Paco Rabanne - Pure XS Night EDP (2019)

[delmar]

Za polską Fragrą    Pure XS Night marki Paco Rabanne to orientalno - przyprawowe perfumy dla mężczyzn wydane w 2019 roku. Pure XS Night stworzyli Caroline Dumur, Anne Flipo i Bruno Jovanovic.

Nutami głowy są imbir i Żeń-szeń;
nutami serca są wanilia, kakao i cynamon;
nutami bazy są mirra i karmel.

[Antarjami]

Już dostępny w Sephorze, nic nowego nic zaskakującego. Parametry ma lepsze od oryginału. Mocny jest i to bardzo. Przeciętna osoba nie odróżni wersji Night od zwykłej.

[Lucjan]

Wyedytowany pierwszy post - wątek przeniesiony do działu męskiego z ankietą i katalogiem.

[michson]

Nawet spoko, nic odkrywczego ale na niezobowiązujące wyjście wieczorem może być. Moja ocena to takie 4-

[SOP3L]

Dla mnie to klimaty JPG Ultra Male.

[Arek$]

Mroczniejsza, bardziej słodka mniej i lotna wersja Pure XS. Lubie wersje podstawową wiec i night mi się podoba

[pittipi]

Nie jestem fanem klasycznego Pure Xs'a, po części przez mizerne po prostu parametry na mojej skórze, toteż nie spodziewałem się niczego wielkiego po jego najnowszym wcieleniu.
Nie wiem co oni tam zmieszali, ale trwałość jest mnie 3 krotnie większa niż poprzednika (siedział bite 12 godzin), projekcja też naprawdę potężna. Czułem, że dosłownie zabijam nim otoczenie, po jednym psiknięciu na nadgarstek.
Sam zapach nie zmienił się aż tak bardzo, jest trochę cięższy i słodszy, moim zdaniem aż za słodki i mówi to fan szeroko pojętego gourmandu :lol:
Not my cup of tea, już bardziej podoba mi się najnowszy Stronger with You Intensely. Chociaż dużo mniej oryginalny na tle konkurencji, to po prostu bardziej noszalny, jak dla mnie.
Ale mocy mu nie można odmówić, zdecydowanie.

[jaro_]

Jest moc, jest trwałość i jest słodycz (faktycznie może się kojarzyć z Ultra Male). Podoba mi się i gdybym miał je jakoś scharakteryzować, to powiedział bym, że są upajające. To takie moje subiektywne odczucie. Słodziak, ale nie ginie w gąszczu słodziaków, bo ma to coś (ale co?) co go wyróżnia. Z chęcią bym przytulił jakiś tester gdyby był w dobrej cenie ale z drugiej strony nie wiem czy by nie zmęczył mnie zbyt szybko (przydało by się na początek jakieś 10ml do potestowania).

[El Perez]

Połączenie pierwowzoru z dusznym, słodkim akordem znanym z muglerowskiego A*mena.
Testowałem w perfumerii, ale jeśli parametry są rzeczywiście tak dobre, jak głosi internet, to mam mocnego kandydata na nadchodzącą zimę.

[domciok13]

Zapach płaski, jednostajny, powszechny - zapach do niewymagającego klubu

[Besar]

Już bez przesady z tym płaski.
Jest poprawny i przyjemny. Parametry... coś jak w Eros Flame, może nawet nieco lepsza projekcja.
Ode mnie 4 za kompozycję i 6 za parametry - niestety, ale ta cecha w dzisiejszych produktach jest mocno zaniedbywana.

Ogólnie 5.

