Bogner - Bogner Man EDT (1985)

[lunkis]

I to jest smutne
Jak za dobry to czym się popsikać...może Parisem się potraktować.
A tak serio to blisko mojej wsi show Sławka, a na mojej Piękni i Młodzi...to też chyba show będzie :lol: :lol: :lol:
Wymiękam i na szybko potrzebuję sampla jakiejś Prady :lol:

[pagan_inc]

z cyklu : ...cymbalistów było wielu, ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy "Bognerowym Jankielu"

W takim razie moja mowa o tym zapachu będzie krótka : po jego obfitej aplikacji poleci na Was niejedna rozwódka

[Euz]

Udało mi się go dorwać w końcu. Czytałem, że jest podobny do Quorum ale ja tego podobieństwa nie wyczuwam. Jest zdecydowanie delikatniejszy i bardziej świeży. Nie czuje też w nim nut dziadkowych, które w perfumach Puiga mnie strasznie irytują i bliżej mu zdecydowanie do perfum, które w tamtym latach podpisywano "sport". Las, ale taki raczej wilgotny. Warto poszukać, bo według mnie jest ciekawszy niż Deep Forest za którym wszyscy tak tęsknią. Czy jest lepszy od Bognera z 1990 zdecydują dokładniejsze testy bo na razie jestem tylko po shocie na nadgarstek. Oceny na razie nie zostawiam