Poniedziałek, 18 listopad 2019, 14:32
Po dzisiejszej miłej wizycie w Dragonfly w Krk zostałem szczęśliwym posiadaczem sampli o których tak żywo tutaj dyskutujecie. Byłem bardzo ciekawy efektu końcowego. Kuba!! Gratulacje!!
Z wrażeń na szybko: Mossy jest naprawdę ciekawym zapachem, mszysty, musujący, intensywny, i ciekawie się wysładzający. Forest niestety mojej skory nie polubił. Od samego początku jest słabo wyczuwalny, transparentny. Kompozycyjnie jest bardzo fajny, naturalny, przypominający wędrówkę po soczystym, pachnącym lesie. Użyję więcej to się przekonam jak się zachowa.
Ogólnie: wrażenia bardzo pozytywne.
Pozostaje kwestia ceny... ale to niech każdy sam oceni czy jest w stanie tyle zapłacić. Ja raczej na flakon się nie skuszę.
Opakowanie: jak na niszę przystało za wyjątkiem korka. Niestety muszę to napisać ale korek wyglada tandetnie, moim zdaniem zupełnie nie pasuje do całości koncepcji. Zapachy super, naturalne a korek jest kwintesencją sztuczności. Drewniane korki byłyby cudowne. Może nawet flakon wtedy bym kupił Póki co korek odstrasza.
Z wrażeń na szybko: Mossy jest naprawdę ciekawym zapachem, mszysty, musujący, intensywny, i ciekawie się wysładzający. Forest niestety mojej skory nie polubił. Od samego początku jest słabo wyczuwalny, transparentny. Kompozycyjnie jest bardzo fajny, naturalny, przypominający wędrówkę po soczystym, pachnącym lesie. Użyję więcej to się przekonam jak się zachowa.
Ogólnie: wrażenia bardzo pozytywne.
Pozostaje kwestia ceny... ale to niech każdy sam oceni czy jest w stanie tyle zapłacić. Ja raczej na flakon się nie skuszę.
Opakowanie: jak na niszę przystało za wyjątkiem korka. Niestety muszę to napisać ale korek wyglada tandetnie, moim zdaniem zupełnie nie pasuje do całości koncepcji. Zapachy super, naturalne a korek jest kwintesencją sztuczności. Drewniane korki byłyby cudowne. Może nawet flakon wtedy bym kupił Póki co korek odstrasza.