[raVadrian]

W d. jest teraz w cenie z perfumerii internetowych, ok 300 zł. Zarzekałem się,że nigdy tam nie kupię za karę za natrętną obsługę, ale ta promocja mnie kusi :p . Planowałem,że jak już pierwszy raz kupię coś w stacjonarce to w s. ale tam XS o stówę drożej :p .
Co do zapachu to taki pewniak, zapach bezpieczny, niekontrowersyjny, który spodoba się każdemu i który nie zawiedzie nas parametrami. Ktoś mógłby powiedzieć, że nudny i wtórny, ale takie też są potrzebne.
Moja opinia na podstawie testu nadgarstkowego. Na drugiej ręce miałem Loewe 7 i XS całkowicie go zdominował, praktycznie tylko jego czułem w nozdrzach co chwilę.

[kiddi]

Syntetyczne śmierdzące coś ... dramat jak dla mnie

[Mirx]

Kolega Cookie13 wytargał mnie za uszy, że nic nie napisałem na temat tych perfum, a mam je w gablocie. No dobrze, to tak na szybko...

Lubię mieć słodkie, uwodzicielskie zapachy, bo bardzo często mi się przydają. Czy sam je lubię? Tak, ale nie powiedziałbym, że za nimi przepadam. Wolę, gdy ta słodycz wyraźnie czymś jest złamana – skórą, tytoniem, jakimiś przyprawami korzennymi. Jednak i taki prosty, słodki zalotnik ma u mnie swoje miejsce. Z tego co od razu przychodzi mi do głowy, posiadam w kolekcji Armani Code Profumo, Armani Stronger with You Intensely, Azzaro Wanted by Night i najświeższy zakup z tej kategorii – Paco Rabanne Pure XS Night. Dwie z tych pozycji – Armani Code Profumo i Azzaro Wanted by Night to zawodnicy wagi ciężkiej, kompozycje bardziej klubowe niż randkowe. Następny w kolejności mocy i ogólnie ciężaru gatunkowego jest Armani Stronger with You Intensely, które to perfumy są jednocześnie najbardziej charakterem zbliżone do bohatera wątku, jednak i tak są od niego bardziej zawiesiste i donośne – tak z pogranicza zapachów klubowych i randkowych. Pure XS NIght, choć to bez wątpienia perfumy słodkie, dla mnie nie są ulepem – mają w sobie jakąś klarowność. Akcenty przeniesione są trochę w kierunku nut drzewnych, a dodatkowo słodycz odciąga delikatna mirra. Pomijam imbir w otwarciu, bo akurat ta faza trwa bardzo krótko. Gdybym to ja był dyrektorem kreatywnym, dodałbym jeszcze coś odciążającego kompozycję – może nutę wódki? W każdym razie, coś lżejszego od rumu i whiskey.

Czytam powyższe, krytyczne opinie kolegów i z trudem wyjawiam, że dla mnie Paco Rabanne Pure XS Night to bardzo dobry zapach. Czy syntetyczny? Tak, ale ja lubię syntetyki. Z tych co mam w kategorii mainstreamowych, nowoczesnych słodziaków, po Paco Rabanne Pure XS Night sięgam najchętniej.

Zapomniałbym o parametrach. Są bardzo dobre – całodniowe, z silną projekcją nawet przez 3 godziny.

PS. Cookie, Tobie może się spodobać wyraźnie wyczuwalna frakcja czekoladowa, coś co przypomina czekoladową paczulę z Nouveau Genre.

[Cookie13]

Dzięki za recenzję    !
Ta czekoladowa frakcja a la Nouveau Genre brzmi smako... tzn. zachęcająco.

P.S. Za uszy nie targałem, dałem jedynie motywującego kopniaka  .

[Cookie13]

Pure XS Night - słodziakus przegientus.

Mając na koncie dwa megasellery w postaci One Million oraz Invictusa, Paco Rabanne wypuszcza na rynek Pure XS Night, który - co widać chociażby po ilości postów w tym temacie - przechodzi niemal bez echa.

