ani wybitnie obdarzonym, aby móc się w nim udzielać. Każdy z nas odczuwa zapach w zupełnie innych sposób (również czysto fizycznie) i podzielenie się każdym wrażeniem jest imho cenne. Niezależnie, czy to będzie wnikliwa analiza nut godzina po godzinie, szukanie okazji i parametrów, czy zwyczajny opis skojarzeń. Jak czasami słyszę od kogoś opis wrażeń, a na końcu ta osoba dodaje nieśmiało "ale pewnie się mylę", to zawsze moja odpowiedź jest taka sama - "nie mylisz się, masz zupełną rację, Ty jak i dziesiątki innych osób, które mogą czuć tu coś zupełnie innego".

Ja z kolei zaliczam się do grona BARDZO nowych użytkowników (choć na forum zarejestrowałem się parę lat temu i czytam je regularnie.

Popieram zdanie powyżej. Praktykowanje tego hobby pokazało mi, że każda opinia może być cenna i w kazdej recenzji mozemy znaleźć coś, co np. pchnie nas do poznania zapachu. Co więcej- często opisy inspirowane emocjami, jakie budzi zapach czyta się lepiej niż syntetyczne opisy sporządzane przy rozkładaniu zapachu na czynniki pierwsze - choć jak wspomniałem, również takie opisy mogą być cenne.

Co do osób na forum, niestety chyba liczyć się trzeba z tym, że trafią tu zarówno pasjonaci, jak i odesłani z przeglądarki poszukiwacze "perfuma, który podoba się kobietĄ".

[Artplum]

Druga strona to zapachowi laicy, tacy jak ja i otaczający mnie tłum szarych ludzi. Tej grupie koło pióra lata do jakiego zapachu z przeszłości dana woda jest podobna albo ile nut zapachowych udało się wywąchać. Zapach jest tylko dodatkiem do stroju, wizerunku, jak np. biżuteria. Z tego powodu zapach powinien być elegancki, naturalny & trwały dla nosów, które niszy nie wąchały... Takich prostych informacji o zapachach też ludzie szukają, szczególnie niezarejestrowani goście przeglądający forum

Oczywiście, że tak. Procent perfumowych maniaków, czy choćby miłośników, w stosunku do ogółu używającego różnego rodzaju pachnideł jako miłego dodatku do stroju, jest w rzeczywistości bardzo znikomy.
Jeśli jednak ktoś się tutaj rejestruje, to - moim zdaniem - powinien chcieć się olfaktorycznie rozwijać, a to oznacza systematyczne wąchanie, porównywanie, analizowanie, czytanie, własne eksperymenty itp., itd. Jeśli tego wszystkiego nie chce robić, co co z niego za pasjonat?
Nikt tutaj od nikogo nie wymaga specjalistycznej wiedzy, czy wielkiego doświadczenia, ale entuzjazm i chęć poznawania jest bardzo pożądana.
Jeśli ktoś chce się jedynie dowiedzieć czegoś o jakimś zapachu, to przecież wystarczy poczytać jako gość.