Sobota, 2 czerwiec 2012, 19:05
Moja flaszka tego cuda ma tyle lat, że głowy nie dam kiedy ja kupiłem. W związku z pewnym faktem oscyluję swój zakup na początek wiosny 1989 lub wiosny 1990. Nie zmienił koloru, trzyma parametry, jednym słowem nie uległ spieprzeniu się.
Obsesja albo bez przesady ryzyko spierdaczenia się kolekcji trochę hamuje mnie przed trzymaniem zbyt obfitej kolekcji i poniesienia niepowetowanych strat wielu tysięcy złotych polskich
Obsesja albo bez przesady ryzyko spierdaczenia się kolekcji trochę hamuje mnie przed trzymaniem zbyt obfitej kolekcji i poniesienia niepowetowanych strat wielu tysięcy złotych polskich
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/