Piątek, 10 maj 2019, 22:27
Witam. To mój pierwszy post, ale już jakiś czas czytam to najlepsze forum o perfumach... więc koniec tej wazeliny i do rzeczy ;-)
Otóż cierpię strasznie na tę przypadłość w temacie i wygląda to tak, że po 3ch dniach używania jakiegoś zapachu, przestaję go niemal zupełnie wyczuwać. Jest to oczywiście jakiś problem: raz, że tracę przyjemność z noszenia perfum, a dwa, że może to powodować nadmierną aplikację.
I problem ten w zasadzie dotyczy wszystkich zapachów, trwałych i mocno projektujących . Nieco pomaga dłuższa przerwa. Ale może ktoś zna inną metodę radzenia sobie z takim problemem? ;-)
Otóż cierpię strasznie na tę przypadłość w temacie i wygląda to tak, że po 3ch dniach używania jakiegoś zapachu, przestaję go niemal zupełnie wyczuwać. Jest to oczywiście jakiś problem: raz, że tracę przyjemność z noszenia perfum, a dwa, że może to powodować nadmierną aplikację.
I problem ten w zasadzie dotyczy wszystkich zapachów, trwałych i mocno projektujących . Nieco pomaga dłuższa przerwa. Ale może ktoś zna inną metodę radzenia sobie z takim problemem? ;-)
Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie.