Issey Miyake - L'Eau Bleue d'Issey Eau Fraîche EDT (2006)

[Don Raul de Lucho]

Issey Miyake L’Eau Bleue d’Issey Eau Fraiche. Wyrafinowana, męska kreacja zapachowa Issey Miyake L’Eau Bleue d’Issey Eau Fraiche, została wprowadzona do sprzedaży w 2006 roku, jako kontynuacja klasycznego bukietu L’Eau Bleue d’Issey, debiutującego dwa lata wcześniej. Ekskluzywny zapach perfum Issey Miyake L’Eau Bleue d’Issey Eau Fraiche, okraszony kolorytem kwiatowo-drzewnych tchnień, z pewnością przypadnie do gustu dojrzałym, pewnym siebie mężczyznom, którzy wiedzą, czego oczekują od życia. Oddająca siłę i charyzmę współczesnego gentlemana, kompozycja Issey Miyake L’Eau Bleue d’Issey Eau Fraiche, rozpoczyna się orzeźwiającymi akcentami bergamotki i mięty, które na głębszych pokładach wiążą się z intensywną zmysłowością tonów paczuli. Promienność i finezję do całości kreacji, wprowadzają finalne akcenty piżmowe. Zapach perfum Issey Miyake L’Eau Bleue d’Issey Eau Fraiche  jest esencją nowoczesności, zdobią wykwintnością ponadczasowej elegancji.

[Scorrpion]

Lucho: chyba nie w tym temacie napisałeś

[Don Raul de Lucho]

No faktoza, może jakiś mod dojrzy to przeniesie gdzie trzeba

[belor]

dojrzy, dojrzy

[Andres Iniesta]

Pierwszy raz widzę, ostrzegam - z Issey kupię wszystko, nawet w ciemno :lol:

[Don Raul de Lucho]

Pierwszy raz widzę, ostrzegam - z Issey kupię wszystko, nawet w ciemno :lol:

Też pierwszy raz widziałem ten zapach 2-3 dni temu na All i od razu kupiłem, bo cena była całkiem znośna Jak dojdzie zdam relację z testów.
Ja mam jeszcze wielką ochotę na klasyczne Bleue :twisted:

[GY]

Pierwszy raz widzę, ostrzegam - z Issey kupię wszystko, nawet w ciemno :lol:

Też pierwszy raz widziałem ten zapach 2-3 dni temu na All i od razu kupiłem, bo cena była całkiem znośna Jak dojdzie zdam relację z testów.
Ja mam jeszcze wielką ochotę na klasyczne Bleue :twisted:

Raul chcesz próbkę?

[FourOfKind]

Z nazwy i butelki wygląda jak świeższa wersja świeżego zapachu. Oryginalny Issey Miyake jest bardzo udaną kompozycją, jestem ciekaw ja to pachnie. Frapuje mnie ta wersja Eau Fraiche. Mam nadzieję, że to nie będzie rozwodniony klasyk

[kwiatek]

Z nazwy i butelki wygląda jak świeższa wersja świeżego zapachu. Oryginalny Issey Miyake jest bardzo udaną kompozycją, jestem ciekaw ja to pachnie. Frapuje mnie ta wersja Eau Fraiche. Mam nadzieję, że to nie będzie rozwodniony klasyk

wydaje mi się, że jesteś w błędzie,
to jest lajtowa wersja wersji Bleue,
całkowicie inny zapach niż klasyk,
a więc dwie planety dalej bym plasował
tego eau fraiche...

[FourOfKind]

Z nazwy i butelki wygląda jak świeższa wersja świeżego zapachu. Oryginalny Issey Miyake jest bardzo udaną kompozycją, jestem ciekaw ja to pachnie. Frapuje mnie ta wersja Eau Fraiche. Mam nadzieję, że to nie będzie rozwodniony klasyk

wydaje mi się, że jesteś w błędzie,
to jest lajtowa wersja wersji Bleue,
całkowicie inny zapach niż klasyk,
a więc dwie planety dalej bym plasował
tego eau fraiche...

Właśnie Bleue miałem na myśli jako klasyk. Nie L'Eau d'Issey pour Homme (który mi się strasznie podoba - dziwne,nie? 8-) ). Pisząc o oryginalnym Issey Miyake wyraziłem się nieprecyzyjnie.

[Don Raul de Lucho]

Pierwszy raz widzę, ostrzegam - z Issey kupię wszystko, nawet w ciemno :lol:

Też pierwszy raz widziałem ten zapach 2-3 dni temu na All i od razu kupiłem, bo cena była całkiem znośna Jak dojdzie zdam relację z testów.
Ja mam jeszcze wielką ochotę na klasyczne Bleue :twisted:

Raul chcesz próbkę?

A nie pogardziłbym
Czym mógłbym się odwdzięczyć?
Pisz na PW

[pknbgr]

Bardzo fajny zapach na ciepłe dni. Szorstka, słodka mięta. Delikatny i przyjemny, ale nie orzeźwiający. Coś jak zielona Orbit.



Bardzo dobra trwałość, nienachalna projekcja. Na gorące lato idealny. Za kompozycję mocne 5 (pomijam parametry użytkowe, bo te ledwo na 2).