Ale od początku.
Jakim zapachem jest Pure XS Night, to obwieszcza już pierwsza linijka niniejszej pisaniny. I zapewne dla wielu nie jest to zachęcające do testów stwierdzenie. Paradoks jednak polega na tym, że przy całej prawdziwości tego esencjonalnego opisu, jest to jedynie część prawdy o Pure XS Night. Z jakim zapachem mamy więc do czynienia? W moim odczuciu Pure XS Night to nowoczesny zapach gourmand, wprost nafaszerowany smakowitymi nutami, które w takim stężeniu teoretycznie powinny powodować cukrzycę już tylko od samego patrzenia na skład. Nic takiego jednak się nie dzieje i w odróżnieniu od takich zapachów jak na przykład Code Absolu lub Stronger with You Intensely, Pure XS Night skomponowany jest o wiele ciekawiej. Przede wszystkim nie sprawia wrażenia grubo ciosanego, ociekającego cukrem kloca, gdzie deklarowane w składzie ingrediencje utopione są w gęstej i amorficznej pulpie.

Spora dawka imbirowego syropu niemal wżera się w słodkie przyprawowe nuty wanilii i cynamonu, przenika je tak, że na tym etapie kompozycja nieomal skwierczy. Na zwarciu musującego imbiru i nut przyprawowych wyzwala się bliżej nieokreślona plastikowa nuta, nadająca Pure XS Night ewidentnie nowoczesny sznyt. Co zdumiewające jest to całkiem intrygujący efekt, przydający słodyczy nieoczywistości i dodatkowego wymiaru. Jakby tego było mało, niejako na innym planie pojawia się żywiczna nuta mirry, która stanowi interesujący kontrapunkt dla nowoczesnego akordu syntetycznego. Kompozycja jest bardzo nasycona, ale nie przeładowana.

Wraz z upływem czasu plastikowy akord zdaje się tracić na intensywności, ale nie znika całkowicie, niejako przenikając przez wszystkie płaszczyzny zapachu. Wraz z upływem czasu dochodzi do głosu subtelna nuta czarnej czekolady, Pure XS Night staje się bardziej okrągły, przyprawowo-żywiczny. Z jednej strony mieszczący się w kategorii mainstreamowych zapachów gourmand, zaś z drugiej strony mający cechy czyniące ten zapach całkiem charakterystycznym. Koniecznie też trzeba wspomnieć o flakonie oraz opakowaniu, które w rzeczywistości wyglądają tak samo dobrze, jak na zdjęciach producenta.
Nie zawodzi także aspekt techniczny z trwałością przekraczającą spokojnie 10 godzin i solidną projekcją, szczególnie w dwóch pierwszych godzinach po aplikacji.
Ocena; "5".

[Criss]

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem przetestowania tego pachnidła. Czy ten zapach jest podobny do np. Salvatore Ferragamo Uomo? Ogólnie lubię słodkie zapachy, ale akurat wspomniany Uomo nie leży mi kompletnie.

[Cookie13]

Czy jest podobny do Uomo? I tak i nie :ugeek: .
Tak - bo reprezentuje tę samą kategorię gourmand, a tu trudno o rewolucję. Ponadto obydwa zapachy bardzo mocno wyróżniają się in plus pośród całej rzeszy mainstreamowych słodziaków.
Nie - bo dla każdego komu słoń na nos nie nadepnął, to dwie różne kompozycje, które trudno ze sobą pomylić.

[Criss]

Z Ferragamo Uomo mam ten problem, że w składzie nut zapachowych jest kawa i coś jeszcze, co w połączeniu z resztą jakoś mi nie podchodzi i ogólnie odbiór tego pachnidła jest dla mnie mocno średni

Trzeba będzie niebawem zobaczyć i sprawdzić. Natomiast nie widziałem tego na którymkolwiek straganie forumowym.

[Cookie13]

W Pure XS Night oczywiście żadnej kawy nie uświadczysz. Jest natomiast niedeklarowana w oficjalnym spisie nut czekolada. No i baza zdecydowanie fajniejsza niż w Uomo, gdzie wszystko co najlepsze dzieje się na początku.