Piątek, 12 lipiec 2019, 13:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 2 styczeń 2021, 17:18 przez Lucjan.)
Vilhelm Parfumerie - Dirty Velvet
rok wydania: 2016
twórca: Jerome Epinette
n.g.: pomelo
n.s.: figa i liść tytoniu
n.b.: sól, wetyweria i drzewo sandałowe.
Figa, dużo słodkiej figi, której potencjalna ulepność jest na szczęście trzymana w ryzach przez tytoń i odrobinę soli. Całość została osadzona na pasującej tutaj sandałowej bazie. Dirty Velvet testowana nadgarstkowo zdradzała jeszcze swoje lekko zielone oblicze, w których to momentach można było luźno dopatrywać się jakichś podobieństw np. z Ogródkiem Sródziemnomorskim Hermesa, ale noszona globalnie to już wyłącznie figowo-sandałowy monolit. Co nie znaczy wcale, że zły. Myślę, że szczególnie kobietom lubiącym figowe kompozycje może przypaść do gustu.
4/6
rok wydania: 2016
twórca: Jerome Epinette
n.g.: pomelo
n.s.: figa i liść tytoniu
n.b.: sól, wetyweria i drzewo sandałowe.
Figa, dużo słodkiej figi, której potencjalna ulepność jest na szczęście trzymana w ryzach przez tytoń i odrobinę soli. Całość została osadzona na pasującej tutaj sandałowej bazie. Dirty Velvet testowana nadgarstkowo zdradzała jeszcze swoje lekko zielone oblicze, w których to momentach można było luźno dopatrywać się jakichś podobieństw np. z Ogródkiem Sródziemnomorskim Hermesa, ale noszona globalnie to już wyłącznie figowo-sandałowy monolit. Co nie znaczy wcale, że zły. Myślę, że szczególnie kobietom lubiącym figowe kompozycje może przypaść do gustu.
4/6