Myślę,że aleksandrowi Bleue Eau Fraiche mógłby przypaść do gustu.

[xentrix]

Z nazwy i butelki wygląda jak świeższa wersja świeżego zapachu. Oryginalny Issey Miyake jest bardzo udaną kompozycją, jestem ciekaw ja to pachnie. Frapuje mnie ta wersja Eau Fraiche. Mam nadzieję, że to nie będzie rozwodniony klasyk

wydaje mi się, że jesteś w błędzie,
to jest lajtowa wersja wersji Bleue,
całkowicie inny zapach niż klasyk,
a więc dwie planety dalej bym plasował
tego eau fraiche...

nie jest to ani lajtowa wersja L'eau d'Issey Pour Homme (klasyk) ani lajtowa wersja L'eau d'Issey Pour Homme Bleue , chociaz nazwa wskazuje ,ze to lajtowa wersja tego drugiego . Mam wszystkie 3 zapachy i kazdy jest inny dla mnie . Tak samo jak wersja Intense jest calkiem inna niż 3 tutaj wyzej wymienione.

Bardzo dobra trwałość, nienachalna projekcja. Na gorące lato idealny. Za kompozycję mocne 5 (pomijam parametry użytkowe, bo te ledwo na 2).

Myślę,że aleksandrowi Bleue Eau Fraiche mógłby przypaść do gustu.

juz kiedys komus mowilem , ze trwałosc b.dobra ...ale mylony ten zapach jest zazwyczaj z wersjami summer , które podobno znikaja po 2,3 godz. ( tego nie sprawdzalem ,bo nie mam i nie mialem wersji summer) . Tak wiec potwierdzam ,ze zapach b.długo sie trzyma, podobnie długo sie na mnie trzymają wersja klasyka i Bleue .... dla mnie na wielkie upały jest on zbyt mocny , preferuje jego stosowanie przy temp 17-25 max...

[Andres Iniesta]

Bardzo fajny zapach na ciepłe dni. Szorstka, słodka mięta. Delikatny i przyjemny, ale nie orzeźwiający. Coś jak zielona Orbit.



Bardzo dobra trwałość, nienachalna projekcja. Na gorące lato idealny. Za kompozycję mocne 5 (pomijam parametry użytkowe, bo te ledwo na 2).

Myślę,że aleksandrowi Bleue Eau Fraiche mógłby przypaść do gustu.

Hmmm nie rozumiem tego :"Bardzo dobra trwałość, nienachalna projekcja" a potem "pomijam parametry użytkowe, bo te ledwo na 2"...

[pknbgr]

Hmmm nie rozumiem tego :"Bardzo dobra trwałość, nienachalna projekcja" a potem "pomijam parametry użytkowe, bo te ledwo na 2"...

Bo edytowałem. Trwałość okazała się ponadprzeciętna (jeszcze teraz go czuję, po prawie 12h hock: ). Ale musiałem się nieco podgrzać. Wcześniej tak nie miałem, bo zlewałem się na niego czymś cięższym gdy myślałem, że już sobie poszedł i się nie przebijał. A tu taka niespodzianka. Natomiast projekcja jest słaba. Zatem parametry to tak na 3.5 :lol:

[xentrix]

Hmmm nie rozumiem tego :"Bardzo dobra trwałość, nienachalna projekcja" a potem "pomijam parametry użytkowe, bo te ledwo na 2"...

Bo edytowałem. Trwałość okazała się ponadprzeciętna (jeszcze teraz go czuję, po prawie 12h hock: ). Ale musiałem się nieco podgrzać. Wcześniej tak nie miałem, bo zlewałem się na niego czymś cięższym gdy myślałem, że już sobie poszedł i się nie przebijał. A tu taka niespodzianka. Natomiast projekcja jest słaba. Zatem parametry to tak na 3.5 :lol:

co do projekcji to sie nie zgodze, zapach wyczuwalny po kilku godzinach bez przyciągania nadgarstka do nosa...dla mnie trwalosc b.dobra , projekcja dobra a nawet wiecej jak dobra...
nie wiem , może na tobie ten zapach nie współgra z twoją skórą , na mnie wszystkie zapachy Isseya , które mam ( 3 ) mają b.dobra trwałosc i dobrą lub bardzo dobrą projekcję...Nie znam wersji summer Issey'a .

[pknbgr]

Być może za słabą projekcję odpowiada delikatność i lekkość tego zapachu. Wolę ciężkie wonie i nie jestem przyzwyczajony do takich subtelnych zapaszków.

[xentrix]

Być może za słabą projekcję odpowiada delikatność i lekkość tego zapachu. Wolę ciężkie wonie i nie jestem przyzwyczajony do takich subtelnych zapaszków.

albo za dużo testów dziś , potestuj globalnie ze 2,3 razy , może zmienisz zdanie

[pknbgr]

albo za dużo testów dziś , potestuj globalnie ze 2,3 razy , może zmienisz zdanie

Toć ja już za sobą tyle mam testów globalnych. I za każdym razem to samo- dość subtelnie

[xentrix]

albo za dużo testów dziś , potestuj globalnie ze 2,3 razy , może zmienisz zdanie

Toć ja już za sobą tyle mam testów globalnych. I za każdym razem to samo- dość subtelnie

no to cosik Cie nie lubi